Aborcja

Status
Zamknięty.

Ovejka

Nowicjusz
Dołączył
4 Styczeń 2006
Posty
3
Punkty reakcji
0
nie wiem jak to wogole zaczac...
niecale dziewiec miesiecy temu usunelam ciaze. gdybym tego nie zrobila w najblizszych dniach mialabym malego bobaska...
wtedy to byla jedyna rozsadna decyzja, dzis nie umiem o tym zapomniec, nie umiem sobie tego wybaczyc.
nie umiem z tym zyc. najchetniej bym cofnela czas, ale sie nie da.
nie moge patrzec na dzieci, bo zastanawiam sie jakie by bylo moje gdybym go nie zabila...
jak dalej zyc?
 

nika

................
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
6 077
Punkty reakcji
4
Miasto
daleka kraina czarow
Teraz masz poprostu wyrzuty sumenia, napewno kiedys ci w jakis sposob przejda, moze wtedy gdy bedziesz chciala i urodzisz dziecko.Napewno przyjdzie taki czas ze bedziesz gotowa.Jesli mozesz napisz prosze czemu usunelas, co bylo powodem. Dodam ze jetem przeciwna aborcji.
 

pomarańczko

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2005
Posty
56
Punkty reakcji
0
skoro podjelas tak powazny krok a teraz nie umiesz sobie z tym poradzic to szansa na"normalne" zycie jest proba wybaczenia sobie-jesli jestes osoba wierzaca to moze postaraj sie zwrocic z tym problemem do zaufanego kaplana a jesli nie to moze do psychologa?
 

Ovejka

Nowicjusz
Dołączył
4 Styczeń 2006
Posty
3
Punkty reakcji
0
wiele rzeczy sie zlozylo na ta decyzje.
moj partner nie mogl sie zdecydowac. raz chcial tego dziecka, za chwile mowil ze to nie jego.
balam sie ze zostane sama z dzieckiem w obcym kraju, bez srodkow do zycia i zadnych perspektyw na lepsza przyszlosc.
moze gdybym wtedy powiedziala rodzicom byloby innaczej, ale tez sie balam. moja siostra urodzila dziecko w tym samym wieku, tez zostala sama, na poczatku rodzice nie uznawali wnuka, teraz jest oczkiem w glowie.
nie jestem osoba wierzaca, owszem wychowywano mnie w wierze katolickiej, ale nie mam na tyle odwagi zeby wybrac sie do kosciola... nie potrafie wiedzac ze gdzies tam na gorze jest maly aniolek ktorego ja pozbawilam zycia....
 

Ich

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2005
Posty
293
Punkty reakcji
0
raz mowi ze chce a raz ze nie :/ a jak juz jestes w ciazy to mowi ze to moze byc nie jego dziecko o_O niezle
 

dagmarawww

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
133
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wiem ale nie powiem ;p
Przykro mi bardzo że musiałaś to zrobić, gdybym ja była w ciąży pomimo mojego wieku nie zdecydowałabym się na tak drastyczne posunięcie. Mam jednak głęboką nadzieję że szybko poradzisz sobie z żalem! Trzymam kciuki za ciebie! Mam nadzieję że ten chłopaka z którym zaszłaś już z tobą nie jest a jesli mu wybaczyłaś to myślę, że zmądrzał bo dla takiego :cenzura:ka jakim był szkoda czasu i marnowania życia. :papa:
 

Little insane

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2005
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Łódź
Zalezy jeszcze jak zaawansowana była ciaza... nie zazdroszczę sytuacji na pewno, bo domyslm sie ze wybor byl bardzo trudny... ehhh pozostaje pogadac z przyjciolką choc moze w takiej powaznej sprawie z psychologiem...
jestem tez ogolnie przeciw aborcji... ewentualnie tabletka do 72H "PO"
 

morfeusz

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2005
Posty
441
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Poznań
Niestety smierć dziecka musi zostać odzałowana. Nawet w przypadku aborcji. proponuje zgłosic sie z Twoim problemem do specjalisty. Najlepiej jakiegos dobrego psychologa. Grozi tobie trwała depresja. :/
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Można wybaczyć sobie ale czasu się już nie cofnie... problem pozostanie już na zawsze, możesz zmienić tylko podejście do niego
 

toja123

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2006
Posty
23
Punkty reakcji
0
Ja nigdy nie rozumiem jak mozna usunac ciaze.... Zrobic je to łatwo ale jak ma sie narodzic to juz nie!!! po co ma zyc?? lepiej zabic nie???
Nie zycze Ci zle na prawde.... ale takiej rzeczy nigdy nie potrafiłam zrozumiec... jesli nie bylas w stanie go wychowac to przynajmniej mogłas urodzic i oddac.... moze miałoby szanse na normalne zycie....
Juz czasu nie cofniesz.....
 

Ika202

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2006
Posty
138
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Bydgoszcz
Ja nigdy nie rozumiem jak mozna usunac ciaze.... Zrobic je to łatwo ale jak ma sie narodzic to juz nie!!! po co ma zyc?? lepiej zabic nie???
Nie zycze Ci zle na prawde.... ale takiej rzeczy nigdy nie potrafiłam zrozumiec... jesli nie bylas w stanie go wychowac to przynajmniej mogłas urodzic i oddac.... moze miałoby szanse na normalne zycie....
Juz czasu nie cofniesz.....
Mądrze mówisz i w 100% jestem za!!!!!!!!!!!!!Faktycznie zrobić je łatwo ale pokochać jeszcze łatwiej :zakochany:
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Ale to była decyzja którą podjęłaś ze względu np. na młody wiek ? Czy może było zagrożenie życia Twojego lub dziecka ? Tak czy inaczej nie powinnaś rozpaczać tylko myśleć o przyszłości.To co było to przeszłość - było...
 

Ribana

Veritas vincit!!!
Dołączył
16 Maj 2005
Posty
2 019
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
wielkopolska
Jak juz gdzies wspominałam,czytałam kiedys arytykuł.Byl bardzo straszny i głeboko mi zapadł w psychike.Gdyby kazda dziewczyn go przeczytała,to nie byłoby aborcji.
Z tego,co czytałam rowniez w gazetach,to zauwazyłam,ze wiekszosc osob rusza po takim czynie sumienie.Wcale sie nie dziwie.
Szczerze to powiem,ze nie wiem co ci powiedziec.To twoje zycie.Wiem,ze bedzie ci ciezko,ale zawsze kiedys jak bedziesz miec dziecko,to mozesz je obdaezyc wielka miłoscia,dac mu duzo ciepla i pokazac piekno swiata.
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
No z pewnoscią nie otrzymasz tutaj pochlebnych opini. To Twoja wina, ale rozumeim, ze sama masz dość wyrzutów sumienia. "Mądry Polak po szkodzie". Teraz nic nie poradzisz, mozesz jedynie ratowac siebie, moze angaż w jakąś działalnośc charytatywną.Coś, co byłoby przeciw aborcji, a jeżeli nei cuzjesz się an siłąch, ejżeli tak boli Cie widok dzici, to faktycznie moze udaj się do psychologa i jego zapytaj o radę. W koncu faktycznie z depresji bedzie gorzej się wyleczyc.
 
Status
Zamknięty.
Do góry