Sama jesteś przerażająca...jeśli uważasz zabicie bogu winnego człowieka za normalność. Odezwała się "lewicowa paniusia"...Jeśli zgwałcona kobieta nie chciałaby wychować tego dziecka zawsze może go oddać do adopcji poza tym jak grochem o ściane powtarzam wam, ze ta ustawa MA NA CELU WYELIMINOWANIE ABORCJI KTÓRE SA DOKONYWANE W POLSCE POPRZEZ KŁAMSTWO O ZGWAŁCENIU !!!. Zrozumcie ze wiele z tych potworów które chcą dokonać aborcji zwyczajnie kłamie ze zostały zgwałcone po to aby jej dokonać legalnie ! Poza tym juz abstrahując od tego, jaki odsetek zgwałconych kobiet zachodzi w ciąze? 1% ? Bo chyba nie wiecej. Nie tak łatwo jest zajść w ciąze no ale skąd o tym ma wiedzieć jakaś nastolataka pisząca głupoty na forum i nie mająca pojecia o zyciu. Nigdy zadna ustawa nie zadowoli wszystkich ale ta jest akurat sprawiedliwa dla zdecydowanej większości.
PS: Jak to panów aborcja nie dotyczy? Zastanów się... Jezu ale ty jesteś przerażająco "nowoczesna" czyżby jakaś feminazistka?
1. Płód to jeszcze nie jest człowiek. Z tego dopiero człowiek powstanie - To jest różnica.
2. Jeżeli dziecko zostaje oddane do adopcji, jest to tylko chwilowe przeczekanie burzy. Gdy dorośnie zacznie pytać, szukać, albo, co gorsza znajdzie dokumenty potwierdzające jego adopcję. Zaczynają się pytania i pretensje. Matka czuje się winna nie tyle z powodu gwałtu (ponad 80% kobiet po gwałcie, uważa, iż to ich wina), co jeszcze z powodu 'rezygnacji z wychowywania pociechy'. Jeżeli dziecko odkryłoby prawdę o swoim pochodzeniu, myślisz jakby się zachowało? Pokiwałoby głową ze zrozumieniem i pogodziło się z losem, czy raczej narodziłaby się w nim frustracja?
3. Ustawa ma może i oficjalnie szlachetny cel, ale decyzja zapada tak naprawdę bez udziału osób zainteresowanych. Referendum ogólnopolskie, gdzie mogłyby wypowiadać się jedynie kobiety w przedziale wiekowym od 18-35 lat, myślisz za czym by się opowiadały? Za legalizacją aborcji z wyboru czy w trzech uzasadnionych przypadkach?
Dlaczego wyeliminowałam mężczyzn - Gdyż oni nigdy nie mieli, nie mają i nie będą mieli okazji przeżywać tego co kobieta w ciąży.
4. Nie każda kobieta musi kłamać. Statystyki mówią, jakoby w ciągu godziny, gwałconych jest 5-10 kobiet. W Polsce co 1 minutę i 20 sekund rodzi się dziecko, szacuje się, że co 7 przychodzi na świat właśnie z gwałtu. Masz jednak rację - Prawie wszystkie kłamią.
5. Każda ustawa byłaby sprawiedliwa, gdyby za jej uchwalenie były odpowiedzialne osoby zainteresowane.
Prosta? Znajdziesz się w takiej sytuacji to możesz cofnąć te słowa.
Matka często, gdy nosi dziecko w łonie to tak silnie się z nim związuje, że oddałaby za nie życie mimo iż nie jest jeszcze narodzone. Dlatego często proszą ojców o to, aby w takiej sytuacji ratowali dziecko.
Nową żonę też można mieć, a dziecko zginie. To nie jest prosty wybór. Oboje mają prawo do życia. Może być nawet tak, że kobieta która się dowie, że jej facet uratował ją zamiast dziecko to go znienawidzi. Z resztą nie raz jest tak, że kobieta później może i tak nie mieć kolejnej szansy.
Martwi mnie to, że potrafisz tak od po prostu powiedzieć: "jak nie to to następne się uda", gdzie uczucia i współczucie?
Osobiście wolałabym, aby mężczyzna ratował mnie niżeli dziecko. Ponadto znów poprę się ustawą - Usunęłabym ciążę gdyby miała nastąpić sytuacja zagrożenia życia.
Uczucia w grę wchodzą później - wielki odsetek świeżych mam nic nie czuje do swojego dziecka w okresie połogu - jest to zbyt wielki ból i wyczerpanie, aby tak po prostu pokochać istotę która wydarła się z Ciebie poprzez pochwę - Nigdy zapewne tego nie zrozumiesz, ale założenie rozmiarowo dużego tampona boli (polecam duże czopki bez substancji nawilżającej w zastępstwie). Bóle miesiączkowe (skurcze dolnych mięśni brzucha) czasem powoduje u kobiet omdlenia - Ale nie, Wy mężczyźni nigdy nie zrozumiecie tego bólu, a najłatwiej jest się wypowiadać w imieniu czegoś, co nigdy nie miało z nami nic wspólnego.
W każdym bądź razie większość matek nienawidzi w pierwszych dniach swojego nowo narodzonego dziecka.
Jeśli kobieta w wyniku zaistniałej wyżej sytuacji nie będzie mogła mieć więcej dzieci istnieją domy dziecka lub zapłodnienie in vitro - proste.