distant-girl
Nowicjusz
wszyscy chlopacy, ktorych spotykam sa tacy sami. mam juz dosyc tego ;( zaczelo sie rok temu... poznalam mojego bylego, wtedy bylam jeszcze dziewica i tak mnie podszedl (bylam wtedy jeszcze naiwna) ze sie z nim przespalam. wiedzial co mowic i co robic, zebym myslala ze nie zalezy mu tylko na jednym... kilka dni po tym mnie zostawil. bardzo plakalam i w koncu i tak za jego namowa wrocilam do niego, zeby mogl sie zabawic ;] teraz wiem, ze bylam glupia i zaslepiona. mało tego, dowiedziala sie o tym cala szkola (w moim liceum jest tylko ponad 100 osob:/)od tamtej pory nie moge trafic na zadnego normalnego chlopaka.. wszyscy zachowuja sie identycznie. ostatnio poszlam na impreze i jeden mnie upil i wykorzystal i zostawil... ciagle trafiam na dupkow, ktorym zalezy tylko na sexie, nie na mnie. chcialabym znalezc kogos kto kochal by mnie szczera miloscia i komu nie zalezalo by na fizycznej bliskosci. ja ich nie wybieram, NAPRAWDE! nie szukam na siłe... tak jakos wychodzi niefortunnie co robic? brak mi sił...