Co do postu
nuworlda,
Znam również ciekawą książkę, "Ci paskudni Aztekowie". Pokazane życie Azteków z odrobiną humoru
. Nie ma tu rzeczy fikcyjnych i wygórowanych. Zwykła "encyklopedia" historyczna z ironicznym podejściem. Polecam, jeśli kogoś interesują takowe tematy!
Bishop986
"Aztekowie mieli rozwinieta cywilizacje ale ich bron raczej nie dala by rady broni Hiszpanow."
Kiedy Hiszpanie wparowali stanęli na plażach Meksyku to amerykanie nie znali koła. Dziwnie zmieszana była ich kultura. Niby wysoko rozwinięta cywilizacja w kierunku astronomii, MATEMATYKI, ARCHITEKTURY, itp., a podstawowych narzędzi nie znali.
"Kiedy Aztekom brakowało do składania ofiar jeńców i więźniów, przeprowadzali pomiędzy sobą rozgrywki sportowe, w których przegrani byli składani w krwawej ofierze bogu Huitzilopochli. Grę przeprowadzano przy użyciu piłki zrobionej z lawy wulkanicznej - tlachtli, a miała bardzo ważną dla Azteków symbolikę. Jej reguła była bardzo prosta: dwie drużyny grały przeciwko sobie na boisku mającym postać litery I; piłkę można było jedynie uderzać przedramieniem, ramieniem, plecami i pośladkami, więc gracze, aby móc dotknąć piłki, musieli rzucać się na ziemię, starając się przerzucić ją przez znajdujący się wysoko na budowli łuk. Jak już wspomniałem, ceną za przegraną grę było życie, złożenie całej drużyny w krwawej ofierze bogu Huitzilopochli."
Przyjacielska gra w rodzinnej atmosferze!