Wreszcie zauważyłaś.
My (ja i Berials) już od dawna wiemy że jehowi co innego mówią, a co innego robią.
Jak i chrześcijanie, buddyści, hindusi a nawet wyznawcy kult cargo. 1/2 ludności tego globu co innego mówi - co innego robi. Inaczej od dekad żylibyśmy w dobrobycie tudzież mistycznej Utopii
Co do określenia sekta, też za bardzo bym się nie rozpędzał. W większości krajów, Świadkowie Jehowych są zarejestrowani jako legalne związki wyznaniowe. Jako
religia – nie sekta. Zanim podważysz autorytet Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – doczytaj. Prawdy nie przeinaczysz a osobiście możesz ich postrzegać nawet jako marsjan.
Odeon, czy nie zauważyłeś, iż postępujesz dokładnie jak Jehowi ? Tak jak z tymi ulotkami – w co drugim poście, namolnie wytykasz wady (oczywiście z punktu widzenia osoby o innym wyznaniu) czepiając się wyłącznie, utartych w kółko wałkowanych szaboników. Ulotki, przetaczanie krwi, chrześcijanie przez pomyłkę ... nawet jak któryś z forumowiczów o owym wyznaniu, argumentuje swoje racje i zawierzenia – w kółko jedno i to samo. Naprawdę nie widzisz podobieństwa ? :hahaha:
Przepraszam, że tak się uczepiłem, ale jak się owe dyskusje z boku obserwuje, czytając, to śmiech człowieka ogarnia, iż można jednak mieć alergie na makulaturę :hahaha:
Z drugiej strony, przedwczoraj odwiedzili mnie owi Jehowie. Nie wiem, może jakieś letnie turnusy po okolicach mają bo już kilka lat mija jak ślad po nich zaginął. Chodziły dwie dziewczyny, na oko 20-23 lata. W progu zorientowałem co się święci, więc uprzedziłem króciutko, iż na kawę zaprosić mogę, ale możemy porozmawiać co najwyżej o wspólnej kolacji nie „nawracaniu”, bo takowe nastąpiło kilkanaście lat temu.
... i wiesz co, prócz minuty normalnej rozmowy (w zasadzie o pogodzie) nic więcej nie usłyszałem.
Nie wiem, może u Was w FL Świadkowie Jechowych są jacyś inni ? Mają proste, sterczące ku górze włosy, oczy jak paciorki, zioną ogniem i w ogóle zarażają na noc zmorą senną, że tylko egzorcystę zatrudniać :lol: , ale tutaj w kraju wydają się być całkiem sympatycznymi
ludzmi.
... a może tylko kogoś pomyliłeś z czarownicą ?