W Wielkiej Improwizacji i Dies Irae odbiorcą jest Bóg. Fragment WI jest napisany bluźnierczo tak samo jak Dies Irae. Poza tym w dwóch dziełach Bóg ukazany jest odmiennie niż w Biblii, jako surowy władca i sędzia. Konrad jak i podmiot liryczny wypowiadają się w imieniu całej ludzkości. Podobieństwem jest też to, że Dies Irae Kasprowicza jest jednym z utworów neoromantycznych.
Co do różnic: w Wielkiej Improwizacji Konrad wywyższa się ponad ludzi, mówi o sobie jako o jednostce najwyższej spośród wszystkich na ziemi,
żąda od Boga odpowiedzi na nurtujące go pytania i władzy, którą może posiadać tylko Stwórca, w pewnym sensie wyzywa go na pojedynek.
W Dies Irae podmiot liryczny czuje się poniżony, reprezentuje dekadenckie postawy, wie, że nic nie może odmienić jego losu. Pozostaje mu tylko błagać Boga o litość: 'o Boże miłosierny, zmiłuj się nad nami!'.
To chyba takie podstawowe rzeczy