Aztekowie i krwawe ofiary z ludzi.

Rafti

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2008
Posty
477
Punkty reakcji
0
Miasto
tymczasowo Siedlce
szkoda tylko,że tak trudno wiarygodnie odtworzyć życie codzienne cywilizacji amerykańskich. Źródła pisane naszej cywilizacji sięgają tysięcy lat wstecz, a z Indianami nie ma tak łatwo.
Tak na marginesie zastanawia mnie na ile biali zdobywcy świadomie przyczynili sie do niemal doszczętnego wytępienia tych nacji? Ocenia się,że przez białych zginęło kilka milionów rdzennych mieszkańców Ameryki, ale jeśli brać pod uwagę tylko wymordowanych, to będzie to co najwyżej kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy, reszta to ofiary chorób przywiezionych z Europy(tak mi sie wydaje).
Ale jeśli tak, to gdyby biali przybyli nie jako zdobywcy, ale jako kupcy-całkowicie pokojowo, to czy efekt nie był by ten sam?
 

Parabola

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2007
Posty
1 142
Punkty reakcji
8
Miasto
Wyzima
Wszyscy krytykowali Gibsona, że taki krwawy film zrobił - a zapewne pokazywał jedynie namiastkę tego, na co było stac Azteków.
Istotną różnicą między współczesnymi masowymi mordami a rytuałami Azteków był fakt, że ofiary masakr nie do końca szły "na marne". W sumie nie miałam pojęcia, że kanibalizm wśród ludów Am. Południowej był tak rozpowszechniony jeszcze w okresie podbojów kolonialnych Hiszpanii; jak dla mnie nie świadczy on o wysokim stopniu ucywilizowania...
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Tytoń to zemsta Inidian na białych.
Mnie zastanawia fakt jak to możliwe, że Cortez podbił Iperium Azteckie z 600 osobowym oddziałem.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Ja myślę, że bardziej ten mit. Bo Aztekowie jakby chcieli to by ich rogromili. W końcu muszkietów ta szybko się nie ładuje. Wie ktoś może ile to czasu zajmowało ?
 

Rafti

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2008
Posty
477
Punkty reakcji
0
Miasto
tymczasowo Siedlce
Ja myślę, że bardziej ten mit. Bo Aztekowie jakby chcieli to by ich rogromili. W końcu muszkietów ta szybko się nie ładuje. Wie ktoś może ile to czasu zajmowało ?
muszkiety to nie całe uzbrojenie. Poza tym dodaj pancerze, którymi pewnie większość dysponowała. Kamiennymi ostrzami chyba nie dało się ich przebić.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Ja myślę, że bardziej ten mit. Bo Aztekowie jakby chcieli to by ich rogromili. W końcu muszkietów ta szybko się nie ładuje. Wie ktoś może ile to czasu zajmowało ?
Rozgromić nie tak łatwo. Ktoś zawsze musi być pierwszy, żeby iść pod ogień. Ale z mitem racja. Podczas Krucjat Arabowie zaczęli traktować krzyżowców jak półbogów. Niestety do pierwszej klęski.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
To raczej kwestia błędu merytorycznego. Swego czasu na Discovery był program mający udowodnić, że Aztekowie w ciągu jednego święta wymordowali około 20 000 jeńców. Naukowcy skonstruowali nawet repliki noży używanych przez kapłanów. Sama operacja rozcięcia, wydarcia serca i zepchnięcia z schodów zajmowała około 2 minut. Jeden kapłan uśmiercał około 30 więźniów w ciągu godziny. Nic dziwnego, że Hiszpanie brodzili we krwi i ludzkich odpadkach jak tam nieopacznie weszli.
 

nuworld

Błądzi człowiek, póki dąży.
Dołączył
9 Listopad 2007
Posty
3 029
Punkty reakcji
5
Przypomina mi sie komiks Thorgal i numer poświecony Aztekom :)

Co prawda troche fikcji tam jest, ale mordy na piramidach są niezle narysowane.
 

MałyTimi

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
149
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Warmia-Mazury
Co do postu nuworlda,
Znam również ciekawą książkę, "Ci paskudni Aztekowie". Pokazane życie Azteków z odrobiną humoru :). Nie ma tu rzeczy fikcyjnych i wygórowanych. Zwykła "encyklopedia" historyczna z ironicznym podejściem. Polecam, jeśli kogoś interesują takowe tematy!

Bishop986
"Aztekowie mieli rozwinieta cywilizacje ale ich bron raczej nie dala by rady broni Hiszpanow."

Kiedy Hiszpanie wparowali stanęli na plażach Meksyku to amerykanie nie znali koła. Dziwnie zmieszana była ich kultura. Niby wysoko rozwinięta cywilizacja w kierunku astronomii, MATEMATYKI, ARCHITEKTURY, itp., a podstawowych narzędzi nie znali.

"Kiedy Aztekom brakowało do składania ofiar jeńców i więźniów, przeprowadzali pomiędzy sobą rozgrywki sportowe, w których przegrani byli składani w krwawej ofierze bogu Huitzilopochli. Grę przeprowadzano przy użyciu piłki zrobionej z lawy wulkanicznej - tlachtli, a miała bardzo ważną dla Azteków symbolikę. Jej reguła była bardzo prosta: dwie drużyny grały przeciwko sobie na boisku mającym postać litery I; piłkę można było jedynie uderzać przedramieniem, ramieniem, plecami i pośladkami, więc gracze, aby móc dotknąć piłki, musieli rzucać się na ziemię, starając się przerzucić ją przez znajdujący się wysoko na budowli łuk. Jak już wspomniałem, ceną za przegraną grę było życie, złożenie całej drużyny w krwawej ofierze bogu Huitzilopochli."

Przyjacielska gra w rodzinnej atmosferze!
 
Do góry