Reinkarnacja...

gangsta_lady

Nowicjusz
Dołączył
16 Listopad 2007
Posty
7
Punkty reakcji
0
Zacznę od początku... Wczoraj wpadła do mnie kumpela. Nigdy nie gadałyśmy o jakiś paranormalnych wydarzeniach. Ona zawsze unikała tego tematu. Wczoraj jakoś tak zeszła rozmowa na dziwny tor, tj. o rzeczach paranormalnych. Mówiła mi, że ma prorocze sny, wszystko co jej się wyśni się sprawdza... Ale nie o to chodzi... Opowiadała mi, że kilka lat temu jechała na wycieczkę (jeszcze w gimnazjum) ze swoją klasą. Jechali do jakiegoś zamku, nie pamiętała dokładnie którego. W każdym razie w tym zamku niby mieszkała kiedyś księżniczka, która skoczyła z balkonu. W ogóle, gdy weszła do zamku doznała Deja Vu... Wydawało jej się, że już tam była, ale nigdy wcześniej tam nie jeździła. Powiedziała to nauczycielowi, a on odparł, że jeżeli zna ten zamek jak własną kieszeń to niech opowie o komnatach, które zwiedzali. A ona czuła się jak ktoś inny i jak weszła do komnaty powiedziała, że tu była sypialnia, że tu stało jej łóżko i wszystko dokładnie opisywała... :niepewny: Gdy weszli na balkon, z którego skoczyła niby księżniczka, spojrzała w dół, zakręciło jej się w głowie, wszyscy się wystraszyli co jej się stało, a ona powiedziała, że zobaczyła tam swoje zwłoki :niepewny: Przewodnik był bardzo zdziwiony... Co o tym myślicie? PS. Ona nie jest chora psychicznie. PS2. Nie mogła kłamać, dobrze ją znam...
 

Swistaczek

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2007
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Kielce
Pewnego czsu mialam cos takiego jak twoja przyjaciolka. Tylko ze u mnie bylo to tak ze jak robilam cos z moimi przyjaciolmi to zdawalo mi sie ze ta sytuacja sie juz kiedys wydarzyla lub ze mi to sie snilo. Gadajac ze znajomymi okazalo sie ze oni tez tak maj. To poprostu nazywa sie deja vu. Nie wiem natomiast co mam sadzic o zdarzeni twojej kolezanki z zamku ... :(
 

patryk_g13

Nowicjusz
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
173
Punkty reakcji
0
po prostu to ta ksiezniczka tylko pod inym cialem BOG DAL JEJ JESZCZE JEDNA SZANSE
 

omen1989

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2006
Posty
531
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Rzymsko
Heh sam nie wiem co o tym sadzic... Nie mam pewnosci ze ta historia jest prawdziwa, ale gdyby byla.. Cóż niesamowite i fascynujace
 

Piotrek94

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2007
Posty
114
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Rymanów
Ja Deja Vu przeżywam prawie codziennie. Chociaż jakbym był w szkole i gdzieś idę, albo na lekcji wiem że mi się to zdarzyło albo śniło. Raz w tygodniu mam takie coś na pewno.
 

BusSsi_;*

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2007
Posty
2 253
Punkty reakcji
0
Niektórzy ludzie właśnie coś takiego mają..
Mojej kumpeli np. często śni się to, co wydarzy się za jakiś tydzień czy coś.
U mnie zresztą pogdobnie jak u tej dziewczyny, tylko, że nie moge nigdy sobie wtedy przypomnieć co mi się śniło, dopóki to się nie zdarzy..
 

Mrs X.

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2007
Posty
643
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
z Krainy Marzeń
zadziwiające, fascynujące i nierealne za razem :p
nie wiem, co to oznacza, nie wierzę w takie coś, może gdybym to 'poczuła'...
jak na razie dla mnie to wielka ściema (tak, tak... gupia jestem xD)
 

BusSsi_;*

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2007
Posty
2 253
Punkty reakcji
0
hmm.. dla mnie to z tym, że to jej zwłoki itd. to też ściema, więc sama nie jesteś ;)
 

Carrie

zagubiona w korytarzach czasoprzestrzeni
Dołączył
8 Styczeń 2007
Posty
1 293
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Ja wierzę w reinkarnację więc fakt, że przypomniała sobie te rzeczy dziwi mnie mniej niż fakt, że akurat los sprawił, że w tym zamku się znalazła "ponownie"! Jeśli nie kłamie gotowa jestem w to uwierzyć. Bywały przypadki kiedy ludzie sobie przypominali takie miejsca pod wpływem hipnozy. I raczej nie było to zwyczajne deja vu.
A a propos deja vu to moja mama z kolei mówi, że potrafi mieć je tu i teraz ale ma wrażenie, że robiła to samo bardzo dawno temu. I naczęsciej dzieje sie to gdy pracuje w ogrodzie...
 

gangsta_lady

Nowicjusz
Dołączył
16 Listopad 2007
Posty
7
Punkty reakcji
0
Widzę, że zdania są podzielone. No cóż, nie znacie jej ani mnie. Ja jej wierzę, jest wiele tajemnic, których człowiek jeszcze nie odkrył, nad którymi się zastanawia. A Wy pewnie nie macie czasu zastanawiać się nad życiem, tylko co dzień biegacie do pracy czy szkoły i wszystko wydaje wam się takie proste... Wg Was wszystko już jest wiadome, a takie tam duchy czy ufoki to nie istnieją! :D Przynajmniej tak to odebrałam, nie znam Was i nie mogę nic mówić o Was na 100pro! Peace!
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Miasto
Zabrze
Mój kolega ma często Deja Vu i sie mnie zawsze pyta, czy to co wlasnie robimy sie kiedys juz nie wydarzylo :D
 

Tomazo22

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2007
Posty
85
Punkty reakcji
0
Ja tez tak czasem mam. Sni misie ze jeszcze po imprezie zostalo pare piw w lodowce i zagaladam- a one tam sa. moje de javu
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
o deja vu naukowo (źródło wikipedia)
Déjà vu jest zjawiskiem posiadającym następujące cechy:
występuje nagle
trwa jedynie kilka sekund
osoba doświadczająca jest krytyczna wobec swojego odczucia (tzn. wie, że to czego doświadcza jest w praktyce niemożliwe)
osoba doświadczająca nie jest w stanie podać, kiedy miało miejsce to "wcześniejsze" wydarzenie (które jakoby teraz się powtarza)
wrażenie dotyczy nie widoku pewnego pojedynczego przedmiotu, budynku czy człowieka, ale całej sytuacji. Osoba ma wrażenie, że powtarza się pewna chwila z jej życia
czasami pojawia się przekonanie o możliwości przewidzenia co się za chwilę wydarzy (prekognicja)
zjawisku temu towarzyszy aura niesamowitości, tajemniczości
Déjà vu występuje z równą częstotliwością w różnych populacjach. W różnych badaniach uzyskano wyniki wskazujące, że doświadczyło go od 30 - 96% ludzi. W znakomitej większości przypadków jest zjawiskiem występującym u zdrowych osób.

Wg mnie najbliższy definicji tego zjawiska był Freud. Freud twierdził, że déjà vu pojawia się gdy aktualna sytuacja budzi pewną nieświadomą fantazję; doświadczana aktualnie sytuacja budzi pewne wcześniejsze nieświadome życzenie, które jednakże nie jest rozpoznawane, gdyż nigdy przedtem nie stało się świadome. Uczucie znajomości przenosi się natomiast na otoczenie.

A co do przypadku twojej koleżanki to ja wierzę w reinkarnację, jednak fakt, że ona znała rozkład pomieszczeń czy obiektów może wynikać z tego , że poczytała o tym zamku w necie, oglądała może jakies foldery lub fotki?
Jeśli nie - być może odnalazła jedno ze swoich wcieleń... pogratulować większości się to nie udaje ;)
 

Fanz

...
Dołączył
8 Marzec 2007
Posty
1 196
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
nieważne.
Jeśli to było deja vu to naprawdę musiał to być jakiś niecodzienny przypadek. Biorąc pod uwagę moje doświadczenie to zawsze nawet w krótkim czasie po całej sytuacji nigdy nie udało mi się odtworzyć większości elementów powiązanych z tym zdarzeniem. Dlatego też mam śmiałość stwierdzić, że nie byłaby w stanie opisać wszystkiego tak precyzyjnie. Na domiar złego deja vu 'odzwierciedla' w danym momencie sytuację, która niby miała miejsce wcześniej, więc zobaczenie zwłok nie może być podciągnięte pod to zjawisko. No chyba, że leżałaby i pomyślała: 'Ja kiedyś już ginęłam tak, jak ginę teraz' ;P
W reinkarnację też nie wierzę...
Podsumowując... dla mnie to zwykłe oszustwo ;)
 

Red Flower

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2007
Posty
56
Punkty reakcji
0
Wiek
44
Miasto
Białystok
Niektórzy ludzie właśnie coś takiego mają..
Mojej kumpeli np. często śni się to, co wydarzy się za jakiś tydzień czy coś.
U mnie zresztą pogdobnie jak u tej dziewczyny, tylko, że nie moge nigdy sobie wtedy przypomnieć co mi się śniło, dopóki to się nie zdarzy..

Witam w Klubie ! U mnie również - dopóki się nie zdarzy, nie rozpoznam tego. Ogólnie miewam też sny, które się sprawdzają w życiu, ale raczej rzadko i nieregularnie, szczególnie ostatnio. Podobno każdy z nas ma takie ukryte zdolności, przynajmniej na poziomie podstawowym, czyli chociaż trochę. Pozdrawiam Klubowiczów ! ;)
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Więc ja postaram się racjonalnie wytłumaczyć całe to zajście:

Opowiadała mi, że kilka lat temu jechała na wycieczkę (jeszcze w gimnazjum) ze swoją klasą. Jechali do jakiegoś zamku, nie pamiętała dokładnie którego.
To bardzo źle, że nie pamiętała. Mogło dojść do trwałego zaburzenia pamięci w wyniku doznanych przeżyć...
W każdym razie w tym zamku niby mieszkała kiedyś księżniczka, która skoczyła z balkonu.
Otóż w żadnym polskim zamku nie było takiej historii.
W ogóle, gdy weszła do zamku doznała Deja Vu... Wydawało jej się, że już tam była, ale nigdy wcześniej tam nie jeździła.
Na tym polega deja vu...
Powiedziała to nauczycielowi, a on odparł, że jeżeli zna ten zamek jak własną kieszeń to niech opowie o komnatach, które zwiedzali.
Ale dziwny nauczyciel, popsuł całą wycieczkę.
A ona czuła się jak ktoś inny i jak weszła do komnaty powiedziała, że tu była sypialnia, że tu stało jej łóżko i wszystko dokładnie opisywała... unsure.gif
Pytanie jak ten jej opis mial się do rzeczywistości. Czy miała rację co do tej sypialni?
Gdy weszli na balkon, z którego skoczyła niby księżniczka, spojrzała w dół, zakręciło jej się w głowie,
mnie też się to zdarza. Dlatego jak jestem wysoko to nigdy nie patrzę w dół.
wszyscy się wystraszyli co jej się stało
każdy by się zaniepokoił,
a ona powiedziała, że zobaczyła tam swoje zwłoki
Skąd wiedziała, że to na pewno jej zwłoki? Czy była trzeźwa w tej chwili? Czy nie paliła żadnych "dziwnych papierosów"?
Przewodnik był bardzo zdziwiony...
Szczerze rozumiem jego zdziwienie. Najpierw jakaś dziewczynka zabiera mu głos i zamiast niego opowiada co było w jakiej sali, a później widzi swoje zwłoki pod balkonem. Na jego miejscu też bylbym bardzo zdziwiony...
 

Red Flower

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2007
Posty
56
Punkty reakcji
0
Wiek
44
Miasto
Białystok
Więc ja postaram się racjonalnie wytłumaczyć całe to zajście:

To bardzo źle, że nie pamiętała. Mogło dojść do trwałego zaburzenia pamięci w wyniku doznanych przeżyć...
Otóż w żadnym polskim zamku nie było takiej historii.

[ Red Flower ] Może to było w innym wymiarze ??? A czy znasz historię wszystkich zamków? Może to nie była księżniczka, tylko np. kasztelanka ? Albo zwykła służąca, której się wydawało, że jest księżniczką ? Lub bardzo chciała nią być ?

Na tym polega deja vu...
Ale dziwny nauczyciel, popsuł całą wycieczkę.
Pytanie jak ten jej opis mial się do rzeczywistości. Czy miała rację co do tej sypialni?
mnie też się to zdarza. Dlatego jak jestem wysoko to nigdy nie patrzę w dół.

każdy by się zaniepokoił, Skąd wiedziała, że to na pewno jej zwłoki? Czy była trzeźwa w tej chwili? Czy nie paliła żadnych "dziwnych papierosów"?

[ Red Flower ] To możliwe, ale tylko ona sama wie najlepiej ...

Szczerze rozumiem jego zdziwienie. Najpierw jakaś dziewczynka zabiera mu głos i zamiast niego opowiada co było w jakiej sali, a później widzi swoje zwłoki pod balkonem. Na jego miejscu też bylbym bardzo zdziwiony...

Czy nieprawdopodobne MUSI oznaczać niemożliwe ??? Chociaż równie dobrze mogła się naczytać o jakiejś księżniczce, np. z jakiegoś romansu, Harlequina itp. ... Pózniej była święcie przekonana, że to jej przeżycia, tak bardzo się z nią identyfikowała ... Pod hipnozą też można zaobserwować fałszywe wspomnienia rzekomo z poprzedniego życia, które okazują się ... szczegółami przeczytanej książki, która nawiasem mówiąc bardzo się podobała czytelnikowi ... Freud miałby tu dużo do powiedzenia pomimo swojego seksizmu. Ale kto wie ? "Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których nie śniło się filozofom" (Szekspir ???).
 
Do góry