Ogród i jego koszty - pomocy!

No właśnie: Czy ktoś z was zakładał ostatnio przydomowy ogród? Jest to dopiero przede mną, a chciałbym się dowiedzieć, jakie mogą mnie czekać koszty? Może wiecie, ile kosztuje profesjonalny projekt? Ile wykonanie, ile za jakieś konkretne roślinki, krzewy, drzewa, byliny? A np. instalacje wodne? Bardzo was proszę o pomoc, chciałbym się wszystkiego dowiedzieć, nim się tym zajmę na wiosnę! Ach, i do zagospodarowania mam jakieś 200-300 m2.

Hael napisał:

... mam jakieś 200-300 m2.

Kliknij aby rozwinąć...

To nie wiele. Niech ten kawałek nie odbiera Ci przyjemności samodzielnego planowania i projektowania. Ja miałem 16 000 m2 i jeszcze nie skończyłem po 7 latach

A jeśli się jednak uprę?

Niewiem dokładnie ile, ale nie jest to tania sprawa...

Hael napisał:

A jeśli się jednak uprę?

Kliknij aby rozwinąć...

Ale w czym ?

Proszę bardzo, oto szczegółowy cennik usług ogrodniczych. Jak się uprzesz to na takiej powierzchni założysz ogród za 1000 zł i za 20 tys. więc wpierw zastanów się czego od swojego ogrodu oczekujesz.

Ciężko powiedzieć ile - zależy co planujesz robić w swoim ogrodzie, jakie będzie miał pełnić funkcje itp. Mozna zrobić "po kosztach", wyrównać teren założyć trawnik i posadzić kilka tujek, albo zrobić prawdziwą kwietną oazę, ogród skalny, ogród wodny, korty tenisowe - cuda wianki. inaczej planuje się ogród z przeznaczeniem dla dzieci, inaczej dla emerytów... Po pierwsze usiądź w spokoju i przemyśl czego chcesz, a potem jaki masz na to budżet - a potem optymalizuj koszty

Hael napisał:

No właśnie: Czy ktoś z was zakładał ostatnio przydomowy ogród? Jest to dopiero przede mną, a chciałbym się dowiedzieć, jakie mogą mnie czekać koszty? Może wiecie, ile kosztuje profesjonalny projekt? Ile wykonanie, ile za jakieś konkretne roślinki, krzewy, drzewa, byliny? A np. instalacje wodne? Bardzo was proszę o pomoc, chciałbym się wszystkiego dowiedzieć, nim się tym zajmę na wiosnę! Ach, i do zagospodarowania mam jakieś 200-300 m2.

Kliknij aby rozwinąć...

Myślę, że zanim zaczniesz uprawiać ogród powinieneś zastanowić się też nas jego zabezpieczeniem. Przykładem tu mogą być ogrodowe, ale też po prostu zwykłe panele ogrodzeniowe, które skutecznie zniechęcą nieproszonych gości. Piszę o tym, bo kiedyś kilku podchmielonych panów wtargnęło na moją posesję i "zaorali" kwiatki i grządki.

To zależy. Projekt możesz mieć od złotówki za 1 m2. Często ludzie zostawiają budowę ogrodu na koniec, a to też czasem komplikuje sprawy. Najlepiej zacząć planowanie ogrodu na etapie planowania domu, a co ważniejsze zarezerwować budżet na budowę ogrodu. Zawsze można podzielić inwestycję na etapy. Wersja pro może kosztować nawet 60% tego ile zapłaciłeś za dom. Określ ile możesz wydać na ogród, przyrównaj tą kowotę do tego ile wydałeś na dom i wtedy zapewne, będziesz musiał podwoić sumę.
A warto zatrudnić profesjonalistę, bo przeciez budowę domu też nie planujesz sam tylko z udziałem fachowców. 1200 zł za projekt to nie są wygórowane pieniądze. Zaoszczędzisz czas i nerwy i efekty będą napewno bardziej przewidywalne

Najpierw weź duży papier i zrób na nim plan - ścieżki, miejsce wypoczynku na świeżym powietrzu, 3 kompostowniki (kupuje się gotowe, składane z desek - niedrogie), piec ogrodowy (do spalania obciętych części roślin), drzewka i krzewy owocowe - z uwzględnieniem wielkości po dorośnięciu. kwietniki na pniach, w donicach (np starej misie aptecznej) albo na skalniakach. w zakątkach skalniaki, kwiaty wysokie (np kępa malw o róznych przebarwieniach.

I potem co roku coś kup - parę sadzonek drzewek do posadzenia, trochę sadzonek krzewów, zrób rusztowanie dla jeżyn bezkolcowych i posadź sadzonki, obsadź ogrodzenie wiciokrzewami (sadzonki tnie się z jednego dorosłego. Trawnik lepiej strzyc kosiarką niż kosą, ale dokaszanie trudnodostępnych miejsc może być czymkolwiek.

Kupuj rośliny tylko od specjalistów, a nie na targu (szkółki drzew i krzewów owocowych)

Polecam jedną wiśnię Nord Star, śliwki Węgierka Dąbrowicka i Węgierka Łowicka (duże owoce, zdrowe, polskie)

ala11 napisał:

Piszę o tym, bo kiedyś kilku podchmielonych panów wtargnęło na moją posesję i "zaorali" kwiatki i grządki.

Kliknij aby rozwinąć...

Zamordowałabym! Wtargnąć na posesję to mi nikt raczej nie wtargnie, bo jak w zeszłym roku stawialiśmy taras, to od razu i ogrodzenie (gdyby ktoś szukał - są linki w moim zapytaniu o deski tarasowe i kupiłam w końcu, w Andrewexie, o którym tam dyskutowaliśmy). A tak zupełnie przy okazji wypatrzyłam wtedy fajną ochronę dla kwiatów, żeby nie kusiły dziecka. Taki - o proszę - płotek: