Serwinka... kto to taki?

budyska

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2007
Posty
412
Punkty reakcji
1
Miasto
Jak najdalej stąd...
Hmm, sprawa może dziwna ale jednak tego tematu jeszcze nie było.
Być może niektórzy z Was słyszeli o starszej kobiecie mieszkającej w małej wsi pod Lublinem, Tarłem.
Otóż owa kobieta nastawia, naprawia kości,ścięgna, mięśnie, ogólnie stawy kostne.
Przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski i proszą o pomoc.
Kobieta wielu ludziom bardzo pomogła i naprawiła szkody wyrządzone przez roztargnionych lekarzy.
Sama byłam u niej kilka dni temu i muszę stwierdzić, że ta kobieta naprawdę wie co robi.
Po ciężkim w-f-ie nie dałam rady chodzić i strasznie bolało mnie kolano,
lekarz pierwszego kontaktu po namyśle( lekarka nie miała pojęcia co wymyslec chyba)
stwierdziła ze to na pewno ścięgno i samo przejdzie... po tygodniu ból sie nasilił więc pojechałam do
owej uzdrowicielki, która ledwo dotknęła kolana powiedziała ze mam spora torbiel pod kolanem,
przepisała leki oraz okłady z kapusty i chleba i kazała przyjechać za 2 tyg.

Jak myślicie i co myślicie o tej znachorce, bardzo proszę o opinie....
 

Piotrek94

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2007
Posty
114
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Rymanów
W sumie to ciekawe... Za 2 tyg. powiedz czy ci przeszło. Jeśli tak to naprawdę chyba jakieś cudy.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Kiedy pojechałem do niej pierwszy raz byłem bardzo sceptycznie nastawiony. Ale żaden lekarz nie potrafił mi pomóc więc musiałem próbować wszystkiego.
Kiedy zobaczyłem dodatkowo jakie tam panują warunki, nie napawał mnie ten widok optymizmem... Jednak ilość osób czekających na pomoc ostatecznie przekonała mnie do zostania...
Łękotkę wstawiła mi tak z powrotem, że lekarz, który robił mi USG był pod wielkim wrażeniem.
Co prawda Serwinka nie stosuje żadnych środków znieczulających więc trochę bolało... ale było warto.
Niestety czeka mnie jeszcze operacja, bo mimo jej zaleceń wybiegłem za wcześnie na parkiet po tej kontuzji...
Łękotkę znów wspaniale mi wstawiła na miejsce, ale tak zerwałem więzadło, że żadne okłady nie mogły mi pomóc (chociaż w innych przypadkach maści i okłady które ona zaleca działają naprawdę świetnie) np. pozbyłem się dzięki niej wody z kolana...
Ale, że Serwinka nie zajmuje się chirurgią jestem zmuszony udać się do prywatnej kliniki :)
pzdr

a temat raczej związany jest ze zdrowiem niż ze zjawiskami paranormalnymi. RAPORT
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Czapek, trudno osądzić Twój raport, ponieważ z racji tego, że Serwinka prowadzi swoją działalność jakieś 10km od mojego miasta (mieszkam obok Lublina) to znam to osobliwe zjawisko i nadaje się to na pewno do Strefy 11, jako temat traktujący o paranauce i medycynie ale niekonwencjonalnej do potęgi.

Co do samej Serwinki.. cóż, słyszę od niej od lat, kolejki ustawiają się z wyprzedzeniem, jak pisałeś z całej polski, sam nigdy nie byłem ale był mój ojciec, dziadek, kuzynka, nie pamiętam kto jeszcze ale jak pisałem - blisko.

W naszej okolicy krążą też czasem żarty na ten temat, typu (oparte mniej więcej na faktach autentycznych):
- Noga mnie boli..
- Przyłóż sobie sadło królika o północy podczas trzeciej kwarty księżyca to przestanie.
 

budyska

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2007
Posty
412
Punkty reakcji
1
Miasto
Jak najdalej stąd...
Hmm, tylko ja się obawiam, że jednak te okłady nie pomogą...
A warunki fakt, straszne.....
No zobaczy się jeszcze....
Prosze o dalsze komentarze.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Berials napisał:
Czapek, trudno osądzić Twój raport, ponieważ z racji tego, że Serwinka prowadzi swoją działalność jakieś 10km od mojego miasta (mieszkam obok Lublina) to znam to osobliwe zjawisko i nadaje się to na pewno do Strefy 11, jako temat traktujący o paranauce i medycynie ale niekonwencjonalnej do potęgi.
Rozumiem... Sam mieszkam 15km od Tarła i też coś o niej słyszałem. W sumie móglbym się z Tobą zgodzić, ale nie do końca mogę... Stąd mój raport-ale mniejsza z tym

W naszej okolicy krążą też czasem żarty na ten temat, typu (oparte mniej więcej na faktach autentycznych):
- Noga mnie boli..
- Przyłóż sobie sadło królika o północy podczas trzeciej kwarty księżyca to przestanie.
Chodzi o to, że zalecenia Serwinki nie mają charakteru "magicznego". Żart mniej więcej na faktach, ale nie do końca jednak, bo medycyna owszem niekonwencjonalne, ale nie oparta na czarach

budyska napisał:
Hmm, tylko ja się obawiam, że jednak te okłady nie pomogą...
Z autopsji wiem, że pomogą :)
 

Carrie

zagubiona w korytarzach czasoprzestrzeni
Dołączył
8 Styczeń 2007
Posty
1 293
Punkty reakcji
1
Wiek
36
A mi się takie przemyślenie nasunęło -> nie wiem czemu w obecnych czasach te naturalne metody leczenia budzą śmiech albo podejrzenia... Wszyscy się śmieją ze znahorów tylko dlatego, że sa to zazwyczaj prości ludzie nie mający papierka z Akademii Medycznej...
Założę się, że gdyby te okłady były nie z kapusty a jakiegoś środka chemicznego o wzniosłej nazwie to nie padłoby pytanie czy pomoże ;) A może warto pomyśleć że owa kapusta posiada jakies naturalne właściwości stymulujące co trzeba. Jestem pewna, że ta kobieta jest w stanie pomagać (choć o niej nie słyszałam), z tego względu, że posiadła jakąś wiedzę zapewnie przekazywaną ustnie z pokolenia na pokolenie, która gwarantuje wyleczenie różnorakich przypadków :>
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
budyska napisał:
Jak to autopsji?
Mnie pomogła
Carrie napisał:
A mi się takie przemyślenie nasunęło arrow.gif nie wiem czemu w obecnych czasach te naturalne metody leczenia budzą śmiech albo podejrzenia... Wszyscy się śmieją ze znahorów tylko dlatego, że sa to zazwyczaj prości ludzie nie mający papierka z Akademii Medycznej...
Założę się, że gdyby te okłady były nie z kapusty a jakiegoś środka chemicznego o wzniosłej nazwie to nie padłoby pytanie czy pomoże mruga.gif A może warto pomyśleć że owa kapusta posiada jakies naturalne właściwości stymulujące co trzeba. Jestem pewna, że ta kobieta jest w stanie pomagać (choć o niej nie słyszałam), z tego względu, że posiadła jakąś wiedzę zapewnie przekazywaną ustnie z pokolenia na pokolenie, która gwarantuje wyleczenie różnorakich przypadków :>
Podpisuję się pod tym :)
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Jakie tam straszne warunki, poczekalnia owszem, w niepogode niewygodna, ale jak już sie bierze za Ciebie to pokoik nie jest taki brudny (choć pierwsze wrażenie że świnie w nim zarzynaja XD) Mi staw skokowy nastawiała, bo lekarze twierdza ze tego sie nie nastawia, a przez to ze nie nastawiaja to noge krzywo sie stawia i znowu można skrecic. Ma Serwinka poczucie humoru, wogole nie moge sobie przypomniec co o dziecku mowila jak wspomniala o mozgo:cenzura:ach xD
 

daniell312

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam czy moze ktos wie czy nadal przyjmuje serwinka i czy trzeba sie jakos zapisac na wizyte i czy moze ktos podac kontakt ?
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Witam czy moze ktos wie czy nadal przyjmuje serwinka i czy trzeba sie jakos zapisac na wizyte i czy moze ktos podac kontakt ?
przyjmować na pewno przyjmuje, interes rodzinny, serwinka junior jest co matce pomaga. czy zapisać? nie wiem, jak raz byłem to burdel większy niż w przychodni, więc chyba jak kto przyjdzie tak kolejka się ustawia,
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Kiedyś obiło mi się o uszy , przeważnie na te panie mówią szeptuchy , babki . Ja osobiście wieżę w to czego są w stanie dokonać , słyszałem wiele wypowiedzi ludzi którym właśnie takie kobiety pomogły . Uważam że jest to jakiś dar , podobnie jak moc jasnowidzenia .
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
serwinka jest swietna, pomogla dziesiatkom tysiecy ludzi, nawet takim na ktorych lekarze machneli reka
ale genialny to byl stary serwin
ona sama mowila ze nigdy nie bedzie nawet w polowie tak dobra jak on
 

jerzydan

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Dziadek Serwinki był za cara felczerem z tego co o jej rodzinie słyszałem ojciec także leczył i przyjeżdżali do niego nawet lekarze po pomoc dla członków swojej rodziny, ja osobiście znam przypadek połamania obu obojczyków przez moja sąsiadkę która miała około 90 lat i lekarze skreślili ja ,nie umieli jej pomóc. Zastosowała tak zwaną świńską błonę i bandaże.Jestem z okolic Lublina ta rodzina jest znana już kilkadziesiąt lat z tego ze pomaga ludziom za pomocą medycyny ludowej i niema w tym nic z czarów. Często Serwin i jego córka korzystali ze zdjęć rentgenowskich połamanych kończyn i łupków zamiast gipsu. dodam jeszcze ze obecnie ta sąsiadka ma 99lat i wszystko się zrosło.
 

JohnConstantine

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lubartów woj.Lubelskie
Hmm, sprawa może dziwna ale jednak tego tematu jeszcze nie było.
Być może niektórzy z Was słyszeli o starszej kobiecie mieszkającej w małej wsi pod Lublinem, Tarłem.
Otóż owa kobieta nastawia, naprawia kości,ścięgna, mięśnie, ogólnie stawy kostne.
Przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski i proszą o pomoc.
Kobieta wielu ludziom bardzo pomogła i naprawiła szkody wyrządzone przez roztargnionych lekarzy.
Sama byłam u niej kilka dni temu i muszę stwierdzić, że ta kobieta naprawdę wie co robi.
Po ciężkim w-f-ie nie dałam rady chodzić i strasznie bolało mnie kolano,
lekarz pierwszego kontaktu po  namyśle( lekarka nie miała pojęcia co wymyslec chyba)
stwierdziła ze to na pewno ścięgno i samo przejdzie... po tygodniu ból sie nasilił więc pojechałam do
owej uzdrowicielki, która ledwo dotknęła kolana powiedziała ze mam spora torbiel pod kolanem,
przepisała leki oraz okłady z kapusty i chleba i kazała przyjechać za 2 tyg.

Jak myślicie i co myślicie o tej znachorce, bardzo proszę o opinie....

Jak by nie było to prawda.Serinka jest świetna.Ja jestem z Lubartowa i wiele razy do niej jezdziłem jak coś połamałem.
 

Mariola Kostya

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2017
Posty
1
Punkty reakcji
0
budyska napisał:
Hmm, sprawa może dziwna ale jednak tego tematu jeszcze nie było.
Być może niektórzy z Was słyszeli o starszej kobiecie mieszkającej w małej wsi pod Lublinem, Tarłem.
Otóż owa kobieta nastawia, naprawia kości,ścięgna, mięśnie, ogólnie stawy kostne.
Przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski i proszą o pomoc.
Kobieta wielu ludziom bardzo pomogła i naprawiła szkody wyrządzone przez roztargnionych lekarzy.
Sama byłam u niej kilka dni temu i muszę stwierdzić, że ta kobieta naprawdę wie co robi.
Po ciężkim w-f-ie nie dałam rady chodzić i strasznie bolało mnie kolano,
lekarz pierwszego kontaktu po namyśle( lekarka nie miała pojęcia co wymyslec chyba)
stwierdziła ze to na pewno ścięgno i samo przejdzie... po tygodniu ból sie nasilił więc pojechałam do
owej uzdrowicielki, która ledwo dotknęła kolana powiedziała ze mam spora torbiel pod kolanem,
przepisała leki oraz okłady z kapusty i chleba i kazała przyjechać za 2 tyg.

Jak myślicie i co myślicie o tej znachorce, bardzo proszę o opinie....
Hmm, sprawa może dziwna ale jednak tego tematu jeszcze nie było.
Być może niektórzy z Was słyszeli o starszej kobiecie mieszkającej w małej wsi pod Lublinem, Tarłem.
Otóż owa kobieta nastawia, naprawia kości,ścięgna, mięśnie, ogólnie stawy kostne.
Przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski i proszą o pomoc.
Kobieta wielu ludziom bardzo pomogła i naprawiła szkody wyrządzone przez roztargnionych lekarzy.
Sama byłam u niej kilka dni temu i muszę stwierdzić, że ta kobieta naprawdę wie co robi.
Po ciężkim w-f-ie nie dałam rady chodzić i strasznie bolało mnie kolano,
lekarz pierwszego kontaktu po namyśle( lekarka nie miała pojęcia co wymyslec chyba)
stwierdziła ze to na pewno ścięgno i samo przejdzie... po tygodniu ból sie nasilił więc pojechałam do
owej uzdrowicielki, która ledwo dotknęła kolana powiedziała ze mam spora torbiel pod kolanem,
przepisała leki oraz okłady z kapusty i chleba i kazała przyjechać za 2 tyg.

Jak myślicie i co myślicie o tej znachorce, bardzo proszę o opinie....
WITAM byłam u Serwinki kilka razy.Uratowała mnie dwa razy od operacji kolana, a teraz jaki jedyną poznała się że problem nie jest w kolanie ale cierpię na rwę kulszową. Strasznie bolały mnie biodra i odejmowało stopę, po masażu i uruchomieniu receptoró w nodze jest super, mogę chodzić i nie odczuwam bólu.Bardzo dobrze że trafiłaś do Serwinki, postępuj tak jak powiedziała a będzie dobrze. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia
 
Do góry