no to i ja sie wypowiem bo jestem swierzo po takim przezyciu
bylem z dziewczyna prawie rok... zerwala ze mna nie wiedzac czemu w bardzo chamski sposob.. przypuszczam ze dla innego ale ona zaprzeczala..
zerwalismy kontakt... zeszlismy sie po ok 10 miesiacach... i co? przez kilka dni bylo fajnie a pozniej znowu mnie olala... poraz drugi potraktowala mnie jak smiecia..
dziwi mnie to bo ona przez ten czas co nie bylismy razem ciagle rozpaczala i tesknila tka samo jak ja.. ale wmomencie jak sie zeslzismy to jej uczucie wygaslo...
bezsens ale co poradzic :/
moim zdaniem warto probowac..mozna duzo zyskac.. ja nie zyskalem tego o czym marzylem ale za to dowiedizalem zsie ze nie jest to odpowiednia kobieta dla mnie min. dlatego ze nie potrafi zachowac ani odrobiny kultury i szacunku...