Jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie?

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Od kilku tygodni nie milkną dyskusje na temat rzekomej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę która ma się odbyć... No właśnie, kiedy? Zachodnie media co rusz podają nowe terminy prześcigając się w domysłach co rozbawiło nawet rzeczniczkę Rosyjskiego MSZ która poprosiła o harmonogram ataków zachodnie media bo chce zaplanować urlop. Żarty żartami, ale sprawa jest poważna. Co sądzicie na ten temat? Czy możemy spodziewać się wojny? Czy Rosja odważy się na taki krok? A może to tylko teatrzyk dla odwrócenia uwagi od czegoś ważniejszego?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Coś wezmą na pewno, Putin za daleko się posunął w tworzeniu propagandy nienawiści do Ukraińców wśród Rosjan, żeby wrócić z jakims tam "zwycięstwem dyplomatycznym". Ruscy rozumieją tylko język siły i on im ten pokaż siły musi dać.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 338
Punkty reakcji
80
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
No tak, ale Zachód tak "szczeka", że tak to brzydko wyrażę na tego Putina, ale tak naprawde to się Putina Zachód boi...
Na odległość to każdy może kogoś straszyć i mówić, co się podoba.
W słowach, nie jeden jest cwaniak...
A realnie, Putina nikt nie ruszy, nawet USA, bo wiedzą z jakim "przeciwnikiem" mają do czynienia.
To jest były agent KGB i były szef FSB, a z takimi się raczej nie zadziera.
Polska też musi pamiętać, że graniczy z Obwodem Kaliningradzkim, a tam nie wiadomo, ile Rosja ma wojska nagromadzonego i całego sprzętu wojskowego i broni.
Polska armia jest słaba, niestety... Dlatego potrzebuje pomocy NATO.

I teraz sprawa Ukrainy.

Kto mieszka we Wschodniej Ukrainie i w Donbasie, ale też na Krymie? To są w większości obywatele rosyjscy, którzy mówią po rosyjsku i oni popierają Rosję, czyli swój kraj.
Oni tam zostali po rozpadzie Związku Radzieckiego, tak jak w każdej, byłej Republice.
I oni, w większości Rosję popierają, bo to jest ich kraj ojczysty, ale żyją już w innych, niepodległych krajach.
Rosja Krymu już na pewno nie odda Ukrainie, a jak rząd ukraiński będzie się za bardzo wtrącał i również kraje zachodnie, to Putin zgromadzi wojska, a już na Krymie, według informacji przebywają wojska rosyjskie, bo bronią tego terytorium przed Zachodem.
Tak samo w Donbasie, w Republikach Separatystycznych mogą tam być bardziej przez Rosję "dozbrojeni" i też będą tam bronili swojego terytorium przed Zachodem.

Także, mogą być jakieś, kolejne konflikty, jak za bardzo, Zachód będzie fikał do Rosji.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Idąc tropem myśli stalowego najlepiej się poddać od razu.

To ciekawe w sumie, bo stalowy już kolejny raz udowadnia, że jest jakimś ruskim trollem
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 276
Punkty reakcji
196
Co sądzicie na ten temat? Czy możemy spodziewać się wojny? Czy Rosja odważy się na taki krok? A może to tylko teatrzyk dla odwrócenia uwagi od czegoś ważniejszego?
Według doniesień Zachodu nad granicą ukraińską skoncentrowano ok 135 tys żołnierzy rosyjskich natomiast wojska ukraińskie to podobno ok 250 tys żołnierzy. To sugeruje nie wojnę ale lokalny konflikt.
Ja bym raczej zapytał czy sam Putin obecnie wie co chce zrobić?
Wyobraźmy sobie jednak że Putin zajął Ukrainę.
Jaki będzie tego efekt?
Konieczna będzie okupacja Ukrainy.
Ukraina odpowie działaniami partyzanckimi a być może terrorystycznymi.
Moim zdaniem to będzie nowy Afganistan.
Co wtedy będzie z Nord Stream 2?

Moim zdaniem gdyby miała być wojna to ona by już wybuchła.
Skoro jej nie ma to przypuszczam że celem Putina jest spowodowanie powstania kolejnych po Ługańskiej i Donieckiej Republik Ludowych.

Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna ciekawostka.
Kiedy w 2014 roku Ukrainę opuszczał Janukowycz wydaje mi się że popierał go największy ukraiński oligarcha właściciel Szachtara Donieck
Rinat Achmetow.
Podobno w niedzielę z Kijowa wystartowało wiele prywatnych odrzutowców z rodzinami oligarchów na pokładzie.
Jednak nie bardzo było wiadomo co z nim się dzieje.
Według jednych uciekł z Ukrainy pod koniec stycznia a według innych wciąż na niej przebywa.
Załóżmy że Achmetow nadal przebywa na terenie Ukrainy.
Czy to oznacza że on wie że dojdzie czy też nie dojdzie do wojny?
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 423
Punkty reakcji
105
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Wojny i żadnego konfliktu nie
Będzie bo dawno już pokonał by
Ten kraj i to wydarzenie sztuczny
Sposób zwiększa ceny surowców
I temu służy ten horror.
Tym konflikcie całkowita neutralność
Powodu braku armii i żadnych
Operacji militarnych dla rozbójników
I dawania im broni i armia Polska
Jest nie zdolna do walki i żadnych
Operacji pokazał to konflikt na
Graniczy z Białorusią i budowa
Płotu który powinnien Powstać
Na polskim terenie i dodatkowo jest
Byle jaki a społecznie marginalna
Cześć facetów ma zdrowe
Cechy męskie a reszta mentalne
Homo i mentalna kobieta a armii nie
Powinny służyć osoby homo
I mentalne osoby homo i tak
Samo osoby które odpowiadają
Za rozwód a szczególnie gdy
Mają dzieci i nie było patologii.
Większość społeczeństwa nie
Posiada zdolności do obsługi
Broni.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 338
Punkty reakcji
80
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Idąc tropem myśli stalowego najlepiej się poddać od razu.

To ciekawe w sumie, bo stalowy już kolejny raz udowadnia, że jest jakimś ruskim trollem
Otóż, przyjacielu, nie... nie jestem żadnym TROLLEM i nigdy nie byłem.

Ja przedstawiłem tylko realną sytuację, miedzy: Rosją, a Zachodem i to wszystko.
I to jest moje zdanie do którego mam pełne prawo.

Jezeli chodzi o sytuację z: Rosją i Ukrainą, to być może, Rosja i Putin tylko tak to pokazują, a żadnej wojny z Ukrainą nie będzie.
Putin nie jest taki głupi, by "rozpętał", od tak sobie wojnę jakąś...

To też może być trochę "nakręcane" przez Zachód i USA.

Ale to tylko moje zdanie.
 

Ordomaleus

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2022
Posty
22
Punkty reakcji
3
Po dzisiejszych eskalacjach w donbasie wojna wydaje się bardziej prawdopodobna niż wczoraj dla przykładu, moim zdaniem jeśli do czegokolwiek dojdzie to dopiero po olimpiadzie gdyż putin niechciałby zawieść Xi Jinpinga i zabierać mu uwagę w ten czas, no cóż ciężko przewidzieć tylko najwyższe dowództwo rosyjskie wie co się na prawdę wydarzy
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 338
Punkty reakcji
80
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
W Donbasie to już od 2014 roku trwają konflikty zbrojne.
Ale to są, hybrydowe konflikty.

Donbas, a konkretnie dwie Republiki będą się zbroiły przed Ukrainą i Zachodem.

Nie wiadomo ile tam mają różnego rodzaju broni? Rosja przekazuje tym, dwóm Republikom jakąś broń, a nawet i Separatystów.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 276
Punkty reakcji
196
A co o tej sprawie myśli Pożal się Boże Nasza....Opozycja?

Lempart zapowiada „ostre” działania​


Na Twitterze pojawiło się wideo z fragmentem wystąpienia liderki Strajku Kobiet, na którym widzimy, że nie zrezygnowała ona z wulgaryzmów. Jaki plan na powstrzymanie Putina na Lempart?


Będziemy się organizować, będziemy pisać petycje, będziemy pisać apele, będziemy się wkur…ać na ten syty Zachód…

—mówiła Lempart.



"Tylko ich do władzy wybrać" choć trochę zgodzę się co do opinii o Zachodzie.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 276
Punkty reakcji
196
A może to tylko teatrzyk dla odwrócenia uwagi od czegoś ważniejszego?
Wyobraźmy sobie inny scenariusz.
Rosja atakuje Ukrainę.
Atak poprzedza coś na wzór prowokacji gliwickiej.
No bo jakieś "pozory pozorów" trzeba zachować.
Ale to nie koniec.
Ponoć Rosja ma kontrakt z Chinami na dostawy gazu za 100 mld usd.
Co teraz Rosji mogą zrobić sankcje?
A teraz uwaga!!!
W tym samym czasie kiedy Rosjanie atakują Ukrainę
Chiny napadają na Tajwan.
Załóżmy że USA "ruszą palcem"
ruszą ale w czyjej obronie?
Ponoć uważa się że w obronie Tajwanu.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Bez przesady. Nie nazywałby Lempart opozycją. Opozycję mamy taką, że nie ważne co zrobi rząd to oni i tak powiedzą, że źle albo za późno i że oni by zrobili lepiej i szybciej.

Co do opcji w której widmo wojny jest tylko zasłoną dymną: pamiętajmy, że cały czas mamy po sąsiedzku Ukrainę. Stawką może być nie Ukraina a Białoruś właśnie. I kto wie czy za chwilę się nie okaże, że graniczymy już nie z Białorusią od wschodu tylko z Rosją.
 
Ostatnia edycja:

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 423
Punkty reakcji
105
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Wojna jest mało realna i nawet
Gdyby wybuchła to armia w
Kraju jest nie zdolna do walki i
Obrony własnego kraju i
Marginalna część facetów
Ma zdrowe cechy męskie .
Dlatego żadnej wojny za obcych.
Jedynie powodu tej sytuacji
Powinno się zwiększyć moralność
Armii jako ochronę od szpiegów i
Ryzyka zdrady i dlatego w armii
I dla państwa nie powinny pracować
Osoby które dopuściły się zdrad
Małżeńskich i podwójnego życia,
Patologii seksualnych internecie i
Tworzeniem zdjęć i nagrań ,
Zachowania dewiacyjne albo
Mentalne dewianty wydalenie że
Służby albo celibat lub zwykłe
Związki, rozwodu bez patologii
Gdy są dzieci bo takie osoby
Są głównym celem wywiadu i
Prowokacji i dodatkowo
Homo zachowania wspierają
Islamizację kraju i wysokie ryzyko
Prowokacji przez zdjęcia i filmy
Tego powodu te zachowania bez
Naprawy swoich zachowań albo
Kastracja chemiczna która tłumi
Te zachowania powodują zakaz
Wstępu do armii .
 
Ostatnia edycja:

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 276
Punkty reakcji
196
Bez przesady. Nie nazywałby Lempart opozycją
Lempart to jest właśnie opozycja tyle że jak się tak zastanowić to nawet "nieloty" zwane powszechnie Platformą też by się od niej odcięli.
Robiąc wpis nie bardzo brałem to pod uwagę.
I kto wie czy za chwilę się nie okaże, że graniczymy już nie z Białorusią od wschodu tylko z Rosją.
Już graniczymy z Rosją.
Wydaje mi się że minimum od roku Białoruś politycznie jest podporządkowana Rosji.
Celem Rosji nie jest militarny podbój a polityczne podporządkowanie i to na Białorusi się udało.
To dlatego Łukaszenka nadal jest u władzy.
Nie udało się natomiast na Ukrainie.
Jednak wciąż można robić "taktykę salami" krojąc Ukrainę na kolejne republiki.
W tym celu nie trzeba wojny bo wystarczą lokalne konflikty.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 338
Punkty reakcji
80
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Ludzie, Kraje Zachodnie myślą, że Rosję i Putina przechytrzą...
Otóż, nie.
On się nie da Zachodowi. To jest były agent KGB, a agenci KGB potrafią myśleć i są inteligentni.

Już teraz, Putin i Rosja uznała niepodległość dwóch Republik w Donbasie, bo wcześniej Putin nie podpisał tego uznania.
I teraz, Donbas, jakby co będzie się bronił przed Ukrainą i Zachodem.

Mają wystarczająco broni i ludzi.

Ale czy to jest komuś potrzebne, konflikty?
 

BetMan

Zbanowany
Dołączył
29 Grudzień 2021
Posty
119
Punkty reakcji
14
Putin jako nowożytny car Rosji, zabierze co "swoje" i jak nie będzie za dużego sprzeciwu, bez rozlewu krwi i będzie się śmiał z sankcji!
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 276
Punkty reakcji
196
Być może Putin zdał sobie sprawę z tego że "przeszarżował".

Poniedziałkowe posiedzenie kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa Federacji miało wszelkie cechy spektaklu, do których ostatnio przyzwyczaił nas Władimir Putin.

Prezydent Rosji znów trzymał bezpieczny dystans od swoich najbliższych doradców, żądając od nich poparcia pomysłu uznania samozwańczych republik ludowych, które Rosjanie zmontowali na okupowanych terenach wschodniej Ukrainy. Krok ten, poprzedzony uchwałą Dumy, wzywającej Putina do podjęcia takich działań, oznacza że prędzej czy później zajęte przez Rosję części ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego staną się częścią Rosyjskiej Federacji.



Podobnie Putin postąpił z Abchazją i Osetią Południową, które siłą odebrał Gruzji w 2008 roku.



A może ukrywa to że wciąż nie ma pomysłu na Ukrainę.

Specjalnie dla stalowego:
To Zachód czyli Niemcy i Francja zdradziły Ukrainę a nie Putin nabrał Zachód.
 
Ostatnia edycja:

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Zachód nie zdradził Ukrainy, bo nie miał z nią żadnych sojuszy wojskowych. Tylko naiwniak by się łudził, że NATO będzie walczyć za Ukrainę, w 2014 nie walczyło i teraz też walczyć nie będzie.

A Putin wykorzystuje fakt, że USA niedługo będzie spoglądać na Pacyfik, a nie na Europę. Wtedy dopiero się zacznie.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 276
Punkty reakcji
196
Zachód nie zdradził Ukrainy, bo nie miał z nią żadnych sojuszy wojskowych. Tylko naiwniak by się łudził, że NATO będzie walczyć za Ukrainę, w 2014 nie walczyło i teraz też walczyć nie będzie.
Oczywiście że w rozumieniu sojuszy nie zdradził Ukrainy bo takowych nie było.
Jednak Ukraina wielokrotnie deklarowała czy to chęć przystąpienia do UE czy też w dalszym okresie czasu do NATO.
Zachód nigdy stanowczo nie powiedział że w NATO nie mogą się znaleźć.
Ale pal licho NATO jest jeszcze EU z którą Ukraina mogła się stowarzyszyć a potem do niej przystąpić.
Politycy ukraińscy wydaje mi się że wielokrotnie taką chęć deklarowali.
To że nikt z decyzją o tym się nie śpieszy można to jakoś zrozumieć ale powinno się Ukrainę utrzymywać w zachodniej sferze wpływów
a nie pozostawić ją na łasce Rosji.
A Putin wykorzystuje fakt, że USA niedługo będzie spoglądać na Pacyfik, a nie na Europę. Wtedy dopiero się zacznie.
Nie.
Pisałem o tym wcześniej. Rosja zawarła gigantyczny kontrakt z Chinami na dostarczanie gazu.
Między tymi krajami nastąpiło do tego stopnia zbliżenie że Chiny które chyba jeszcze niedawno popierały Ukrainę w dążeniu do odzyskania Krymu
teraz mówią: "Mamy wspólny front Mamy wspólne cele u nas nazywa się to Tajwan a u Was Ruś Kijowska czy włodzimierska".
Słabą stroną jednak może być to że Chiny nie muszą chcieć wojny światowej to raz a dwa Putin "nie zauważył" ale wydaje mi się że Chiny jako mocarstwo dawno już Rosję wyprzedziły ale co ważniejsze to Rosja wydaje się bardziej Chin potrzebować niż Chiny Rosji.
To może oznaczać że Chiny nie poprą Rosji jeśli będzie to oznaczać wybuch światowej wojny.
Wydaje mi się że do tych dwóch krajów bym dodał jeszcze Iran ale to temat na inną dyskusję.

Podsumowując nadal uważam że Putin powinien starać się dzielić Ukrainę na republiki zamiast pójść na otwarty konflikt.
Jeśli jednak dojdzie do otwartej wojny to ciekaw jestem co zrobią Niemcy czy Francuzi.

Zauważyłeś głowonog zdanie stalowego?
Otóż kiedy polski rząd jest skonfliktowany z UE stalowy nazywa UE "mądrymi urzędnikami" ale kiedy jest kłopot z Putinem
stalowy twierdzi że Putin ich oszukał.
Co prawda w jednym przypadku chodzi o urzędników Unii a w drugim o państwowych ale są to urzędnicy z tych samych partii ugrupowań czy koalicji można powiedzieć że urzędnicy "z tego samego zbioru".
Jak to jest więc że są "tacy mądrzy" że dali się oszukać to chyba tylko stalowy tę logikę rozumie.
 
Ostatnia edycja:

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 338
Punkty reakcji
80
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Zachód powinien zrozumieć jedną rzecz, a przede wszystkim, USA ( nie wiem czy Oni to rozumieją i przyjmują do wiadomości ), iż większość mieszkańców Wschodniej Ukrainy, a przede wszystkim, Donbasu to są Rosjanie, mówiący w języku rosyjskim.
I ci ludzie, w większości popierają Rosję, czyli swój kraj.

Tak jak w każdej, byłej Republice mieszkają też Rosjanie, bo to jest pozostałość po Związku Radzieckim.

Do Zachodu musi w końcu dotrzeć, że Donbas jest i będzie rosyjski i Putin nigdy nie odda Ukrainie Donbasu. Tak samo jak i Krymu.
Większość mieszkańców Krymu, w referendum opowiedziała się za Rosją i za przyłączeniem do Rosji.
Zachód nie może tego zrozumieć, zwyczajnie?

Teraz mieszkańcy Krymu mają korzyści, bo nie dość, że Putin zapowiada inwestycje na Krymie ( a już tam są prawie od początku przyłączenia do Rosji, np. budowlane inwestycje ), to do tego nie ma już granicy i, swobodnie mogą się przemieszczać, zarówno mieszkańcy Krymu, jak i mieszkańcy Rosji.

Czy to źle?
 
Do góry