Muzyczni ignoranci.

Stuq

Mr. Complicated
Dołączył
10 Lipiec 2007
Posty
1 491
Punkty reakcji
3
Witam :)

Kilka dni temu wysłałem koledze pewien link z muzyką. Po krótkiej chwili odpisał mi coś w stylu, że mnie powaliło i od kiedy zacząłęm słuchać techno i metalu w jednym. Trzeba dodać, że nie było to ani jednym ani drugim.

Już przed tym wydarzeniem miałem okazję przekonać się, że jest "muzycznym ignorantem". Nie wiem czy to pojęcie jest gdzieś oficjalnie stosowane, tak mi się wymyśliło i je tutaj zastosowałem.

Problem jaki chcę poruszyć jest zawarty w temacie.
Czy wy też macie znajomych, którzy nie mając pojęcia o muzyce od razu krytykują nie wiedząc co mówią? Czy wy słuchacie gautnków, czy słuchacie muzyki? Czy słuchając jednego gatunku muzyki nienawidzicie drugiego, czy też chętnie szukacie nowych stylów i brzmień? Czy traktujecie muzykę poprzez stereotypowe łączenie cech danych subkultur itd.?

Zachęcam do dyskusji :)
 
A

Aqualorn

Guest
Chyba każdy ma takich znajomych. Najbardziej krytykowanymi gatunkami są chyba metal i techno właśnie. Z tym, że techno to dla mnie muzyką nie jest bo ani nie gra się w niej na instrumentach ani nie śpiewa (to odróżnia techno od hip-hopu, w nim też nie gra się na instrumentach ale jest wokla przynajmniej).

Metal jest krytykowany głównie dlatego że większość ludzi nic o nim nie wie. Ci którzy o nim sie wypowiadają praktycznie nie znaja więcej niz 3 kapel a o tym jakie treści w swych piosenkach te zespoły niosą tym bardziej nie wiedza. A poza tym gdy pytam ich o argumenty, z reguły rozmowa się urywa albo ktoś powtarza że to łomot i ryk. A każdy kto choć troche się w tą muzykę zagłębił powie że to nie prawda (oczywiście wiele zespołów metalowych nic sbą nie reprezentuje)

Jest jeszcze jedna sprawa. Dzięki wpływom wytwórni płytowych które liczą tylko na zsyki dotychczas wypuszczały tylko płyty z blondynkami na okładkach a teraz muzykę o wątpliwym poziomie ambitności wnosza do innych gatunków. Dlatego 70 % wszystkich gatunków muzycznych to tandeta wycelowana w nastolatków. Takie jest moje zdanie. Bo teraz na wszystkim da sie zarobić. Nie ma juz gatunku który nie przynosiłby zysków. Trudno jest z tego powodu rozpatrywać dany gatunek pod jednym wzgledem. Gatunków rocka czy metalu jest tak wiele że każdy znalazł by w nich ten który by mu sie spodobał.

A o tum że chłam jest na topie świadczy choćby Feel. I tu glupota niektórych ludzi mnie przytłacza. Niektórzy twierdzą że Fell gra muzykę bardzo ambitną a jednocześnie podkreślajac nieambitność takich gatunków jak rock czy metal. A tak naprawde każdy krytyk przy zdrowych zmysłach który miałby wskazać czy bardziej ambitną muzykę tworzy Feel czy np. Iron Maiden, Pink Floyd czy Metallica raczej postawiłby na tą drugą grupę.

Nie jestem zwariowanym fanem metalu. Bardzo lubie prog rocka, jazz fusion, nawet dzieła klasyczne. Potrafię też docenić tekst hip-hopowy choć w rozmowy o tej muzyce się nie wdaje bo się na niej nie znam. Do Popu właściwie nic nie mam do momętu gdy sie nie w*******a do innych gatunków. Jak już powiedziałem nie lubie muzyki electro a powód podałem na początku.
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
ja ogólnie słucham mocniejszych brzmień, ale od czasu do czasu mogę posłuchać czegoś innego, oprócz techno

mam znajomą, która nie toleruje mojej muzyki, chociaż nigdy nie słyszała zespołów, których ja słucham. jest to dla mnie trudne, ponieważ ona chciałaby, abym ja nie krytykowała jej muzyki (Avril itp....), chociaż sama krytykuje moją. osobiście nie przeszkadza mi jej muza, ale tolerancja nie może być chyba jednostronna... :/
 

Otulony_Mrokiem

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
jersey
Chyba każdy ma takich znajomych. Najbardziej krytykowanymi gatunkami są chyba metal i techno właśnie. Z tym, że techno to dla mnie muzyką nie jest bo ani nie gra się w niej na instrumentach ani nie śpiewa (to odróżnia techno od hip-hopu, w nim też nie gra się na instrumentach ale jest wokla przynajmniej).

Metal jest krytykowany głównie dlatego że większość ludzi nic o nim nie wie. Ci którzy o nim sie wypowiadają praktycznie nie znaja więcej niz 3 kapel a o tym jakie treści w swych piosenkach te zespoły niosą tym bardziej nie wiedza. A poza tym gdy pytam ich o argumenty, z reguły rozmowa się urywa albo ktoś powtarza że to łomot i ryk. A każdy kto choć troche się w tą muzykę zagłębił powie że to nie prawda (oczywiście wiele zespołów metalowych nic sbą nie reprezentuje)

Jest jeszcze jedna sprawa. Dzięki wpływom wytwórni płytowych które liczą tylko na zsyki dotychczas wypuszczały tylko płyty z blondynkami na okładkach a teraz muzykę o wątpliwym poziomie ambitności wnosza do innych gatunków. Dlatego 70 % wszystkich gatunków muzycznych to tandeta wycelowana w nastolatków. Takie jest moje zdanie. Bo teraz na wszystkim da sie zarobić. Nie ma juz gatunku który nie przynosiłby zysków. Trudno jest z tego powodu rozpatrywać dany gatunek pod jednym wzgledem. Gatunków rocka czy metalu jest tak wiele że każdy znalazł by w nich ten który by mu sie spodobał.

A o tum że chłam jest na topie świadczy choćby Feel. I tu glupota niektórych ludzi mnie przytłacza. Niektórzy twierdzą że Fell gra muzykę bardzo ambitną a jednocześnie podkreślajac nieambitność takich gatunków jak rock czy metal. A tak naprawde każdy krytyk przy zdrowych zmysłach który miałby wskazać czy bardziej ambitną muzykę tworzy Feel czy np. Iron Maiden, Pink Floyd czy Metallica raczej postawiłby na tą drugą grupę.

Nie jestem zwariowanym fanem metalu. Bardzo lubie prog rocka, jazz fusion, nawet dzieła klasyczne. Potrafię też docenić tekst hip-hopowy choć w rozmowy o tej muzyce się nie wdaje bo się na niej nie znam. Do Popu właściwie nic nie mam do momętu gdy sie nie w*******a do innych gatunków. Jak już powiedziałem nie lubie muzyki electro a powód podałem na początku.
bez obrazy ale sam gadasz jak taki"muzyczny ignorant" widac nie znasz sie na techno jak ludzie ktorych opisujesz ze nie znaja sie na metalu. Myslisz ze techno to muzyka jaka gra sie na wiejskich dyskotekach i radio a to :cenzura: prawdo, to nie techno tylko dance czy tam jakies odmiany detroid. Znasz takie rodzaje jak house, drum and bass, drum and jazz, progressive, grime, jungle, trance??? w wiekszosci z nich wokal jest wazna czescia tej muzyki, a grime ma wokal hh a podklady to elektronika. Wiekszosc ludzie nawet nie umie odroznic muzyki elektronicznej od technologicznej i pozniej gadaja takie bzdury.90 % ludzi w naszym kraju uwaza ze techno graja kalwi i reni i inne tego typu syfy co leca na dyskotekach a to ma sie tyle do techno i muzyki elektronicznej co verba do hh albo tokio hotel do metalu. Ps posluchaj sobie sciezki dzwiekowej z "requiem dla snu" i jak taki koneser muzyki klasycznej z ciebie , to zobaczymy czy dreszcze cie nie przejda po tej elektronice, ktora zostala stworzona tylko przez maszyny a nie instrumenty
 
A

Aqualorn

Guest
Tak sie składa że soundtrack z Requiem for a dream to muzyczna poezja a uszy same skaczą po usłyszeniu tytułu Lux Aeterna.
Ale mimo wszystko techno tego nie nazwiesz. Ten soundtrack jest tworzony przez wielkiego kompozytora i porównywanie go do gatunków muzyki electro nie ma sensu. Techno to to nie jest.

Nie powiedziałem że nie uznaje elektronicznych instrumentów. Posłuchaj solówki Jordana Rudess'a z Blind Faith czy innych piosenek Dream Theater.
Też poezja nie mówiąc już o tych solówkach które gra John Petrucci.


A poza tym nikt nigdy nie twierdził że Tokio Hotel gra metal. Bo oni metalu nie graja. Nie jest to nawet jakiś marginalny gatunek metalu.

Poza tym powiedziałem że techno nie jest dla mnie muzyką. Pozostałej muzyki electro po prostu nie lubie. To różnica. Nie lubie i zwykle nic o niej nie mówie. Teraz też powinienembył poprzestać na techno.

Po prostu techno nie przekazuje żadnych treści albo ja tych treści nie umiem odnaleść. Praktycznie przez cały utwór leci ten sam bit, piosenki są do siebie podobne duzo bardziej niz w innych gatunkach. Nie ma słów wiec treść przekazac trudno dlatego porównuje ją zwykle do utorów instrumentalnych. W typowym metalowym czy rockowym utworu instrumentalnym melodia zmienia się w ciagu trwania utowru. Zwykle mamy doczynienia ze znacznie większą ilościa partii solowych, które grane są na różych instrumentach na gitarze, basie, klawiszach żadziej na perkusji. Utwory metalowe czy rockowe bardzo często wchodzą w skład concept albumów. Podajcie przykład techno concept albumu.
Dzieła rockowe zespołów takiech jak Marillion czy Pink Floyd przebijają wszystkie utwory myzyki electro jaki kiedykolwiek słyszałem.

Ale Otulony_Mrokiem swoja wypowiedzia przypomniałeś mi o czmś o czym miałem juz w poprzednim poście napisać. O tóż nistety wizerunek ludzi o gatunkiach muzycznych jest zwykle oparty na programach typu Viva gdzie pokazują muzykę jaką pokazuję. Tych wszytkich pseudo raperów jak mezo czy pseudometali jak linkin park. Ja też nie lubie wszystkich gatunków metalu. Black metalu nie lubie ze wzgledu na przesłanie. To samo Death z tym że w deathie są bardzo dobre wyjatki.

Jednak mimo tego co z muzyka robia media swojego zdania nie zmienie.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Temat bardzo na czasie, ja radzę się w ogóle nie przejmować ludźmi, którzy potrafią tylko krzyczeć, ale żadnego argumentu już nie mają. Nawet jeśli czegoś się nie lubi, dobrze żeby znać powód, a nie lubić:"bo tak, a kto słucha ten głąb". Są oczywiście pewne granice, oczywistym jest, że taki Feel wręcz hańbi gatunek rock'a, pod jaki próbuje się podpiąć. To po prostu przetransformowany pop imitujący ten gatunek. Co do techno, stoję po stronie Aqualorn'a(nie dlatego, że słucha podobnych rzeczy). Do muzyki są potrzebne instrumenty lub jakiś szerszy zamysł, techno to zapętlone dźwięki, więc jeszcze za mało, żeby nazwać to muzyką. Oczywiście, jeśli ktoś lubi i słucha, może to nazywać jak chce, dla mnie będzie to zlepek elektronicznych brzmień, ale nic ponad to. Dobrą elektroniką jest np. Jean-Michel Jarre czy Kraftwerk i ich akceptuję jako muzykę. Mogę jeszcze znieść trance, o ile leci gdzieś w tle(slyszałem gdzieś Paul'a van Dyk'a i nie było krytycznie). Nie znam się na techno i jego gatunkach, słyszałem jednak sporo(chcąc, nie chcąc) i w żaden sposób mi to nie podchodzi. Nie mówię tu oczywiście o jakichś Manieczkach, które nawet technem nazwać nie można.
 

beniamin

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2008
Posty
134
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
No właśnie, skąd?
Hmmm... kiedyś może taki byłem, jednak ostatnio sam słucham kompletnego misz-maszu (od gothic rocka przez blues i poezję śpiewaną po reggae), więc jestem aż zbyt tolerancyjny oczywiście nie zniosę muzyki płynącej z Vivy, MTV,4fun TV - i nie chodzi tutaj o nieznajomość tego co tam leci, dzięki rodzinie znam to, aż za bardzo. U nas ogarnia się jedynie VH1 Polska. Poziom świadomości muzycznej Polaków jest żałosny, o czym świadczy sam fakt, jakie zespoły są obecnie na tzw. "topie". Ale tu trzeba podziękować mediom, mediom i jeszcze raz wytwórniom muzycznym.

Owszem nie słucham techna czy hh, jednak nie twierdzę, że nie ma tam kawałków dobrych czy nawet genialnych. Po prostu mi to nie podchodzi.

Pozdrawiam, Beniamin.
 

MCur1992

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2008
Posty
175
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Witam :)

Kilka dni temu wysłałem koledze pewien link z muzyką. Po krótkiej chwili odpisał mi coś w stylu, że mnie powaliło i od kiedy zacząłęm słuchać techno i metalu w jednym. Trzeba dodać, że nie było to ani jednym ani drugim.

Już przed tym wydarzeniem miałem okazję przekonać się, że jest "muzycznym ignorantem". Nie wiem czy to pojęcie jest gdzieś oficjalnie stosowane, tak mi się wymyśliło i je tutaj zastosowałem.

Problem jaki chcę poruszyć jest zawarty w temacie.
Czy wy też macie znajomych, którzy nie mając pojęcia o muzyce od razu krytykują nie wiedząc co mówią? Czy wy słuchacie gautnków, czy słuchacie muzyki? Czy słuchając jednego gatunku muzyki nienawidzicie drugiego, czy też chętnie szukacie nowych stylów i brzmień? Czy traktujecie muzykę poprzez stereotypowe łączenie cech danych subkultur itd.?

Zachęcam do dyskusji :)

Czy wy też macie znajomych, którzy nie mając pojęcia o muzyce od razu krytykują nie wiedząc co mówią?

Oj tak mam takich znajomych i to zbyt wielu.... Akceptuje ludzi, którzy nie znają się, nie słyszeli, a moją uprzedzenia, ale nic na ten temat nie mówią i nie krytykują. Gorsi są ci, którzy wśród moich znajomych są dominującym procentem, czyli ludzie, którzy nie znają się, nigdy nie słyszeli muzyki, która nie była lansowana przez vivę, a krytykują to co inne. Ale są to zazwyczaj dzieci, które nie ukończyły 17 lat ( choć sam nie ukończyłem :p ), i które kręcą się wiejskimi zabawami i tekstami typu : "jazda", "chciałem pozdrowić mojego najserdeczniejszego przyjaciela Dja, który stoi tu obok mnie", "będe brał cię, w aucie" itd.

Czy wy słuchacie gautnków, czy słuchacie muzyki? Czy słuchając jednego gatunku muzyki nienawidzicie drugiego, czy też chętnie szukacie nowych stylów i brzmień?

Ja osobiście raczej słucham gatunków niż całej muzyki. Mam uprzedzenia to prawda, ale to zazwyczaj, że nie podchodzi mi brzmienie innych gatunków. Osobiście nie słucham tego co rockowe, bo poprostu nie lubię tych innych brzmień. Nie przepadam tak samo za muzyką elektroniczną, za popem, jazzem, disco polo, hip hopem, zwykłym bluesem itd. Dla mnie to co do słuchania to musi być rockowe, mocne i z wykopem. Ale nie sprawia to, ze nie nawidzę innych gatunków, po prostu mam je gdzieś... Czy słucham nowych stylów i brzmień?? Trochę tak... Ale jeżeli nie wykracza to oczywiście poza ambitny ROCK..........

Czy traktujecie muzykę poprzez stereotypowe łączenie cech danych subkultur itd.?

Nie... Nigdy nie patrzę na to jaka jest subkultura, ażeby krytykować całą muzykę... Choć wielu dziś tak robi...
 

wandern_project

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
101
Punkty reakcji
0
Miasto
kraina muzyki elektronicznej
Co do mnie,to uważam że tworzenie muzyki ma sens dopiero wtedy,gdy jest w niej coś nowatorskiego.
Nigdy nie próbuje łączyć z subkulturą gatunku muzyki,oraz nie zamykam się w jednym gatunku.
Zmusiły mnie do tego moje bardzo rygorystyczne oczekiwania (aby utwór był dobry musi być m.in.nowatorski,oryginalny,z dużą ilością brzmień,jak najmniej powtórzeń,dużo marzycielskich tonów,troszkę wokalu,dążenie twórcy do stworzenia arcydzieła,bez puszczania "przeciętnych" melodii) wobec dobrej muzyki.
Wiele osób tak robi,że nie posłucha,albo posłucha dwa utwory,czy kawałki utworów,i od razu twierdzi,że muzyka jest "bleee...".
Tak jest np.z techno:eek:d czasu panowania na scenie klubowej pseudotechno,czy pseudotrance'u,gatunki te straciły swój blask.
Kiedyś chciałem zaprezentować dziewczynom czego tak naprawdę słucham (były tego bardzo ciekawe) posłuchały dwóch dżwięków z mojego mp3,i sobie poszły.Tak to już jest,że kicz zasłania piękne utwory,a ludzie nie mają zbyt dużej inteligencji :(
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Ogólnie słucham popu, r'n'b i innych pierdół z Vivy. Jeśli ktoś prześle mi linka z jakaś piosenka, która nie jest z gatunku która słucham, to chętnie ją zobaczę. I wtedy dopiero mogę skomentować czy to mi się podoba albo nie. I nie zakładam z góry, że to jest do d.upy
 

Yoggi

wujek Stefan mistrz ciętej riposty
Dołączył
6 Wrzesień 2006
Posty
3 735
Punkty reakcji
14
Miasto
z Biedronki
Aqaloron- swoimi postami pokazujesz że jesteś właśnie takim muzycznym ignorantem. Krytykujesz coś o czym nie masz pojęcia gadając bzdury. No ale żeby nie było że z góry osądzam to podaj link do jakiegoś utworu z gatunku techno


Myslisz ze techno to muzyka jaka gra sie na wiejskich dyskotekach i radio a to :cenzura: prawdo, to nie techno tylko dance czy tam jakies odmiany detroid.
OMG o_O co ty pi*rdolisz? Detroid na wiejskich dyskotekach? Detroid ma odmiany? Co za bzdury Po pierwsze to detroid techno samo jest odmianą gatunku techno. Po drugie nie nadaje się i nigdy chyba obecne nie będzie na wiejskich przytupówach


Znasz takie rodzaje jak house, drum and bass, drum and jazz, progressive, grime, jungle, trance???
to nie rodzaje- to gatunki
 

*Majka*

UŻYTKOWNIK wszechmocny, wszechwiedzący, wszechcośt
Dołączył
26 Wrzesień 2007
Posty
608
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
nie z tej ziemi :)
serio nie przepadam za metalem, czy techno, ale nie zamykam sie tez na to.
chcesz sluchac, sluchaj, mnie sie tez nie czepiaj
oficjanie nie slucham techno, ale zdarza sie ze jakis kawalek wpadnie mi w ucho to slucham ;]
trzymam si popu, rock i R&B,
 

happypotter

Nowicjusz
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
18
Punkty reakcji
1
Mnie denerwują osoby, które mówią, że są otwarte na nowe doświadczenia muzyczne, a kiedy idą ze mną na koncert gospel, a normalnie słuchają hip-hopu, to krzywią się i wychodzą po piętnastu minutach.
 

Kaziczek

reaktywacja.
Dołączył
3 Kwiecień 2008
Posty
4 801
Punkty reakcji
76
Miasto
from Home
Ja słucham różnej muzyki pop, techno itd ale najwięcej rocka za co jestem krytykowany przez kumpli bo im się to nie podoba.. <_<
 

BusSsi_;*

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2007
Posty
2 253
Punkty reakcji
0
za co jestem krytykowany przez kumpli bo im się to nie podoba..
Mam to samo ;)
Jedyna z całej szkoły słucham rocka/metalu <_<
Kocham moje gim.. xD
No, ale już się przyzwyczaiłam ;)
Oni zresztą też.

Chociaż przeważnie mówią, że tego "darcia mordy" się nie da słuchać :mruga:
Ich strata ^_^
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Mam to samo ;)
Jedyna z całej szkoły słucham rocka/metalu <_<
Kocham moje gim.. xD
No, ale już się przyzwyczaiłam ;)
Oni zresztą też.

Chociaż przeważnie mówią, że tego "darcia mordy" się nie da słuchać :mruga:
Ich strata ^_^


Dokładnie tak jak ja...
Nawet mam jedną koleżankę, która mówi że nie ma nic do tego, ale jak się pyta o ulubione zespoły, to zaraz się krzywi na odpowiedź i złośliwie to komentuje... :/
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Witam :)

Kilka dni temu wysłałem koledze pewien link z muzyką. Po krótkiej chwili odpisał mi coś w stylu, że mnie powaliło i od kiedy zacząłęm słuchać techno i metalu w jednym. Trzeba dodać, że nie było to ani jednym ani drugim.

Już przed tym wydarzeniem miałem okazję przekonać się, że jest "muzycznym ignorantem". Nie wiem czy to pojęcie jest gdzieś oficjalnie stosowane, tak mi się wymyśliło i je tutaj zastosowałem.

Problem jaki chcę poruszyć jest zawarty w temacie.
Czy wy też macie znajomych, którzy nie mając pojęcia o muzyce od razu krytykują nie wiedząc co mówią? Czy wy słuchacie gautnków, czy słuchacie muzyki? Czy słuchając jednego gatunku muzyki nienawidzicie drugiego, czy też chętnie szukacie nowych stylów i brzmień? Czy traktujecie muzykę poprzez stereotypowe łączenie cech danych subkultur itd.?

Zachęcam do dyskusji :)
Generalnie jestem za synkretyzmem w doborze stylów. Ignorancją byoby się zamknąć na jeden konkretny styl. Nie widzę potrzeby nienawidzenia okreśonego rodzaju muzyki. Są tylko czasem kawałki, których znieść nie mogę.
 

hsz

Essylt długowłosa.
Dołączył
2 Lipiec 2007
Posty
1 253
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poznań
oczywiście słucham muzyki, nie gatunków. Wstyd przyznać, ale tylko z grubsza znam się na gatunkach :p Bo mnie to specjalnie nie interesuje, słucham czego chcę i nie muszę tego nazywać. Nie zmuszam się do słuchania lub też niesłuchania czegokolwiek tylko dlatego, że to "mój gatunek". Wiem tylko, że najbardziej pociąga mnie rock/metal progresywny, symfoniczny, jakiś tam jazz, muzyka etniczna i takie tam :p czyli muzyka której słucham jest raczej zróżnicowana.
jestem muzycznym ignorantem? no i co :p
 

Yoggi

wujek Stefan mistrz ciętej riposty
Dołączył
6 Wrzesień 2006
Posty
3 735
Punkty reakcji
14
Miasto
z Biedronki
Muzyke się słucha, a nie patrzy jak sie nazywa ;]
Muzyki się słucha lub tylko ją słyszy :] http://zibi.wordpress.com/2007/07/22/a-ty-...tylko-slyszysz/ (poszukaj radiosłuchacze lub słyszący)
Tak samo można napisać o każdym zainteresowaniu:
monety/znaczki/skały itd. się zbiera a nie interesuje się ich pochodzeniem.
Samochodem się jeździa niewnika się w ich budowę czy ogląda katalogi z nowymi.
W piłkę się gra, a nie ogląda mecze.

Typowo ignoranckie podejście. Nie zmuszam, ani nawet nie namawiam Cię do zainteresowania się w jakimkolwiek stopniu muzyką, ale Twoja wypowiedź trochę razi
 
Do góry