O matce, która tak o niego walczyła, zapomniał. Przestała mu być potrzebna. Żonę i synka porzucił, a ponoć tam była jeszcze przemoc.
I czemu mnie to wcale nie dziwi?
Widzisz, Saymon, ja się jednak lepiej na ludziach znam.
Mi ten typek od początku się nie podobał i nie przekonywały mnie te jego teatralne gesty pod publiczkę.
I po co takiemu było dawać aż 12 baniek? Gdy na wolności, by się co najwyżej długów dorobił?
I czemu mnie to wcale nie dziwi?
Widzisz, Saymon, ja się jednak lepiej na ludziach znam.
Mi ten typek od początku się nie podobał i nie przekonywały mnie te jego teatralne gesty pod publiczkę.
I po co takiemu było dawać aż 12 baniek? Gdy na wolności, by się co najwyżej długów dorobił?