Celibat

[Jagiel]

Celibat jako przejaw modernizmu? Cóż, był już praktykowany w pierwotnym Kościele więc nie wiem jak można go podciągnąć pod modernizm.
Przejawem powrotu do źródeł są żonaci diakoni, natomiast prezbiterzy? hm.. dogmatem wiary składanie ślubów czystości nie jest więc Kościół może to zmienić ale pytanie o cel --- kapłan zajęty rodziną nie ma już czasu służyć wspólnocie. Btw kapłani żonaci w Kościele oczywiście są ale to najczęściej konwertyci więc to wyjątek nie reguła.

 

[tewiemleczarz]

to co napisal tewie chociaz kontrowersyjne wcale nie jest glupie (on nie ocenial celibatu, a jedynie bezmslnych ksiezy, najpierw akceptujacych reguly gry, a pozniej te reguly lamiacych)
coz mam nadzieje ze krk postawi tu na wolny wybor (celibat lub nie) ksiedza, bedzie normalnie i zdrowiej, lecz zeby uniknac negatywnych konsekwencji, musi zmienic obieg pieniadza w kosciele aby uniknac sytuacji watpliwych moralnie

Rezygnacja z celibatu byłaby powrotem do problemu, który stał u jego źródła.
To dla KK nie problem moralny, etyczny, biologiczny etc. a problem ekonomiczny.
Z drugiej strony barykady też jest to problem jedynie ekonomiczny - i nic tu nie pomoże dosztukowana na siłę dogmatyka około celibatowa.
Dlatego stawiam swoją ostatnią wypłatę na to, że my się tego nie doczekamy. Chyba, że Państwo weźmie na siebie zobowiązania op. - społ. nad rodzinami księży.
Nie pytajcie mnie jak - systemu emerytalnego tez nijak nie pojmuję a jest faktem.

 

[tewiemleczarz]

Celibat jako przejaw modernizmu? Cóż, był już praktykowany w pierwotnym Kościele więc nie wiem jak można go podciągnąć pod modernizm.
Przejawem powrotu do źródeł są żonaci diakoni, natomiast prezbiterzy? hm.. dogmatem wiary składanie ślubów czystości nie jest więc Kościół może to zmienić ale pytanie o cel --- kapłan zajęty rodziną nie ma już czasu służyć wspólnocie. Btw kapłani żonaci w Kościele oczywiście są ale to najczęściej konwertyci więc to wyjątek nie reguła.

Cóż, dla mnie stwierdzenie ( polskie radio PR III) jakiegoś teologa czy duchownego z KK że śluby czystości księży NIE DOTYCZĄ POŻYCIA SEKSUALNEGO Z PARTNEREM ( tu pada przykład: można żyć w małżeństwie i pozostać w czystości) to kuriozum najwyższych lotów.

 

[Armagedon]

Co do cytat na temat celibatu to znajdziesz i takie za, i takie przeciw. To kwestia indywidualnego wyboru. KK dokonał takiego a nie innego i miał do tego prawo. Kandydat na księdza ma także prawo do podjęcia takiej decyzji z tym, że ZANIM zostanie księdzem.

Niestety muszę Cię zmartwić. Chrystus widzi to inaczej i przekazał Apostołowi Pawłowi aby napisał że kandydat na biskupa nie musi się nad niczym zastanawiać. Jeśli chce się ożenić to może to zrobić w każdej chwili. :zakochani: Może też mieć dzieci bo to błogosławieństwo Boże. Jeśli zamierza zostać biskupem a jest żonaty to nikt temu nie ma prawa zabraniać. 1 Tym. 3:1-5
Tu miłość decyduje jakie będą proporcje.
Kościół który Jezus założył ma mieć żonatych i nieżonatych kapłanów. Tak pisze w Nowym Testamencie ale wy uznajecie tylko Ewangelie a Listy apostołów odrzucacie.

 

[tewiemleczarz]

Niestety muszę Cię zmartwić. Chrystus widzi to inaczej i przekazał Pawłowi aby napisał że kandydat na biskupa nie musi się nad niczym zastanawiać. Jeśli chce się ożenić to może to zrobić w każdej chwili. Jeśli zamierza zostać biskupem a jest żonaty to nikt temu nie ma prawa zabraniać. 1 Tym. 3:1-5

Armi, jesli nie stać Cię już nawet na zrozumienie tych paru prostych zdań jakie napisałem, to cóż mogę Ci rzec?
I zobacz, czyż nie szukasz jedynie umocowania cytatami własnego zdania? Chcesz SWOJE zdanie uczynić dogmatem na podstawie wyrwanych z Biblii cytat?
A czy nie widzisz, że w Biblii ukazany jest wybór według własnych uwarunkowań i sumienia? Kartki Ci z Biblii dzieci powyrywały czy co?
Chrystus, jak piszesz wskazywał poprzez Pawła , że Biskup:

Jeśli chce się ożenić to może to zrobić w każdej chwili. Jeśli zamierza zostać biskupem a jest żonaty to nikt temu nie ma prawa zabraniać. 1 Tym. 3:1-5

Może, ale NIE MUSI. Kropka. Apostoł Paweł i Chrystus wskazywali jednak, że pozostanie czystym - to trudny, ale jednak krok dalej w tej Drodze. KK to Organizacja. Taki wariant wybrała jako obowiazujący ale NIKOGO NIE ZMUSZA SIĘ DO BYCIA KSIĘDZEM>
Jakimi kobyłami mam Ci to napisać, żebyś pojął, że dla człowieka zanim zostanie ksiądzem jest to nadal NADAL NADAL i

N A DA L
WOLNY WYBÓR

 

[Brave]

tewie oklaski!

 

[armusienka]

tewie oklaski!

muszę przyznać że Tewie pisze naprawde mądre posty,może mógłby pomagać jako half mod ?

 

[Rosalie]

Kącik adoracji dla Tewie załóż w innym dziale. Bo nijak się Twój post ma do tematu...

 

[Armagedon]

To gdzie są Ci żonaci księża skoro ma ten wybór ? Nie przekonasz mnie Tewie. KrK nie daje takiego wyboru jaki mamy w tym wersecie. Na nic nie zdadzą się tu Twoje ironie. Mimo to bądź zdrów.

 

[armusienka]

To gdzie są Ci żonaci księża skoro ma ten wybór ? Nie przekonasz mnie Tewie. KrK nie daje takiego wyboru jaki mamy w tym wersecie. Na nic nie zdadzą się tu Twoje ironie. Mimo to bądź zdrów.

a przepraszam,ktoś Cie zmusza by być księdzem katolickim ? może zostać księdzem prawosławnym
poza tym moze zostać diakonem o ile sie nie mylę ?
jest wyświęcony,może udzielać wszystkich sakramentów oprócz sakramentu spowiedzi i może się żenić

 

[Armagedon]

Ale Biblia mówi nie tylko o diakonach żonatych bo apostoł Paweł choć sam żył w celibacie dopuszczał także i popierał żonatych biskupów. :zakochani: Pragnął w jednym kościele obydwa stany dla równowagi. Nie każdy urodził się jak on bez pociągu seksualnego. Wybrał celibat bo może wiedział o sobie że nie zaspokoił by kobiety seksualnie. Tak o Pawle myślę.

 

[armusienka]

eh,pisać można a Ty dalej swoje..
zrozum że celibat jest dooobry,chociaż to zależy dla kogo ;] napewno nie dla księży oczerniających Kościół swoim grzesznym postępowaniem
a Ty widzisz jedynie listy Apostolskie? czemu kazał Jezus zostawić wszystko co mają,zaprzeć się samych siebie? no ale przecież Ty widzisz tylko Listy..

 

[Armagedon]

Nie tylko listy ale i żonatego Piotra z Ewangelii i Jezusa na weselu który też chwalił małżeństwo Adama i Ewy jak i celibat tych którzy będą w Niebie bo tam nie będą się żenić. Jezus był zatem za małżeństwem jak i za celibatem. Tak samo jak i pozostali apostołowie.
Małżeństwa księży trwały aż do XI wieku czyli przez tysiąc lat. Po co to było zmieniać ?

Był to kanon wymierzony w konkubinat. Do VII wieku niektórzy biskupi, miewali małżonki.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Celibat

 

[armusienka]

yhym...
ale Jezus kazał zostawić wszystko czy Ty to rozumiesz?..
człowiek ktory chce byc kapłanem zdaje sobie sprawe z celibatu..
nie każdy ksiadz ma taki temperament jak Ty

 

[Armagedon]

yhym...
ale Jezus kazał zostawić wszystko czy Ty to rozumiesz?..
człowiek ktory chce byc kapłanem zdaje sobie sprawe z celibatu..
nie każdy ksiadz ma taki temperament jak Ty

To dlaczego biskupi po śmierci Jezusa nie porzucili wszystkiego i mogli zawierać normalne śluby i płodzić jurne dzieci z ''biskupkami'' ? :zakochani:
Młodzieńcy na biskupa nie musieli składać ślubów celibatu. Zakochali się jako niezamężni biskupi to mogli zawrzeć małżeństwo. Nie było z tym problemu.
Jezus kazał porzucić wszystko ? Szkoda że nie kazał porzucić jedzenia lub ludzi i wyjechać na odludne wyspy ?

biskupka = żona biskupa 1 Tym. 3:1-5 i 1 Koryn. 7:9

 

[albo_albo]

To dla KK nie problem moralny, etyczny, biologiczny etc. a problem ekonomiczny.

widzisz masz rację ale po części, dlatego, że to nie jedyny powód, chodzi jeszcze o coś innego bo z tym sądzę, że by sobie poradzili, ale chodzi jeszcze o: bezwzględne posłuszeństwo i całkowitą i pełną gotowość do poświęceń. człowiek mający rodzinę na głowie ma ją z całym dobrodziejstwem inwentarza ergo plusami i minusami. zarówno każdy minus jak i dużo plusów będą odciągać jego uwagę od całkowitego poświęcenia dla swojej misji.

 

[Armagedon]

Dobrze że nie wszyscy ludzie chcą porzucić wszystko i poświęcić się na maxa dla Boga i Ewangelii bo gdyby wszyscy byli zakonnicami i księżmi i żyli w celibacie to ród ludzki by wyginął.

 

[tewiemleczarz]

To dlaczego biskupi po śmierci Jezusa nie porzucili wszystkiego i mogli zawierać normalne śluby i płodzić jurne dzieci z ''biskupkami'' ? :zakochani:
Młodzieńcy na biskupa nie musieli składać ślubów celibatu. Zakochali się jako niezamężni biskupi to mogli zawrzeć małżeństwo. Nie było z tym problemu.
Jezus kazał porzucić wszystko ? Szkoda że nie kazał porzucić jedzenia lub ludzi i wyjechać na odludne wyspy ?

biskupka = żona biskupa 1 Tym. 3:1-5 i 1 Koryn. 7:9

Armi, zlituj się - przecież nie trzeba dużej wiedzy, aby zrozumieć, że w momencie przeistaczania się spontanicznego chrześcijaństwa w Organizacje tworzą się struktury, statuty, dogmaty, wykładnie etc. Nazwy są nieistotne. To zjawisko jest POWSZECHNE tam, gdzie powstaje jakakolwiek organizacja, paradoksalnie nawet anarchistyczna. Przystępując do struktury takiej Organizacji albo akceptujesz zasady w niej obowiązujące, albo jesteś nieszczery. Proste.
Dobrze wiesz, że chrześcijaństwo ma szersze znaczenie niż KK. Jeśli nie widzisz tam swego miejsca - idź gdzie indziej. Ale zachowaj zdrowy rozsądek, szczerość i zrozumienie bliźniego. To tylko różne przystanki w Drodze - o ile wybrałeś Drogę.

Dobrze że nie wszyscy ludzie chcą porzucić wszystko i poświęcić się na maxa dla Boga i Ewangelii bo gdyby wszyscy byli zakonnicami i księżmi i żyli w celibacie to ród ludzki by wyginął.

Dobrze. Ale nie odmawiaj prawa do celibatu ludziom, którzy ŚWIADOMIE taką opcję wybierają. Każdy kij ma dwa końce.

 

[Armagedon]

Rozumiem i to tewie. Wiem że kościół jako rozwijająca się organizacja to zmienił. Cóż utworzył tym samym odmienną religię od tej zapoczątkowanej. Z wolnego chrześcijaństwa uczyniono niewolny katolicyzm.
Ale nawet w KrK mimo tylu błędów jakie popełni znajduje się tysiące wolnych chrześcijan którzy mam taką nadzieję dostąpią zbawienia.

 

[armusienka]

Dobrze że nie wszyscy ludzie chcą porzucić wszystko i poświęcić się na maxa dla Boga i Ewangelii bo gdyby wszyscy byli zakonnicami i księżmi i żyli w celibacie to ród ludzki by wyginął.

a co?zazdrościsz im iż potrafili porzucić wszystko dla Boga?
podziwiaj ich Armi
Oddanie wszystkiego co się ma dla Boga,w którego się wierzy/wierzy a nie wie ze jest ;] / jest czymś pięknym