No, mi też się wydaje, że może troszeczkę przesadziłaś. Bądź na luzie, jak ktoś tak bardzo chce i się rzuca na faceta, to przestraszy się. Poczekaj, zadzwoni, a Ty wtedy zachowuj się tak, jakby nic się absolutnie nie wydarzyło, jakby nie było tej całej histerii.
Pozdrawiam