Nie trzymam kilku srok za ogon z wielu powodów. Po pierwsze cenię sobie stałość. Po drugie wczuwam się w sytuację tej drugiej strony i nie chciałabym być potraktowana tak, jak ja traktowałabym tę osobę. Po trzecie Szanuję ludzi i nie lubię ich oszukiwać i robić w przysłowiowego balona. Ktoś wspomniał powyżej, ze nigdy nie wiadomo jak zareaguje druga strona i ma rację.Tego samego zresztą wymagam względem siebie.
Oczywiście dopuszczam spotkania w pewnej grupie znajomych i przyjaciół - kawa, rozmowy, wspólna zabawa podczas gry w karty, czy udanie się do kina na dobry film. Również spotkania tzw. dobrych znajomych. Gdzieś tam w przelocie, chwilka czasu, pogaduszki przy ciastku i herbacie. Ale nic ponad.