Witam wszystkich . Od małego kochałem układać puzzle. Sprawiało mi to naprawdę wiele satysfakcji. Obecnie przestałem je układać ze względu na zwierzę w domu - kota, który musi być w każdym pomieszczeniu i musi wszystkiego dotykać ;>. Jednakże postanowiłem powrócić do czasów z dzieciństwa i kupić puzzle, 1500 elementów . Teraz mam dużo czasu na je układanie. Problem właśnie leży z miejscem układania. Muszę jakoś wykombinować, aby kot nie pogubił i nie zniszczył mi puzzli. Myślałem nad tym, aby je układać na podłodze, a potem przykrywać je dywanem, ale ze względu na to, że puzzle przyczepiają się do dywanu to ten pomysł chyba odpada. Macie jakieś pomysły? Zaznaczam, że kot musi mieć dostęp do każdego pomieszczenia, włącznie z łazienką xD.