Swiadkowie Jehowi

[Fiolka44]

mam przyjaciolke ktora jest Swiadkiem jehowy.jest wierzaca i to mi sie podoba ale ma inne poglady czasami bardzo glupie a tez nie wiem jak mam rozmawiac z ludzmi ktorzy przychodza do mnie glosic.dlaczego nie maja trojcy jak im to wyt;umaczyc.a co do urodzin itp??piszcie cos jakies przeczycia sytuacje itp

 

[snaut]

Jeżeli chcesz dyskutować z kimkolwiek to nie twierdź że właśnie Ty masz monopol na prawdę. Nie mów nikomu że jego przekonania są bzudrne bo Moje są inne. I wtedy tego samego oczekuj od innych. Staraj się ci zrozumieć, i jak Ci się uda spróbuj im wykazać, że ten a ten pogląd wydaje ci się dziwny i podaj przyczyny dlaczego. Nie wiem dokładnie jak to odnosi się do świadków Jehowy. Jak będziesz twierdzić że Ty masz rację to nie będzie żadnej rozmowy. Co prawda świadkowie Jehowi bywają namolni, ale wtedy zwykłe, nie zmienie swoich przekonań jest chyba najlepszym rozwiązaniem na uniknięcie rozmowy.

Pozdrawiam Snaut

 

[Atiras]

Polecam książkę z serii "Co to jest...": "Kim są świadkowie Jehowy" autor Herbert Kern wyd. Augustana
Fiolka44, jak nie masz to kup! przyda Ci się

 

[Fiolka44]

ale ja nigdy nie mowie ze to ja wlasnie mam racje tylko ze tak uwazam mowie tez ze kazda religia ma jakies wady ale wkurza mnei to ze ona uwaza ze jej religia jest najlepsza i nie ma w niej wad jak chocby to ze przeciez oni pare razy kuz zapowiadli ze ebdzie koniec swiata a teraz sie etgo wypieraja.moj kolega ma mi podrzucic jakies 2 filmy o nich tylko nie wiem kiedy to bedzie a bardzo lubie z nia rozmawiac i dawac stosowne argumenty.choc cenie ja za to ze ejst weirzaca to wcale poniej tego nie widac.oni uwazaja ze maja takich pare grzechow ktore jak sie popelni to juz nie wolno byc w ich religii mianowicie sex przed malzenstwem i palenie papierosow ale reszta to onina legalu robia.czasami glupio mi jej zwrocic uwage. bo nie powie ze niby taka wierzaca a cos takeigo robi jak ja czasami tez robie glupoty bo kazdy popelnia bledy

 

[eurotel]

bląd w temacie : Świadkowi Jehowy, a nie jehowi, nie mowisz przeciez świadkowie zdarzeni, tylko tylko świadkowie zdarzenia, kogo, czego..

 

[KOZA-88]

... ja do nich nic nie mam :] ale denerwuje mnie to jak chodzą po domach :/

 

[Afeni]

Ja nie lubie świadków Jehowy z jednego powodu. Mają taką wiare to niech sobie wierzą, ale denerwuje mnie strasznie jak tacy ludzie nachodzą mnie w domu, albo zaczepiają na ulicy :/

 

[Magic_Celtic]

Swiadkowie Jehowy? sekta założona przez Karla Russela w 1870 r. w U.S.A. pierwotnie zwali sie badaczami Pisma Świętego...w 1931 r. zmieniono nazwe organizacji na tzw. Świadków Jehowy.....miałem do czynienia z tymi ludźmi kilka razy gdy nachodzili mój dom....są wielkimi natrętami którzy próbują wcisnąć swoje poglądy.....przyszli i gadali bzdury, np. ze w 1918 r. czy 1914 wybuchła w niebie wojna i Pan Jezus zrzucił szatana na ziemie albo inne pierdoły.....po prostu nawiedzeni ludzie :/

 

[KOZA-88]

... hehhe no nieźli są :]
do mnie przyszły kiedys takie dwie dziewczyny, coś tam pomarudziły i się przedztawiły, pytając się mni o imię :/ powiedziałem jak się nazywam :]
dały mi jakieś ich gazetki i poszły a ja w domu się kapnełem że to Jehowi :/
za tydzień wpadają (ale już z jakimś kolesiem) i coś tam marudzą o przemocy i mnie zapraszają na swoje spotkanie :lol:. za trzecim razem powiedziałem im że dziękuję za odwiedziny żeby już nie wpadali i od tej pory mam spokój :]
a starzy to mieli z czego się pośmiać :]

 

[Martina]

do mnie kiedyś podszedł starszy pan z pytaniem: Czy źli ludzie idą do piekła?
ja mu na to, że nie wiem czy istnieje coś takiego jak piekło ...
zatkało go i poszedł

szanuję wszystkie pogądy, również ich, ale kompletnie do mnie nie przemawiają, są wręcz śmieszne

no i mają nieciekawy sposób pozyskiwania wiernych ...

 

[spliffy]

Każda religia jest dobra, o ile sie wierzy, bo przeciez na tym to polega, a nie na zbieraniu dowodów. Jeśli ktoś nie wie w co powinien wierzyć, to sam musi poszukac argumentów, które do niego przemawiają, a nie nazywać siebie wyznawca jakiejkolwiek religii tylko dlatego, że tak wypada.

 

[czarnaaa]

mam przyjaciolke ktora jest Swiadkiem jehowy.jest wierzaca i to mi sie podoba ale ma inne poglady czasami bardzo glupie a tez nie wiem jak mam rozmawiac z ludzmi ktorzy przychodza do mnie glosic.dlaczego nie maja trojcy jak im to wyt;umaczyc.a co do urodzin itp??piszcie cos jakies przeczycia sytuacje itp

[snapback]62266[/snapback]​

Ja mam trochę znajomych, którzy są jehowi i są naprawdę k: ludziska. Na szczęście jehowi do mnie nie przychodzą więc niemam z tym problemów

 

[Fiolka44]

no oni sa zazwyczaj fajnie moja przyjaciolka tez jest fajna bo gdyby nie to by nia nie byla ale ma inne poglady i to bardzo glupie i czasami wiem ze sa one zle.
ps nie jehowi tylko swiadkowie jehowy .jehowa to u nich Bog.

 

[KateW]

Też mam znajomych wśród świadków Jehowy i... też część z tych ludzi lubię... Tylko strasznie mnie bawi dyskusja z nimi - bo to takie "gadał dziad do obrazu"... Jeśli nie wiedzą co odpowiedzieć (zjawisko co zaskakujące - dość częste) zmieniają temat, rzucą kilka cytatów, zapętlą się jak im odpowiesz i... zmieniają temat i... itd.

 

[elmo]

sorry, error

 

[Martina]

nie podoba mi się to, że mają zakaz przetaczania sobie krwi ... dla mnie to straszne conajmniej

 

[morfeusz]

Mam sąsiada. który jest Jehową. Ma On 26 lat. gdy przeszedł na tą "religię" musiał opuścić dom rodzinny i teraz mieszka sam, ale jest zadowolony ze swojego dotychczasowego życia. Z tego co wiem na ten temat to to, że według Jechowych powinno się oddawać "cześć i pokłon" wyłącznie Bogu. Kościół katolicki natomiast podąża w stronę kultu Ludzi Świętych, a przecież napisane jest w Piśmie że "będziesz czcił Pana Boga swego". Ponadto podobnie jak Oni uważam, że Boga można odnaleźć wszędzie. Jednak monopol na Niego ma wyłącznie Kościół, Który świeci swym przepychem i blaskiem. Złoci i srebrzy wszystko co popadnie, że już nawet nie widać tego co malowidła i ikony przedstawiają . Mi osobiście wystarczy mały Kościółek z drewnianym krzyżem, ale to tylko moje skromne zdanie na ten temat.

 

[spliffy]

według Jechowych powinno się oddawać "cześć i pokłon" wyłącznie Bogu. Kościół katolicki natomiast podąża w stronę kultu Ludzi Świętych, a przecież napisane jest w Piśmie że "będziesz czcił Pana Boga swego".

[snapback]74938[/snapback]​

Sądzę, że chodzi tu o to, by Bóg był na pierwszym miejscu. A nie widzisz, że twoje kolejne zdanie zaprzecza temu powyżej? :

uważam, że Boga można odnaleźć wszędzie.

[snapback]74938[/snapback]​

czyli przede wszystkim w drugim człowieku, a ludzie święci (i nie tylko) są jego świadkami, więc należy im się szacunek.

Mi osobiście wystarczy mały Kościółek z drewnianym krzyżem, ale to tylko  moje skromne zdanie na ten temat.

[snapback]74938[/snapback]​

Zgadzam się, tak powinno być wszędzie. Tylko wiem, że pewne "świecidełka" są kościołowi ofiarowane, więc nie chcę generalizować, bo jest wiele skromnych świątyń.

 

[morfeusz]

Najwidoczniej Ktoś tu pomylił pojęcie szacunku z czcią. A tak propos jakich to my mamy hojnych darczyńców, że swoją bogobojność na pieniądze zamienili, godne podziwu. A te "swiecidełka" nazywają się vota i wierz mi nie one są wtapiane w ołtarze. Gdyby te wiele skromnych świątyń zebrać w całość to nawet polowy Lichenia nie są w stanie "wybudować". eh szkoda gadać :].

 

[Michałek]

Fiolk44 może te wierzenia dla ciebie są dziwne!! może wystarczy ze ta koleżanka wytłumaczy ci na jakiej podstawietak myśli... nie zakładaj ze ty masz racje i ty lepiej wierzysz!! pozdro