J
Joanna123
Guest
Szacuję, że po ok. 10 godzinach od zdarzenia zorientowałam się, że moja córka prawdopodobnie połknęła 3 moje tabletki - 2 brązowe i 1 białą. Zaniepokojona zadzwoniłam na pogotowie, by dowiedzieć się, czy koniecznie muszę budzić dziecko w środku nocy i jechać do lekarza dyżurującego. Pediatra, z którą rozmawiałam kazała mi jedynie zgłosić incydent naszej lekarce prowadzącej i obserwować córeczkę, stwierdzając, że po upływie tylu godzin to już przysłowiowa musztarda po obiedzie. Zapytana co powinno mnie poważnie zaniepokoić odparła oględnie, że omdlenie itp., ale nie ma pojęcia, jak to może skutkować na przyszłość. Więc nie wiem nawet, czy miała na myśli najbliższe dni, miesiące czy dalsze lata. Czy ta dawka (uderzeniowa!) hormonów może dać objawy - jakie i w jakim czasie? Jakie mogą być skutki mojej nieuwagi? Bardzo proszę o podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie, Asia.