"Chłopcy z miasta"

Status
Zamknięty.

Loco69

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Miasto
Krakow
Nie wiem jak jest w innych miastach, czy to przypadkiem nie jest zboczenie krakowa tylko, ale pytanie do Was mam ludzie.
Najwięcej ludzi młodych w moim mieście to tzw. "chłopcy z miasta". Bycie takim czymś polega na tym, że ubiera się w najdroższe i najmodniejsze ubrania jakie są dostępne, ogólnie trend metro chyba, do tego jakiś kosmiczny fryz i codzienne przesiadywanie w kawiarniach wokół rynku. Do tego dochodzi oczywiście konieczne bycie studentem. Wiecie o czym mówię? Ta rzesza elegancików (niby..) masowo przesiadująca w knajpkach, sama siebie nazywająca elitą.
Macie coś takiego w Waszych miastach? I czy nazwalibyście to subkulturą?
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Kiedyś istniało coś takiego jak yuppies (japiszony tak zwane). Subkultura typowo elegancka. Wysoki styl życia, garniturki, dobre stanowisko. Wszystkich innych uważali za śmieci i brudasów, bo to oni są bogaci i to oni są cool. Ale moda na yuppies się skończyła. U mnie w mieście więcej dresiarzy niż modnisiów. Tego typu zjawiska to raczej w większych miastach szukać.
 

los16angeles

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
840
Punkty reakcji
2
Miasto
Manhatan
Ja bym coś takiego bogosy nazwała   :sexy:
Ubiorą się w markowe ciuchy włoski na żel z jakąś fikuśną fryzurką i z ekipą do knajpy.
Większość z nich ma taką  troszeczke zawyżoną saoocene. Coś w stylu 'lalusie'
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
[quote name='Loco '69' post='1163084' date='15.01.2008, 14:48']Nie wiem jak jest w innych miastach, czy to przypadkiem nie jest zboczenie krakowa tylko, ale pytanie do Was mam ludzie.
Najwięcej ludzi młodych w moim mieście to tzw. "chłopcy z miasta". Bycie takim czymś polega na tym, że ubiera się w najdroższe i najmodniejsze ubrania jakie są dostępne, ogólnie trend metro chyba, do tego jakiś kosmiczny fryz i codzienne przesiadywanie w kawiarniach wokół rynku. Do tego dochodzi oczywiście konieczne bycie studentem. Wiecie o czym mówię? Ta rzesza elegancików (niby..) masowo przesiadująca w knajpkach, sama siebie nazywająca elitą.
Macie coś takiego w Waszych miastach? I czy nazwalibyście to subkulturą?[/quote]

Pewnie coś w rodzaju Poppersów..... tylko być może teraz w trochę innym stylu. Poppersi prowadzą właśnie taki styl życia, ale noszą jeszcze do tego długie grzywki opadające na jedno oko i ponoć słuchają muzyki typu np. Lady Pank.
Nie wiem, czy ci z Krakowa, o których piszesz to właśnie Poppersi, ale możliwe, że to jacyś kolesie, w podobnych klimatach.
 

Loco69

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Miasto
Krakow
no wszystkie te opisy mniej lub bardziej pasują. Ale możliwe, że to zjawisko typowe dla krakowa, który jest, co wiadomo skądinąd, popier******. :) Yuppies to nie są, raczej na pewno. Bardziej bym powiedział że to takie dość paradoksalne połączenie burżuja ("jestem bogaty, a wy jesteście gorsi") z hipisem (ideologicznie). Hybryda wręcz niewiarygodna. Ale zjawisko ciekawe, bo opanowało niemal całe to miasto.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Z tego co wiem, to hipisi manifestowali sprzeciw przeciwko masowym korporacjom produkującym drogie i ekskluzywne ubrania.
 

trent

Błąd w Matrixie
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
755
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Mezopotamia
Ja tam zauważyłem u niektórych Krakowiaków (chodzigłównie o sławnych ludzi) taką tendencje do chwalenia się tym że są z tego miasta, wywyższania się z tego powodu, jescze gorsze niż warszawka, co jest wkur :cenzura: ące... Ale znam osoby z Krakowa, które są normalne.
 

Mrs X.

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2007
Posty
643
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
z Krainy Marzeń
u mnie jest elita...
ale raczej niegroźna. grupa chłopaków, którzy lubią razem się napić- tak się nazwali xD

na szczęście nie ma nic u mnie takiego...

Ale oczywiście jest parę osób, które tylko i wyłącznie ubierają się w markowe ciuchy- chwalą się, itp. ale ja na to aż tak uwagi nie zwracam ;)
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
Heh troche smieszni jestescie.. co wam przeszkadza, ze chłopaki w odroznieniu od wiekszosci, pojda kulturalnie na miasto sie napic piwka, pogadac zyc na poziomie niz siedziec na lawce na nedznym osiedlu? Uwazam, ze duzo lepiej byc człowiekiem dobrze wygladajacycm, pokazujacaym sie w dobrych lokalach, poznanie ewentualnie pań z klasa, niz tzw. zuli (wiekszosc to neistety (dla was) punki czy tam metale..) ktorzy wola zrobic jabola w bramie.
A co do sameej nazwy "chłopcy z miasta" myslalem, ze to bedzie cos o mafijnych klimatach;p
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
To ja chyba trochę jestem przedstawicielem tej subkultury:
-jestem studentem
-knajpy to mój drugi dom
-często ubieram sie elegancko,co w tym złego??

Tylko jest jeden problem,80% ludzi tak ma...
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
[quote name='Loco '69' post='1163084' date='15.01.2008, 14:48']Nie wiem jak jest w innych miastach, czy to przypadkiem nie jest zboczenie krakowa tylko, ale pytanie do Was mam ludzie.
Najwięcej ludzi młodych w moim mieście to tzw. "chłopcy z miasta". Bycie takim czymś polega na tym, że ubiera się w najdroższe i najmodniejsze ubrania jakie są dostępne, ogólnie trend metro chyba, do tego jakiś kosmiczny fryz i codzienne przesiadywanie w kawiarniach wokół rynku. Do tego dochodzi oczywiście konieczne bycie studentem. Wiecie o czym mówię? Ta rzesza elegancików (niby..) masowo przesiadująca w knajpkach, sama siebie nazywająca elitą.
Macie coś takiego w Waszych miastach? I czy nazwalibyście to subkulturą?[/quote]
Elita czego? jakies kolorowe pokemony którym sie w głowach od kasy poprewracało.


[quote name='Minister' post='1163678' date='15.01.2008, 17:55']poznanie ewentualnie pań z klasa, niz tzw. zuli (wiekszosc to neistety (dla was) punki czy tam metale..) ktorzy wola zrobic jabola w bramie.[/quote]
te panie z klasa to najczesciej puszczalskie smarkule z dobrych domów, co syfa nie maja tylko dzieki tej swojej klasie. co do zuli, to czemu niestety punki i metale? jak dla mnie stety, przynajmniej bramy macie bezpieczne i z porzadnymi ludzmi :)
 

Anarchista

ni ma
Dołączył
28 Sierpień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
1
u mnie w miescie tez tego troche jest , ale najwiecej jest zdecydowanie "TeChNo umcy BejBe , wy:cenzura:ac ci :cenzura:a?" ja ich nazywam dresy :) a co do twojego postu minister to wynika ze my nie jestesmy na poziomie , poczytaj sobie posty(tych okropnych brdasow :D ) i ludzi typu jarozielarz(swoje rowniez mozesz) porownaj i zobacz kto tu jest na poziomie intelektualnym.
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
Jezeli wolisz robic za zula, pijac jabola w bramie, to twoja sprawa, ja wole jednak pojsc do knajpki wypic piwo z kufla.
I to ja raczej jestem kims na poziomie, tu jest tylko forum gdzie piszemy i nic wiecej, aby mnie ocenic musial bys mnie poznac w realu, a nie po forum, wiec daruj sobie abym przeczytal postry swoje i jakiegos zielarza (nawet nie wiem kto to jest..)
 

Anarchista

ni ma
Dołączył
28 Sierpień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
1
poziomu intelektualnego nie poznasz po garnitorze :) i tu na forum to nie jest tylko pisanie , to az pisanie , ktore wiele o czlowieku mowi.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Jezeli wolisz robic za zula, pijac jabola w bramie, to twoja sprawa, ja wole jednak pojsc do knajpki wypic piwo z kufla.
I to ja raczej jestem kims na poziomie, tu jest tylko forum gdzie piszemy i nic wiecej, aby mnie ocenic musial bys mnie poznac w realu, a nie po forum, wiec daruj sobie abym przeczytal postry swoje i jakiegos zielarza (nawet nie wiem kto to jest..)
picie w brze placac dwa razy drozej niz w sklepie to jak dac sie okrasc. poza tym znam takich na poziomie pijacych w barze , zwykla gowniazeria, nie umie sie zachowac, gnoje takie, ze nie da sie podyskutwac, smarkule takie, ze wstret dotknac, ja zul z wawozu przynajmniej mam takich znajomych co mozna im zaufac, nie trzeba sie ich wstydzic, i w pelni soba kulture przedstawiają.
 

Nocturnus

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2008
Posty
535
Punkty reakcji
0
Miasto
Z Bagien i Lasów spowitych legend mgłą.
Moi kumple to prawie sami studenci,kształcący się dobrym kierunku,a to że lubimy sobie wypić jakieś winko do czasu do czasu w miejscowym lesie/parku to nic złego:)
Sam chodziłem do pewnego pubu,i co najlepsze!
Pewnego razu nie chcieli nas wpuścić....
Powiedzieli,że osób tak wyglądających tu nie będą wpuszczać,po chwili kumpel wychodził(normalnie się ubiera) i powiedział,że sama dzieciarnia tu się zbiera.Nie wpuszczają pełnoletnich,a po kątach chowają się trzynastolatki.....
Dla mnie żenada.No i fakt faktem piwo bardzo drogie bo 5 zł....za tyle to ja mam 3,albo wino.
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
To niewiem do jakich ty pubow chodzisz, gdzie sa sami niepelnoletni :mruga:
Za 5 zł masz 3 piwa? jezeli lubisz te syfy z biedronek no to spoko.. ja mimo wszystko wole prezentowac sie jakos i dac te 4zł na piwko usiasc w lokalu wypic pogadac ze znajomymi. Ja rozumiem, ze nie trzeba chodzic codzienie do puba czy cos.. tez lubie napic sie piwka w domu, czy chocby na osiedlu.. ale jezeli ktos zaklada temat, ze denerwuja go osoby chodzace na miasto to żal..
Ktos mowil, ze wyglad sie nie liczy.. tak tylko, fajna dziewczyna, ktora ma choc troche klasy nawet nie spojrzy na jakis wytrzeszczy (bez obrazy) ktorzy pija jakies tanie wino w bramie.
Teraz zapewne ktos napisze, ze takie to sa puszczalskie gowniary, ktore leca na kase.. litosci ludzie, chodzi mi o normalne dziewczyny, ktore trzeba w miare traktowac, prezenetowac cos sobą, jezeli wy lubicie jakies wypłoszki, ktore chlaja tanie winska, wygladaja jakby tydzien sie nie myły i do tego ich jezyk to "kur** ja pierd** ch** daj kur* na wino" itp .. to tylko wspolczuje.
 
Status
Zamknięty.
Do góry