Czy męski zarost jest seksowny?

eltroniks

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2011
Posty
78
Punkty reakcji
4
to tak jakbym powidziala, chodzenie w brudnych ciuchach albo w dredach kształtuje moja osobowość i sprawia że jestem wyjątkowym induwualistą.

wytłumacz o co chodzi a nie oddajesz głupią ripostą :]


Nie rozumiesz prostych wyrażeń. Ja prawiłem o wyrażaniu własnego charakteru, a ty mówisz o kształtowaniu. To są dwie różne rzeczy :)

Niektórzy lubią hip-hop i wyrażają to za pomocą luźnych ubrań. Niektórzy lubią metal i chodzą ubrani wiadomo jak. Nosi się również tatuaże, które też coś symbolizują. No i jest też broda, która też czasami posjada jakąś głębie, w dzisiejszej cywilizacji niedostrzeganą.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
A tego pana nikt tu nie wkleił? ;)

z8930092X,Vampire-Diaries---plakat-promocyjny.jpg
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Nie rozumiesz prostych wyrażeń. Ja prawiłem o wyrażaniu własnego charakteru, a ty mówisz o kształtowaniu. To są dwie różne rzeczy :)

Niektórzy lubią hip-hop i wyrażają to za pomocą luźnych ubrań. Niektórzy lubią metal i chodzą ubrani wiadomo jak. Nosi się również tatuaże, które też coś symbolizują. No i jest też broda, która też czasami posjada jakąś głębie, w dzisiejszej cywilizacji niedostrzeganą.

:D

w jaki sposob broda w której zbieraja sie resztki jedzenia i napojów wyraża własny charakter? chyba że jako fleja
 

eltroniks

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2011
Posty
78
Punkty reakcji
4
:D

w jaki sposob broda w której zbieraja sie resztki jedzenia i napojów wyraża własny charakter? chyba że jako fleja

Stereotypowe, proste myślenie w tym przypadku kieruje myśli do najprostszych odpowiedzi. Jeżeli broda to tylko menel, fleja...
Nie taka jest symbolika brody.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Stereotypowe, proste myślenie w tym przypadku kieruje myśli do najprostszych odpowiedzi. Jeżeli broda to tylko menel, fleja...
Nie taka jest symbolika brody.

wydumałe, filozoficzne dyrdymały prowadzą do nadinterpretacji i jakiś niedorzecznych wniosków.

symbol? mądrym można być bez względu na długość zarostu :]
 

eltroniks

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2011
Posty
78
Punkty reakcji
4
wydumałe, filozoficzne dyrdymały prowadzą do nadinterpretacji i jakiś niedorzecznych wniosków.

symbol? mądrym można być bez względu na długość zarostu :]


Dobrze te wnioski jakieś mieć. A nie powielać zdanie ogółu...

Można być mądrym bez brody.
Można też być skinem z gęstą czupryną :)

Ale nie o mądrość mi chodziło.
Nie będę ci tłumaczył celu noszenia brody. Bo to tak jakby tłumaczyć kilku letniemu dziecku czym są podatki.
Chciałem tylko zaznaczyć że nie zawsze coś powierzchownie banalnego takie w gruncie rzeczy jest. Nie należy ukierunkowywać swoich swoich myśli w jedną stronę.

Nie zawsze magister jest mądrym człowiekiem. Nie zawsze absolwent zawodówki nie ma ambicji.
Nie zawsze brodacz jest menelem. Nie zawsze Mędrzec jest brodaczem.
Niektórzy chcą się po prostu tylko wyróżnić. W bardziej męski sposób niż robienie sobie pasemek i układanie włosów na żelu oraz wycinając sobie wzorki na głowie.
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
to be or not to be ... where is my fuckin beard, tffu my beer? :D

byś napisał, że masz brodę bo tak i już, a nie tu jakieś uniesienia filozoficzne wplatasz :D
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
ależ noszenie brody może być pewną filozofią życiową, tak jak specyficzny styl ubierania się dla różnych subkultur
skoro kolega lubi nosić brodę, to nam nic do tego, ma do tego pełne prawo :]
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Dobrze te wnioski jakieś mieć. A nie powielać zdanie ogółu...

Można być mądrym bez brody.
Można też być skinem z gęstą czupryną :)

Ale nie o mądrość mi chodziło.
Nie będę ci tłumaczył celu noszenia brody. Bo to tak jakby tłumaczyć kilku letniemu dziecku czym są podatki.

halo?

nie wiem skąd w tobie takie poczucie wartości, elokwencji i intelgencji..

napisales sam że kiedyś broda była symbolem mądrości, inni mówili że męsokści, nie wiem co ma obrzydliwa broda do jednego i drugiego, większosć mądrych ludzi których znam się goli, a wszsyscy wg. mnie męscy faceci chodzą bez brody więc skąd takie myślenie? kto Cię tak okłamał? za duzo bajek oglądasz, i zamiast próbować merytorycznie to wyjaśnić to uciekasz do jakiś tanich ripost które są na prawdę nędzne, jeśli już chcesz dogryźć to chociaż się postaraj.
Chciałem tylko zaznaczyć że nie zawsze coś powierzchownie banalnego takie w gruncie rzeczy jest. Nie należy ukierunkowywać swoich swoich myśli w jedną stronę.
chciałam znaznaczyc , że nie wszedzie nalezy szukac drugiego dna, symbolu, podekstu, czasami broda to broda, ktos sie poprostu nie goli i fajnie, ale to czy to symbol czegokolwiek?

dla mnie indywidualna osobowość, czy ciekawa osobowość to człwowiek o intrygującym stylu bycia, zachowania, ktoś kto potrafi zaciekawić rozmową, a nie broda.

poza tym brody się kobietom nie podobają, wiec można byc jakimś tam brodaczem i zyć w swojej samotni :p
Nie zawsze magister jest mądrym człowiekiem. Nie zawsze absolwent zawodówki nie ma ambicji.
Nie zawsze brodacz jest menelem. Nie zawsze Mędrzec jest brodaczem.
Niektórzy chcą się po prostu tylko wyróżnić. W bardziej męski sposób niż robienie sobie pasemek i układanie włosów na żelu oraz wycinając sobie wzorki na głowie.

wytłumacz swojej kobiecie która musi mieć styczność z tym czymś że Ty chcesz sie tak poprostu wyróżnić na ulicy, na pewno zrozumie i będzie dumna że ma takiego indywidualiste :]
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
czasami broda to broda, ktos sie poprostu nie goli i fajnie, ale to czy to symbol czegokolwiek?
No, u mnie broda czy silny zarost jest symbolem tego, że ... jestem chory :D

poza tym brody się kobietom nie podobają, wiec można byc jakimś tam brodaczem i zyć w swojej samotni :p
eee, ja myślę, że ty masz tutaj na myśli -nastki i nazywasz je kobietami :) One sa tak wychowane z MTV, że facet (?) goli klate, nogi, ręce, pachy, penisa, głowę. Niedługo tak im główki wypiorą, że będą oczekiwać od faceta, że np. nie będzie miał napletka (bo przecież po co on ?), nie będzie miał rzęs (bo po co one ?), a na twarzy makijaż bo przecież gładziutka, w jednej kolorystyce skóra jest taka męska ;)

Jakoś faceci starsi mają brody i kobiety nie narzekają - myślę, że trochę Nieśmiertelna demonizujesz :) No chyba, że u Ciebie dzień bez faceta z głową między twoimi smukłymi udami to dzień stracony, no to wtedy nie dziwię się , że narzekasz ;)

Jak ktoś chce trochę iść pod prąd i nosić brodę - mnie tam to powiewa :) zresztą, jak będę chcial to sobie kiedyś zapuszczę :) I tak będę z brodą wyglądał lepiej od niejednego bez :p

zresztą 90 % dzisiejszych nastek i tak by się posikało ze szczęścia jakby taki zarośnięty (ok, to jeszcze nie broda) Clooney chciał je podwieźć swoim Porsche czy co on tam ma ;)
george_clooney_300x400.jpg
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
eee, ja myślę, że ty masz tutaj na myśli -nastki i nazywasz je kobietami
smile.gif
One sa tak wychowane z MTV, że facet (?) goli klate, nogi, ręce, pachy, penisa, głowę. Niedługo tak im główki wypiorą, że będą oczekiwać od faceta, że np. nie będzie miał napletka (bo przecież po co on ?), nie będzie miał rzęs (bo po co one ?), a na twarzy makijaż bo przecież gładziutka, w jednej kolorystyce skóra jest taka męska
mruga.gif

ale po co rozwijasz temat na inne partie ciała? kobieta się musi golić wszędzie, Wy tylko na brodzie, czy to aż TAK WIELKIE wyzwanie? :] nie przesadzajmy, zróbcie coś dla kobiet chociaż raz w życiu.

Jakoś faceci starsi mają brody i kobiety nie narzekają - myślę, że trochę Nieśmiertelna demonizujesz
smile.gif
No chyba, że u Ciebie dzień bez faceta z głową między twoimi smukłymi udami to dzień stracony, no to wtedy nie dziwię się , że narzekasz
mruga.gif
Greeg, przyłóż sobie kiedyś swoją twarz do twarzy zarośniętego faceta i opowiedz jak przyjemnie było :]

Jak ktoś chce trochę iść pod prąd i nosić brodę - mnie tam to powiewa
smile.gif
zresztą, jak będę chcial to sobie kiedyś zapuszczę
smile.gif
I tak będę z brodą wyglądał lepiej od niejednego bez
jezyk.gif
mnie to też powiewa, ale temat brzmi tak a nie inaczej, po prostu mi sie tacy faceci nie podobają, nie spotykalabym sie z jakimś zapuszczonym brodaczem.

zresztą 90 % dzisiejszych nastek i tak by się posikało ze szczęścia jakby taki zarośnięty (ok, to jeszcze nie broda) Clooney chciał je podwieźć swoim Porsche czy co on tam ma ;)
george_clooney_300x400.jpg
Clooney wyglądał pociągajaco jak grał w ostrym dyżurze i tam nie miał takiej brody, tutaj powyzej wyglada jak stary dziad
w tej brodzie, a fuj.

kiedy zarost ma wiecej niż 2-3 dni, jest nieestetyczny/
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
zróbcie coś dla kobiet chociaż raz w życiu.
Ja robię. Nie czepiaj się mnie kobieto :p :]

Greeg, przyłóż sobie kiedyś swoją twarz do twarzy zarośniętego faceta i opowiedz jak przyjemnie było :]
a fuuuj - spadaj na drzewo :lol: :]

Nie moja wina, że gustujecie w facetach. Ja nawet jakbym był kobietą to bym gustował w kobietach :p ;) Faceci są obleśni hahahahaaha.... ;)

tutaj powyzej wyglada jak stary dziad
a mnie tam nawet się podoba taki "imaż" ;) Może jeszcze nie na mój wiek, ale za 20-30 lat, czemu nie :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
oj nie, Clooney nigdy mi się nie podobał :]
ja tak samo jak nieśmiertelna lubię bez brody, a inne partie oczywiście zarośnięte , ale jak ktoś chce mieć to nic mi do tego :)
ale np Ryan Reynolds miał brodę w horrorze Antyville i nadal miał fajną twarz wg mnie.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
...
są takie dni trawka13, że po prostu nie mam już na was sił :] whatever
Hehe, i za to, że jesteśmy tak oporni i niereformowalni na wasze majstrowanie, nas kochacie :] I proszę - nie wypieraj się :p Kobiety z facetami lubią mieć "pełne ręce roboty" bo co to za facet, który bez jej nadzoru zrobi wszystko jak należy :)
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
są takie dni trawka13, że po prostu nie mam już na was sił :] whatever
świetnie, jak sił brakuje i ręce opadają, wtedy kobita już zdobyta :D



tak swoją drogą moje Panie, coś mnie tu Wasze posty w temacie nie pasują, jakoś konsekwencji lub doświadczenia nie za wiele :D
- z jednej strony piszecie, że 1 lub 2-dniowy zarost jest akceptowalny, bo seksi i takie tam
- z drugiej strony wąsy, broda ble, bo coś tam ..., bo drapią
Prawda jest taka, że to właśnie ten 1 czy 2-dniowy zarost najbardziej drapie, Włosy są wówczas świeżo po ścięciu, są krótkie i przez to sztywne.
Im robią się dłuższe, tym bardziej są miękkie i tym samym mniej drapią, choć owszem czuć je.
O tym, że włos jednego człowieka jest nierówny włosowi drugiego człowieka, w sensie grubości i sztywności, już powinnyście wiedzieć.

Musicie dorwać paru gości z różnymi zarostami i przetestować :D
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Zgadza się :) Jak mój facet miał 3 dniowy zarost, to faktycznie dość drapało.. Z tym, że mi chodzi raczej o wrażenia wizualne i zazwyczaj bardziej podoba mi się facet ogolony lub z niewielkim zarostem niż potężnie zarośnięty :) Oczywiście, sa gusta i guściki.
 

niesia87

Anioł ;)
Dołączył
26 Sierpień 2009
Posty
942
Punkty reakcji
21
Wiek
37
Miasto
Łódź
3 dniowy zarost jest ok :) Ale nie każdemu facetowi pasuję, ale ogólnie jak dla mnie jest to seksowne :D "mój kobieciarz" zaj.... wygląda ;)
 
Do góry