Trzydzieści trzy osoby zabite na uczelni

Status
Zamknięty.

badyl

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
619
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kresy wschodnie
Tacy ludzie biorą się z każdego z nas, ten Koreańczyk miał jakiś tam powód wg niego by zabić. Zostawił jakiś list w swoim domu w którym pisał o ludziach z kampusu jako rozpieszczonych dzieciakach bogatych rodziców.
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
Po kolei. Jak dla mnie żeby zrobić coś tak strasznego, nie można być już nazwanym człowiekiem. Ten koleś stracił swoje człowieczeństwo już w chwili, gdy zaczął to planować (przynajmniej ja tak myślę). Skąd się biorą tacy ludzie: po pierwsze są to głównie nastolatkowie/uczniowie którym za przeproszeniem przewraca się w :cenzura:ch.. mają doły z którymi nie umieją sobie poradzić, schizy związane ze zbyt długim graniem na kompach i zatarciem granicy virtu świata, następną grupą są ludzie zwyczajnie chorzy psychicznie którzy nie wiedzą co robią. Ten człowiek strzelał do wszystkich jego zabijanie nie miało jak przypuszczam żadnego głębszego celu lub był błahy typu, że jego dziewczyna mu nie chciała dać lub go starzy w Azji wydziedziczyli. Jak można być do czegoś takiego zdolnym, sam nie wiem ciężko mi sobie wyobrazić co roiło się w jego głowie gdy zabijał kolejnych studentów. Gdzie on ma sumienie, moim zdaniem sumienia pozbył się wraz z człowieczeństwem na samym początku. Kolejną możliwością jest kwestia chęci "efektownego zejścia" (wiem, że to dziwnie brzmi), może chciał popełnić samobójstwo, ale zrobić to w sposób taki by go pokazali w BBC. Co do niesprawiedliwości, tak było zawsze i nic tego nie zmieni.
 

badyl

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
619
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kresy wschodnie
Wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony niż tylko osoba tego człowieka. Bo trzeba mieć świadomość, że w USA jest bardzo łatwo o broń. Tam broń to tak jak u nas telefon komórkowy, coś co uważa się za normalne i standardowe "wyposażenie". Może gdyby w USA było bardziej rygorystyczne prawo co do pozwolenia na posiadanie broni palnej to do takiej tragedii by nie doszło.
 

NatallicA

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2007
Posty
541
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony niż tylko osoba tego człowieka. Bo trzeba mieć świadomość, że w USA jest bardzo łatwo o broń. Tam broń to tak jak u nas telefon komórkowy, coś co uważa się za normalne i standardowe "wyposażenie". Może gdyby w USA było bardziej rygorystyczne prawo co do pozwolenia na posiadanie broni palnej to do takiej tragedii by nie doszło.
Zgadzam się. To nie jest pierwsza taka sprawa aby roztrząsać problemy wewnętrzne tego Koreańczyka. Poza tym, gdyby wcześniej takie rzeczy tam się nie działy, nie wiem czy wpadłby na to by przyjść i po prostu tak bezwzględnie zabijać.
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
Ale, kiedyś ktoś był tym pierwszym który wpadł na pomysł którego skomentować się raczej nie da. A co do dostępności broni w USA, powinni to zmienić jak dla mnie śmieszne jest żeby każdy 18-latek mógł sobie kupić półautomatyczną broń bez zezwolenia.
 

NatallicA

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2007
Posty
541
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Ale, kiedyś ktoś był tym pierwszym który wpadł na pomysł którego skomentować się raczej nie da. A co do dostępności broni w USA, powinni to zmienić jak dla mnie śmieszne jest żeby każdy 18-latek mógł sobie kupić półautomatyczną broń bez zezwolenia.
Z tego co wiem koleś miał Glocka, więc ładnie zaszalał. USA jest takim krajem, który niby pochwalić się może swoim ustrojem jako "prawdziwie demokratycznym". Dla mnie to bzdura a "wolność osobista" niektórych (czyt. ogółu społeczeństwa) powinna by ździebko ukrócona. W innych krajach jakoś się nie zabijają na taką skalę jak tam, teraz tylko zastanówmy się czemu. A konkluzje powinni wyciągnąć także oni i w końcu zmienić niektóre prawa.
 

kemotek

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2006
Posty
587
Punkty reakcji
1
Ale, kiedyś ktoś był tym pierwszym który wpadł na pomysł którego skomentować się raczej nie da. A co do dostępności broni w USA, powinni to zmienić jak dla mnie śmieszne jest żeby każdy 18-latek mógł sobie kupić półautomatyczną broń bez zezwolenia.
Jak nie moze kupic legalnie to zalatwi z nielegalnego zrodla, co za problem, szczegolnie w USA. Mial powod, przynajmniej zabil kilku rasistow, ktorzy byli przeciwko niemu, szkoda tylko reszty.

W Iraku/Afganistanie Amerykanie zabijali dziesiatki niewinnych cywilow i nikt nie zwracal na to uwagi.
 

madleneczka

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2007
Posty
283
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Z Nieba.
Ja słyszałam, że go zdradziła dziewczyna... :/
To tylko desperat, raz na czas musi się taki urodzić, nic nie poradzicie na to. Nie on, to ktoś inny kogoś zabije.
 

NatallicA

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2007
Posty
541
Punkty reakcji
0
Wiek
35
W Iraku/Afganistanie Amerykanie zabijali dziesiatki niewinnych cywilow i nikt nie zwracal na to uwagi.
Co prawda może nie do końca dobrym jest łączenie tych dwóch rzeczy, ale zgadzam się. Na świecie dzieją się gorsze tragedie.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Co rok ginie na drogach w Polsce 6 tys osób!!1 Zakazać sprzedaży samochodów!!!

A może broń jest za mało dostępna??

Jak broń miał by każdy to ilu koreańczyk by zdążył zabić zanim ktoś by go zastrzelił? :p
 

jakub007

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2006
Posty
6 127
Punkty reakcji
2
Wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony niż tylko osoba tego człowieka. Bo trzeba mieć świadomość, że w USA jest bardzo łatwo o broń. Tam broń to tak jak u nas telefon komórkowy [...]
Dokładnie. Każdy może mieć broń i dlatego tak sie dzieje... Gdyby jednak ten typ miał np. siekierę albo maczetę, to z pewnością nie byłby w stanie zabić tylu ludzi. W końcu ludzie mają instynkt samozachowawczy i by go choćby krzesłami zatłukli !

Szlak człowieka trafia jak coś takiego czyta. Gdybym chciał zabijać ludzi za każdą drobną sprzeczkę z dziewczyną, to codziennie z mojej ręki musiałoby być "odstrzelonych" kilka osób.

Jakiś czas temu na Discovery leciał film o podobnej masakrze sprzed 10 lat. Po prostu chodzili po szkole, szukali tych, którzy nie uciekli albo zostali pomóc innym i ich zabijali.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
A oto wypowiedź na ten temat JKM'a. Jest w niej dużo racji :p
Janusz Korwin-Mikke napisał:
Na campusie zabrakło kowbojów...
Odkładamy na bok aborcję (będzie pojutrze...), odkładamy na bok p.Roberta Mazurka (oj, podpadł mi człowiek, podpadł - będzie o Nim jutro) - za to muszę przecież uzbroić Państwa w argumenty w sprawie strzelaniny na polibudzie w Blacksburgu (Wirginia).

Zacznę od zacytowania mego felietoniku "W prostym zwierciadle" w "Dzienniku Polskim" - jak sama nazwa wskazuje: małopolskim, ale za to bardzo polskim.


"Od dawna publicyści dziwią się, że policja i prokuratorzy znacznie lepiej traktują bandytów, niż zwykłych, uczciwych obywateli. Tymczasem przyczyna jest prosta: bandyci mają broń i mogą zastrzelić. A zwykły człowiek: nie.

Również bandyci z tego powodu nie szanują zwykłych ludzi: wiedzą, że to frajer - nie ma broni.. Można go traktować jak barana ofiarnego.

Na campusie w Blacksburgu (Wirginia) obowiązywał, niestety, zakaz posiadania broni. Gdyby nie to, co dziesiąty student miałby - choćby po to, by szpanować przed koleżankami - jakiegoś colta - i, jak na filmach z Dzikiego Zachodu, zaczaiłby się na mordercę - i zastrzelił. Gdyby na Dzikim Zachodzie kowboje czekali na policję, Ameryka byłaby dziś opanowana przez bandziorów,

Bo ludzi porządnych jest setki razy więcej, niż bandytów. Tylko, dzięki działalności faszystowskich państw, bandyci mają broń (nielegalną - ale co im tam) - a ludzie uczciwi: nie.

I dlatego szerzy się bandytyzm."


Moje "zwierciadełko ma do 1000 znaków, a internet jest cierpliwy - więc mogę kontynuować:

Otóż: nie tylko bandyci - ale również policja z większym szacunkiem będzie traktować zwykłych obywateli - jeśli będą mieli broń. Ciekawe - tak przy okazji - ilu młodych ludzi zapisało się do gangów dlatego, że jako gangsterzy mogli mieć broń, a jako "porządni obywatele" - nie?!

Argumenty moich przeciwników w TVN 24 - bo prowadzący dziennikarz zaangażował się, oczywiście, po stronie przeciwnej (co jest, nawiasem pisząc, sprzeczne z kodeksem etyki dziennikarza TV) - są śmiechu warte. Że niby jak będzie w domu broń, to żony będą strzelać do mężów... Kompletna bzdura: od czasów Lukrecji Borgii wiadomo, że prawdziwa kobieta używa raczej trutki na szczury: mężczyźni bowiem mają niepokojącą skłonność do znikania z linii strzału, odbierania spluwy itd - a za to są zazwyczaj żarłoczni. A poza tym: stanowczo wolę być w razie czego przez Żonę zastrzelony, niż otruty!

A co do zabijania żon: od czasu Otella wiadomo, że żonę o wiele przyjemniej jest udusić, niż zastrzelić - więc niewiasty nie mają się czego obawiać. Oczywiście: może trafić się wariat - ale zejście ze świata wariata a jeszcze i kobiety mającej skłonność do wariatów - to duży krok ludzkości naprzód!

Mój argument, że gdyby w 1939 roku co drugi Żyd miał broń, to nie byłoby Holokaustu, jest pewną demagogią - ale nie bardzo fałszywą. Proszę zauważyć, że powstanie w ghetcie warszawskim jest dość głośne - a powstańcy mieli raptem ze 30 pistoletów!!! Oczywiście: przeciętny Żyd pistoletu raczej się bał - ale co dziesiąty na pewno wiedziałby, jak go użyć. Naprawdę: nie jest łatwo przyjść - nawet w 30 policjantów - po Żyda, wiedząc, że na klatce schodowej i w sąsiednich klatkach schodowych siedzi kilkunastu uzbrojonych ludzi! Ale skoro faszystowski przedwojenny rząd rozbroił wszystkich swoich obywateli - wybierali kogo chcieli, jak ryby z saka!

(Tak nawiasem: Polska jest chyba jedynym krajem, gdzie na lekcjach nie uczą, że sanacja była ustrojem faszystowskim lub choćby pół-faszystowskim. Co jest mało przyjęte, bo dziś na świecie "faszyzm" nie kojarzy się z Mussolinim, lecz z narodowym socjalistą, tow.Adolfem Hitlerem).

Ktoś powie: przecież Niemcy wiedzieliby, kto ma broń - i nakazaliby zwrot... Oooo! "Wiedzieliby" - gdyby broń była rejestrowana! Gdyby natomiast broń nie była rejestrowana, to każdy jej posiadacz ukryłby ją, jak ukrywali złoto i kosztowności (niektórych do dziś nie odnaleziono...) i każdy twierdziłby twardo, że nie ma!

Nie jest prosto ujarzmić ludzi, którzy mają broń!

Oczywiście byłbym przeciwnikiem posiadania broni przez L*d, gdyby L*d o pociągnięciu za cyngiel decydował w głosowaniu tajnym, równym, powszechnym i bezpośrednim. Ponieważ jednak o pociągnięciu za cyngiel decyduje jednostka - nie obawiam się broni.

Bo broń nie jest w rękach L**u - lecz w rękach LUDZI.

To zasadnicza różnica

Na zakończenie - kilka sztampowych, wypróbowanych jako nie do zbicia, argumentów:

- W stanie Nowym Jork jest absolutny zakaz posiadania broni - w Arizonie na obywatela wypada (oficjalnie kupionej) 2,5 sztuki; jednak to w Nowym Jorku stale są napady z bronią - nie w Arizonie, gdzie bandyci po prostu boją się przechodniów. (NB. w Teksasie właśnie zniesiono obowiązek noszenia broni na wierzchu - wolno już nosić ją ukrytą; po to, by bandzior nie mógł rozejrzeć się - i być pewnym, że wszyscy przechodnie są bezbronni)

- bandyta broń zawsze zdobędzie - bo do 15 lat za napad dodatkowe pół roku za nielegalne posiadanie broni zupełnie go nie odstrasza.

- W Rockford (Illinois) po wydaniu nakazu (całkiem nieliberalnie: nakazu!) posiadania broni przez właścicieli domów i mieszkań liczba włamań spadła siedmiokrotnie.

- broń w rękach człowieka - to gwarancja Wolności; więcej ludzi zginie od kul; to prawda, jednak zapewne o tyle samo mniej mniej zginie od trucizny lub kija baseballowego. A ponadto: w Polsce rocznie ginie 6000 ludzi w wypadkach samochodowych, a mimo to nie zakazujemy posiadania samochodów - a co jest ważniejsze: Wolność - czy samochód?

- a na argument: "Ludzie będą - zamiast na nieznośnego sąsiada wynajmować killera (jak w znanym filmie) - zabijać ich sami" odpowiadamy: "Cóż: nawet po zniesieniu kary śmierci perspektywa odsiadki dożywocia raczej odstrasza; a ponadto: czy nie jest dobrze, że milion nieznośnych sąsiadów zostanie przerobionych na 10 trupów i 999 990 znacznie mniej nieznośnych, bo nieco przestraszonych, sąsiadów?"

"Na campusie w Blacksburgu (Wirginia) obowiązywał, niestety, zakaz posiadania broni. Gdyby nie to, co dziesiąty student miałby - choćby po to, by szpanować przed koleżankami - jakiegoś colta - i, jak na filmach z Dzikiego Zachodu, zaczaiłby się na mordercę - i zastrzelił. Gdyby na Dzikim Zachodzie kowboje czekali na policję, Ameryka byłaby dziś opanowana przez bandziorów"
 

papa8787

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2007
Posty
253
Punkty reakcji
0
ten tekst JKM jest calkiem, calkiem ale niepoprawny.
argumenty aby bron byla ogolnie dostepna sa smieszne.

* Porownanie NY i Arizony jest absurdalne. W Arizonie jest mniejsza liczba strzelanin niz w NY ale to nie znaczy, ze dzieki temu, ze tam jest pozwolenie uzywania broni. W NY jest nieprawdopodobna mieszanka kulturowa, obyczajowa, religijna, panstowa, rasowa - mieszanka wybuchowa. Sa tutaj getta, osiedla zlozone z jednej narodowosci, wojny gangow, mafia. A w Arizonie co jest? pustynia i troche meksykancow ktorzy strzelaja do kaktusow na pustynii.
Gdyby wprowadzic pozwolenie na uzywanie broni to byloby w NY po prostu pieklo. Za posiadanie w NYCity zaladowanej bronii idzie sie do wiezienia od razu na 3.5 roku wiezienia !!! A w chacie to bron musi lezec w jednym miejscu, a naboje nie moga lezec obok spluwy. Jesli nie to tez idzie sie siedziec. Dzieki temu NYCity jest jednym z najbezpieczniejszych miast w USA dzieki tzw akcji "Zero Tolerancji."

* Wiecej ginie malych dzieci, ktorzy znajduja bron swoich rodzicow i "zabawa" konczy sie tragicznie. kolejne zezwolenia tylko powieksza ten bilans.

* 0.5 roku idzie sie do wiezienia za nielegalne posiadanie broni ale tylko w niektorych stanach. w ny tak jak napisalem 3.5 roku.

* pozatym JKM od razu zaklada ze kazdy bandyta ma bron i nikt poza nimi. Gow... prawda. Wielu mlodych gagsterow nie jest w stanie zdobyc broni - no i bardzo dobrze. zdobycie broni nie jest takie proste jak wam sie wydaje.

* w tym przypadku z Virgini zawinil najbardziej lektor, ktory po pierwszej strzelaninie nie zrobil nic, aby zapobiec tragedii a w mniejszym stopniu prawo.

* Od obrony przed bandytami, gagsterami i "zwyrodnialcami" jest policja, a nie obywatele. amen

Powinna byc dozwolona sprzedaz broni, ale tylko po spelnieniu pewnych wymagan. takie mam zdanie. BB)
 

Parzyk

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2006
Posty
453
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Ostrów Wielkopolski
My tylko wiemy jak ktoś napisał, że dziewczyna go zdradziła ale nie łatwo się domyślić, że problemów miał więcej.

Każdy człowiek ma w sobie jakąś granicę swoich "możlwości". Widocznie on stał na niej a po opuszczeniu przez dziewczynę przekroczył tę granicę...

Ktoś tu zapodał temat siekiery. Tak dla przykładu podam, że u mnie jakeiś 2 tyg temu ktoś wpadł sobie taką porzucać w ogródkach "dla treningu". Dzień później posztyletowali kolesia w bramie. 4 rany klute.

Problemem nie jest posiadanie broni ale ludzie. Jego postępowanie nie wynikło samo z siebie. Napewno były wcześniej jakieś "sygnały" nikt nie pomógł skutki są...

Ciekawe że własnie w pieknym kraju zwanym AMERYKA najczęsciej takie rzeczy się dzieją. ( pomijając te kraje w których życie oddawane jest "dla Boga" )
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Śmieszą mnie trochę opinie ludzi którzy broń widzieli na filmach, albo kiedyś w wojsku postrzelali "ślepakami" z kałacha. Z relacji wynika że większość studentów zachowała się racjonalnie i uciekała jak najdalej. Gdyby każdy miał broń i odgrywał kowboja zabitych byłoby o wiele więcej.
 

agaciorek

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
2 417
Punkty reakcji
1
Wiek
39
straszne to co sie tam stalo.........niewinni ludzie ktorzy nic nie zrobili musieli stracic zycie przez jakiegos kolesia ktorego zdradzila laska ;/ co sie dzieje na tym swiecie?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
jak patrze na posty niektorych to bierze mnie przerazenie
jakie spustoszenie w umyslach sieje michnikowszyzna

Dokładnie. Każdy może mieć broń i dlatego tak sie dzieje... Gdyby jednak ten typ miał np. siekierę albo maczetę, to z pewnością nie byłby w stanie zabić tylu ludzi. W końcu ludzie mają instynkt samozachowawczy i by go choćby krzesłami zatłukli !
zawsze jest odwrotnie, bo tak dziala psychologia tlumu

gdyby zastosowac ta logike to powinno w polce tysiace ludzi ginac od broni, przeciez w polsce jest ZAREJESTROWANEJ blisko sto tysiecy sztuk broni mysliwskiej i strzeleckiej

policja nie zrobila nic gdy zabil swoja byla dziewczyne i jej chlopaka NIC (pierwsze i ostatnie zabojstwo dzielio chyba 8 godzin)
wiec pierwsze 2 ofiary to ofiary zwyrodnialce
nastepne to ofiary systemu - zakazu posiadania broni i braku dzialan policji

Od obrony przed bandytami, gagsterami i "zwyrodnialcami" jest policja, a nie obywatele. amen
oczywiscie
ale gdyby istaniolo ryzyko ze bandzior zgnie to by nie zaatakowal tak czesto
wiec argument czysto populistyczno-michnikowski
ON jak kazdy inny tego typu w polsce (typu napad na bank)
czuje sie bezkarny (bo tylko on ma bron, ochroniaze w banku o zgrozo najczesciej paralizatory)
jesli bandzior bedzie musial kalkulowac ze moze zginac bedzie inaczej
jestem po kryminalistyce i kryminologii (prawo) wiec prosze o nie emocje tylko logike i wiedze

Powinna byc dozwolona sprzedaz broni, ale tylko po spelnieniu pewnych wymagan. takie mam zdanie.
alez tak jest w calej europie i tylko bandziory maja bron...

jesscze co do dostepnosci broni
dajcie mi 5 tys a na stadnionie w-wa kupie w ciagu godziny kalasznikowa, bez zadnego zezwolenia....
(byle reportarz w tv pol roku temu - to zrobil dziennikarz, wielkie halo i nic)



Na campusie w Blacksburgu (Wirginia) obowiązywal, niestety, zakaz posiadania broni.

- W stanie Nowym Jork jest absolutny zakaz posiadania broni - w Arizonie na obywatela wypada (oficjalnie kupionej) 2,5 sztuki; jednak to w Nowym Jorku stale są napady z bronią - nie w Arizonie, gdzie bandyci po prostu boją się przechodniów. (NB. w Teksasie właśnie zniesiono obowiązek noszenia broni na wierzchu - wolno już nosić ją ukrytą; po to, by bandzior nie mógł rozejrzeć się - i być pewnym, że wszyscy przechodnie są bezbronni)
- W Rockford (Illinois) po wydaniu nakazu (całkiem nieliberalnie: nakazu!) posiadania broni przez właścicieli domów i mieszkań liczba włamań spadła siedmiokrotnie.
proste i logiczne
nie znalazlem argumentow (logicznych a nie emocjonalnych przeciwko)
 

silent hunter

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2007
Posty
380
Punkty reakcji
0
Nie 33 tylko 32 osoby zabite. Czy jakiś moderator w końcu może zmienić/poprawić temat tego pokoju?

[*]
 
Status
Zamknięty.
Do góry