Witam,
Wiem że dział ciąża jest raczej miły i sympatyczne budzi odczucia i uwierzcie też chciałabym doświadczyć takiego stanu.
Otóż mój problem polega na tym, ze mam poważne wątpliwości co do płodności mojego narzeczonego. Nie planujemy dzieci przed ślubem ale po owszem . Moje wątpliwości są uzasadnione, mianowicie narzeczony ma braci którzy w związkach też nie mają dzieci, w przypadku jednego jest to potwierdzone że jest niepłodny, drugi natomiast mówi, że nie lubi dzieci i nie chce ich mieć, ale wiadomo...może to być jakaś "przykrywka".
Czy jest więc szansa, że mój narzeczony jest płodny, a jeśli nie, to czy bezpłodność genetyczna w każdym przypadku można leczyć i jest uleczalna? Ja, jestem trochę po 20stce On po 30stce...mam więc młody, silny organizm..bardzo chce mieć dziecko ale chce Jemu to dziecko urodzić.
Zabrzmi to głupio, ale może jakieś ziółka znacie, może zetknęłyście się z tym problemem, bardzo proszę o wszelkie rady, porady...
Wiem że dział ciąża jest raczej miły i sympatyczne budzi odczucia i uwierzcie też chciałabym doświadczyć takiego stanu.
Otóż mój problem polega na tym, ze mam poważne wątpliwości co do płodności mojego narzeczonego. Nie planujemy dzieci przed ślubem ale po owszem . Moje wątpliwości są uzasadnione, mianowicie narzeczony ma braci którzy w związkach też nie mają dzieci, w przypadku jednego jest to potwierdzone że jest niepłodny, drugi natomiast mówi, że nie lubi dzieci i nie chce ich mieć, ale wiadomo...może to być jakaś "przykrywka".
Czy jest więc szansa, że mój narzeczony jest płodny, a jeśli nie, to czy bezpłodność genetyczna w każdym przypadku można leczyć i jest uleczalna? Ja, jestem trochę po 20stce On po 30stce...mam więc młody, silny organizm..bardzo chce mieć dziecko ale chce Jemu to dziecko urodzić.
Zabrzmi to głupio, ale może jakieś ziółka znacie, może zetknęłyście się z tym problemem, bardzo proszę o wszelkie rady, porady...