Eksperyment Filadelfia (Projekt Tęcza, względnie Eksperyment Filadelfijski) – nazwa tajnego eksperymentu naukowego, rzekomo przeprowadzonego przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych.
Eksperyment miał być przeprowadzony 28 listopada 1943 r. na amerykańskim okręcie wojennym USS Eldridge, stacjonującym w Bazie Sił Morskich USA w porcie Filadelfia, i zakończyć się tragedią.
Większość współczesnych opisów tych wydarzeń opiera się na relacjach Alfreda Bielka, który podaje się za ich naocznego świadka.
Według spekulacji, eksperyment miał dowieść istnienia i zbadać właściwości jednobiegunowego pola magnetycznego. Teorię stanowiącą podstawy eksperymentu miał opracować Albert Einstein w latach 1925-1927. Jedną z cennych z punktu widzenia wojska właściwości takiego nieznanego współczesnej fizyce pola byłoby odchylanie promieni światła nawet o kilka procent, co miałoby umożliwić ukrycie obiektu, znajdującego się w obszarze działania takiego pola. To mogłoby pozwolić na zakamuflowanie statków i innych jednostek o znaczeniu militarnym i dawałoby znaczną przewagę taktyczną.
W przygotowaniach do eksperymentu miał uczestniczyć sam Albert Einstein oraz dwaj inni wybitni fizycy: John von Neumann i Nikola Tesla (choć ten drugi zmarł 7 stycznia 1943 r. w Nowym Jorku, czyli 9 miesięcy przed datą eksperymentu). Dla poparcia wiarygodności tej hipotezy, jej zwolennicy przytaczają informacje zawarte w archiwum personalnym armii amerykańskiej w St. Louis, według których Albert Einstein zatrudniony był czasowo w Departamencie Marynarki Wojennej USA jako pracownik kontraktowy Służb Specjalnych, w charakterze konsultanta naukowego Biura Uzbrojenia. Kontrakt naukowca z US Navy miał trwać od 31 maja 1943 r. do 29 czerwca 1946 r.
Według relacji, okręt wojenny, na którego pokładzie wygenerowano jednorodne pole magnetyczne, po kilku minutach działania tego pola otoczony został szarą mgłą, a następnie stał się całkowicie niewidoczny, czemu towarzyszył oślepiający błysk światła. Wskutek eksperymentu, któremu w niektórych relacjach dodatkowo towarzyszyła teleportacja jednostki, znaczna część załogi rzekomo poniosła śmierć, zaginęła lub zapadła na choroby umysłowe.
Informacje na temat eksperymentu publikowały przede wszystkim grupy paranaukowe, badacze zjawisk paranormalnych oraz prasa sensacyjna. Jako świadków zdarzenia cytowano m.in. marynarzy z innego okrętu wojennego, USS Andrew Furuseth, który miał wówczas stacjonować obok USS Eldridge .
Teoriom tym stanowczo zaprzeczyła większość członków załogi oraz przedstawiciele rządu; według tych relacji, Eldridge brał udział w badaniach naukowych, ale miały one zdecydowanie mniej tajemniczą naturę: badano na przykład możliwości wykorzystania pól magnetycznych do stworzenia osłony przeciwtorpedowej wokół okrętu.
Z braku przekonujących dowodów wskazujących, by równie nie wyjaśnialny w ramach współczesnej fizyki eksperyment w ogóle się odbył lub miał porównywalnie tragiczne skutki, ta wersja wydarzeń nigdy nie zdobyła akceptacji kręgów naukowych i historyków. A co Wy o tym sądzicie? Czy ta historia mogła mieć miejsce? Czy relacje setek naocznych świadków i uczestników samego eksperymentu to tylko bujda, zbiorowa halucynacja, czy też zjawisko niewytłumaczalne i pilnie strzeżone, bo do dziś nie są dostępne opinii publicznej dokumenty dotyczące samego projektu "Tęcza"?
Eksperyment miał być przeprowadzony 28 listopada 1943 r. na amerykańskim okręcie wojennym USS Eldridge, stacjonującym w Bazie Sił Morskich USA w porcie Filadelfia, i zakończyć się tragedią.
Większość współczesnych opisów tych wydarzeń opiera się na relacjach Alfreda Bielka, który podaje się za ich naocznego świadka.
Według spekulacji, eksperyment miał dowieść istnienia i zbadać właściwości jednobiegunowego pola magnetycznego. Teorię stanowiącą podstawy eksperymentu miał opracować Albert Einstein w latach 1925-1927. Jedną z cennych z punktu widzenia wojska właściwości takiego nieznanego współczesnej fizyce pola byłoby odchylanie promieni światła nawet o kilka procent, co miałoby umożliwić ukrycie obiektu, znajdującego się w obszarze działania takiego pola. To mogłoby pozwolić na zakamuflowanie statków i innych jednostek o znaczeniu militarnym i dawałoby znaczną przewagę taktyczną.
W przygotowaniach do eksperymentu miał uczestniczyć sam Albert Einstein oraz dwaj inni wybitni fizycy: John von Neumann i Nikola Tesla (choć ten drugi zmarł 7 stycznia 1943 r. w Nowym Jorku, czyli 9 miesięcy przed datą eksperymentu). Dla poparcia wiarygodności tej hipotezy, jej zwolennicy przytaczają informacje zawarte w archiwum personalnym armii amerykańskiej w St. Louis, według których Albert Einstein zatrudniony był czasowo w Departamencie Marynarki Wojennej USA jako pracownik kontraktowy Służb Specjalnych, w charakterze konsultanta naukowego Biura Uzbrojenia. Kontrakt naukowca z US Navy miał trwać od 31 maja 1943 r. do 29 czerwca 1946 r.
Według relacji, okręt wojenny, na którego pokładzie wygenerowano jednorodne pole magnetyczne, po kilku minutach działania tego pola otoczony został szarą mgłą, a następnie stał się całkowicie niewidoczny, czemu towarzyszył oślepiający błysk światła. Wskutek eksperymentu, któremu w niektórych relacjach dodatkowo towarzyszyła teleportacja jednostki, znaczna część załogi rzekomo poniosła śmierć, zaginęła lub zapadła na choroby umysłowe.
Informacje na temat eksperymentu publikowały przede wszystkim grupy paranaukowe, badacze zjawisk paranormalnych oraz prasa sensacyjna. Jako świadków zdarzenia cytowano m.in. marynarzy z innego okrętu wojennego, USS Andrew Furuseth, który miał wówczas stacjonować obok USS Eldridge .
Teoriom tym stanowczo zaprzeczyła większość członków załogi oraz przedstawiciele rządu; według tych relacji, Eldridge brał udział w badaniach naukowych, ale miały one zdecydowanie mniej tajemniczą naturę: badano na przykład możliwości wykorzystania pól magnetycznych do stworzenia osłony przeciwtorpedowej wokół okrętu.
Z braku przekonujących dowodów wskazujących, by równie nie wyjaśnialny w ramach współczesnej fizyki eksperyment w ogóle się odbył lub miał porównywalnie tragiczne skutki, ta wersja wydarzeń nigdy nie zdobyła akceptacji kręgów naukowych i historyków. A co Wy o tym sądzicie? Czy ta historia mogła mieć miejsce? Czy relacje setek naocznych świadków i uczestników samego eksperymentu to tylko bujda, zbiorowa halucynacja, czy też zjawisko niewytłumaczalne i pilnie strzeżone, bo do dziś nie są dostępne opinii publicznej dokumenty dotyczące samego projektu "Tęcza"?