Wypalenie zawodowe - znacie z praktyki?

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Zdarzyło wam się? A może jesteście właśnie w tym stanie? Nie wyobrażacie sobie, żeby was coś takiego spotkało? Co sądzicie o wypaleniu zawodowym?
 

kami__k

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2008
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
<<Gło>>
Znam kogoś w tym stanie. Wrak człowieka.

Depresja i nieskuteczna psychoterapia.

Czeka go szpital psych.

Niknie w oczach.

A kiedyś- wulkan energii i optymizmu.

Szkoda
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Możesz przybliżyć jego przypadek? Stanowisko? Stosunek do swojej pracy? Jak przebiegało rozwijanie się tego stanu? Itp.
 

freja

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
46
Miasto
Gdańsk
Owszem w moim zawodzie wypalenie zawodowe jest często spotykane. Trzy lata temu przerowadzałam badania w moim zakładzie pracy, wyniki były zastraszające. Początki wypalenia zawodowego pojawiały się już po 5 latach pracy. Grupa, która była poddana badaniom liczyła tylko 100 osób a sam zakład pracy liczy ponad 3 tys. A jakie byłyby wyniki badań gdybym przerowadziła je wsród wszystkich ?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
No dobra, ale jaki to zawód? Możecie trochę konkretniej?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Czyli zgadzałoby się, że jeśli ktoś w pracy za bardzo poświęca się dla innych, szybko się wypala...
 

freja

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
46
Miasto
Gdańsk
Tak i dotyczy to wszystkich zawodów jakimi są służby społeczne czyli nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, pracownicy społeczni, pracownicy służb ratowniczych, policjanci. Te zawody są najbardziej narażone na wypalenie zawodowe. Jeśli ten temat cię tak interesuję to zajrzyj do tych dwóch pozycji
J.Fengler "Pomaganie męczy" , H.Sęk "Wypalenie zawodowe: przyczyny i zapobieganie"
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Mój dzielnicowy raczej mi życia nie ułatwia, wręcz przeciwnie, chociaż niby facet jest spoko i na luzie. Ale to tak na boku. Dzięki za informacje, chociaż obawiam się, że nie będę miał czasu tego przeczytać.
 

anula30

.....(^_^).....
Dołączył
13 Czerwiec 2007
Posty
1 774
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
~zach-pom~
ja bylam przez dwa lata przedstawicielem firmy udzielajacej pozyczki w domach klientow i po raty tez co tydzien chodzilo sie do domow, ale juz pod konic tych dwoch lat nie moglam patrzec na tych ludzi(niezaleznie czy placili czy tez nie) na kierownika na formularze pozyczek reklamy w telewizji i ogolnie na wszystko co wiazalo sie z tym zajeciem
musialam odejsc bo juz nie moglam (zle spalam bylam nerwowa--kazdy telefon przyprawial mnie o mdlosci)---to chyba jest przyklad wypalenia?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
A w jakim stopniu Twoja kolejna praca różniła się od poprzedniej, jeśli można spytać? Czy byłaś z niej bardziej zadowolona?
 

anula30

.....(^_^).....
Dołączył
13 Czerwiec 2007
Posty
1 774
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
~zach-pom~
poprzednia praca byla to praca jako kadrowa tam czulam sie spelniona i lubilam ja , ale zaszlam w ciaze i i prac sie skonczyla pozniej gdy dziecko bylo troche wieksze zostalam przedstawicielem na poczatku bylo oki ale po tych dwoch latach koszmar w nocy budzilam sie i liczylam kase z i obrzydzeniem jechalam zbierac ta kase
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Chodziło mi o Twoje zajęcie po rzuceniu pracy jako przedstawicielka ;) .
 
T

TomaszTomasz

Guest
Qon napisał:
Co sądzicie o wypaleniu zawodowym?
To nic innego jak przemęczenie i rutyna. Te same czynności dzień w dzień, ci sami ludzie ta sama forsa i świadomość że tak aż do samej zapierdziałej śmierci. Urlop nic tu nie pomoże, po nim jeszcze bardziej masz obrzydzenie do swojej pracy, jednak wracasz gdyż innej na razie nie możesz znaleźć. Zanim się obejrzysz stwierdzisz że najlepsze lata swojego życia spędziłeś na robieniu czegoś, czego już dawno nie chciałeś robić, ale wtedy jest już za późno na wszystko.
 

qleszcz

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2016
Posty
11
Punkty reakcji
0
niestety :/ wydaje mi sie, ze nawet jak masz wlasna dzialalnosc gospodarcza to i tak mozesz sie liczyc z wypaleniem zawodowym.
 

Marta_34

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2016
Posty
23
Punkty reakcji
0
Ja się wypaliłam zawodowo :/ Przez długi czas dążyłam do tego, żeby spełnić marzenie i pracować w swoim ukochanym zawodzie. Po 10 latach od skończenia studiów w końcu się udało. Połączyłam pasję z pracą- jak to mówią wszyscy, najwspanialsza rzecz jaka może być. Otóż...nie. Przez lata kochałam to co robiłam poza pracą, dawało mi to kopa i ogromną motywację. W momencie kiedy stało się czymś, co musiałam ubrać w "pracownicze" ramki, przestało mi sprawiać przyjemność. Robiłam to co kochałam, ale nie mogłam po swojemu, a że czasu w pracy zawsze mało- trzeba było pracować szybciej, dawać z siebie więcej ale kosztem gorszej jakości. W ten oto sposób moja pasja przestała nią być i wiem, ze nigdy już nie połączę czegoś co kocham z pracą zarobkową. Chyba, że prowadząc własną firmę.
 

Roselyn

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2015
Posty
249
Punkty reakcji
3
każdego kiedyś coś takiego dopada i albo należy wziąć dłuższy urlop albo zmienić pracę.
 

bonie80

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2017
Posty
6
Punkty reakcji
0
Chyba mnie dopada małymi krokami,bo jakoś coraz mniej chętnie chodzę do pracy,a właściwie to jak na skazanie,czyżby czas na zmiany? ;)
 
Do góry