trent
Błąd w Matrixie
Ostatnio troche czytałem o straight edge . Słyszał ktoś z was o nich, może ktoś należy do tej subkultury.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Straight_edge
http://pl.wikipedia.org/wiki/Straight_edge
"Don`t drink, don`t smoke, don`t fuck, but fight!".
Dziwna logika.Widocznie ma to jakiś sens skoro ludzie to popierają.
Slyszalem o nich dawno temu (w latach 90 tych), ale szczerze mówiąc przez cały okres jak bawilem sie w subkultury to nie spotkalem ani jednego sXe.
"Don`t drink, don`t smoke, don`t fuck, but fight!"
Widocznie można, pewnie też mają jakieś rozrywki jak na przykład gra w pasjansa
Ja też przecież nałogowcem nie jestem (no chyba, że muzycznym xP). Palić? Nie palę. Papierosy mnie odrzucają, czasem marihuana, ale rzadko. Pić? Przy większych okazjach, chociaż po ostatnich przeżyciach rezygnuję całkowicie (o ile to możliwe xP). Seks? Ludzie ja mam dopiero 15 lat xP
Ale nawet jak tego nie robię to źle czułbym się ze świadomością ograniczeń. Nie lubię xP
nie pale, nie uprawiam seksu, bo jestem sam, nie mam najmniejszej stycznosci z narkotykami, i zdarzaja mi sie okresy abstynencji i bez tych sztucznych nakazow smile.gif ale jakby ktos mi teraz postawil przed monitorem pol litra, poszedlbym po zakaski
hmmmmmm znam ich kilku i wiecie co - ŻAL MI ICH hehehheh
z jednej strony to głupie.. z drugiej też ^^