Koszatniczka...? Osobiście mam do nich mieszane uczucia, ale to już kwestia gustu ;)
Faktycznie, lubiło toto pohałasować, zwłaszcza w nocy, waląc w pręty klatki. Mimo, iż miała dość ruchu w ciągu dnia, nudziło jej się (brak towarzystwa; żałuję teraz...) Inna rzecz, o której trzeba pamiętać, to...