Nienormalni

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Uważasz, że się wyróżniasz w jakikolwiek sposób?
Śmieszą cię ludzie nie wyróżniający się?
Masz dosyć szarości?

Wygłoś swoją opinię!



Specjalnie dla Ciebie Glammaniara xD
 

oliwka1022

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2007
Posty
360
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Ja mysle ze sie wyrozniam..przynajmniej na ulicy...czesto jak ide z moją paczką po ulicy to sie wyglupiamy lub robimy smieszne akcje...i nie wstydzimy sie ,,siary,, jak wiekszosc ludzi...
albo tez robie rozne dziwne rzeczy...i to jest pozytywne...pozdro dla takich ludzi.. :D :D :D
 

Satan

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2007
Posty
204
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Kraków
Od ponad 4lat jestem nienormalny......tak zgadza się.......najciężej jest się przyznać przed innymi.Tak jestem rockersem....do tego ostro :cenzura:niętym.....mówi się że robie bydło.Nie lubię dresików bo oni mnie nie lubią i dobrze bo to idioci i szkoda czasu dla takich.

Za ludzi nie wyróżniających się uważam techno-pokolenie i hyhy-pokolenie bo im więcej tego gówna na świecie tym szybciej nastepne pokolenia ulegają procesowi który pozwole sobie nazwać "Ugównianiem".Jest to proces łatwy ale jakże tragiczny w skutkach.Osobnik zatraca wszelkie oznaki inteligencji, uodparnia się na sztuke w postaci: teatru,muzyki (szczególnie zapomina o typach muzyki gdzie potrzeba talentu a nie zmiksowania kawalkow) czy nawet literatury.Przeciętny osobnik gatunku wyraża zasade CDT - CYC :cenzura: TAPETA liczy sie dla niego aby jego maniura wygladala jak przecietna kurtyzana.Osobnicy pokolenia "normalnych" utworzyli własny dialekt, fachowo nazywany językiem "PoKeMoN".Dialekt ten ma niewielkie powiązania z językiem ojczystym, jest pisany szyfrem, może to mieć związek z zamiłowaniem do organizacji konspiracyjnych.

Przykład:

Jadę dzisiaj z kolegami na spotkanie towarzyskie.Całuje was wszystkich i pozdrawiam.(współczesny ojczysty język)
BuJ4M si3 DziSi4J z Ziooooooooooooom4MI na M3L4NŻ.Buuuuuuuu$$$$IIIII fOr OOLLL 3ND PoZdRo (dialekt PoKeMoN)


Na tym kończe mój mały wykUad, właśnie tacy ludzie mnie smieszą.Czekam na inne opinie,temat fajny bedzie sie mozna może pośmiać.
 

calamrun

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2007
Posty
171
Punkty reakcji
1
Nienormalny- chyba jestem.
Ze względu na poglądy, sposób bycia, zachowanie. Na pewno. Myślę, że wyróżniam się z tłumu, ale nie mam zamiaru się tym wywyższać.
Prawda jest taka, że teraz bycie nienormalnym jest na topie i coraz bardziej dażymy do tego, że "nienormalność" staje się codziennością. Jak to mawiam- "panuje pogląd, że to co alternatywne, jest lepsze i każdy na siłę chce być alternatywnym". Przykład chociażby naszej wielkiej mega gwiazdy Dody, która na każdym kroku powtarza że jest sobą, nikim innym, nie jest szara itepe. Tylko, że powtarzanie w kółko tego samego doprowadza fo stanu, w którym granica między "alternatywą" a "szarością" się zaciera. Bo alternatywa staje się typowym elementem środowiska.
Dlatego nie śmieję sięz nikogo. Ani z tych, którzy są "inni", ani z tych, którzy są "normalni" (generalnie nie używam takich pojęć, ale żeby się jakoś dogada muszę to ubrać w takie słowa).
Bo tak na dobrą sprawę czym jest dzisiaj szarość? Gdzie jest granica szarości i indywidualizmu? Czy "normalnym" jest gdy koleś zakłada dres, ma kosę w kieszeni i słucha "umcyków"? Czy szarością jest, gdy panna ubiera się jak "sissi-lalka, so cute so sexy so sweet"? Czy może szarością jest, kiedy metal ubiera się na czarno, punk drze sie fuck the system...

Dzisiejszy świat oparty jest na schematach... I podobnie ma się rzecz z rozdzielaniem ludzi na "szarych" i "nienormalnych"... Tylko że ja mam gdzieś schematy, bo one sprawiają, że rzeczywiście nie mamy pola do popisu. Bo od razu jesteśmy szufladkowani. Ten jest rastamanem, ten metalem, ten dresem, ten punkiem, tamten siakim i owakim. I co z tego.
Czy nie lepiej być po prostu sobą- a wtedy walić czy jestem szarym czy alternatywnym...

Satan, śmieszne, ale podążając twoim tokiem rozumowania, ty też jesteś "typowym przedstawicielem ludzi, którzy zachowują się schematycznie- czyt. szarakiem"... Bez ofensywy.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Bycie uwarzanym za "nienormalnego" się tyczy głównie do członków róznych subkultur nie podążających za obecną modą.
Ja na pewno taki jestem, bo nie dość, że jestem metalowcem, to jeszcze niektórzy mówią mi że "wyglądam, jakbym żywcem wypadł z lat 80", dlatego, że noszę dżinsową kamizelkę na skórzanej kurtce, czarne dżinsy lub skórzane portki (wąskie rurki) i białe adidaski zamiast glanów. Podczas gdy teraz większośc nosi bluzy z kapturami, luźne spodnie, wszyscy mają wyżelowane włosy, noszą komórki, które wygrywają jakieś nieznośne umcy-umcy.
Chodzi o to, że kiedyś w szkołach i na ulicach się widziało rozmaitych punków, oi-ów, skinów, metalowców takich jak ja, depeszowców, hipisów, gitowców i rózne inne odłamy młodzieży rockowej. Teraz nastąpił jak to fajnie nazwał Satan - proces Ugówniania. Większość (nie tylko dresy) słuchają techno i to nie z pasją tylko na zasadzie (bo taka teraz moda). Większa część współczesnego pokolenie nie rozróżnia odmian rocka, i dlatego niektórzy myślą że heavy metal to tylko darcie ryja i krzyczenie "Szatan !!!", dlatego, że obecna moda ogranicza. Dla takich ludzi nie ma prawdziwej sztuki i muzyki, grania na instrumentach i śpiewania, tylko wszystko jest sztuczne, plastikowe i elektronicznie miksowane na kompie i takich tam. Nie ma tesz dla nich żadnej ideologii ani przesłania - techno to muzyka komercyjna o niczym, żadnych bluzgów przeciw czemuś, demonstracji poglądów itp. na teledyskach widać tylko tańczących ludzi na dyskotekach. I u nich tylko o to chodzi, - tylko o dyskoteki, noszenie markowych dresów i szpanowanie furą. Dlatego ja jestem "inny" bo tak wyglądam, bo nie mam komórki (no bo po co mi), a jeśli dodać jeszcze to, że zbieram muzykę na płytach gramofonowych (ale na kasetach i CD tesz) ale kupuję oryginały i gardzę ściąganiem mp3, to już wogóle.
Proces Ugówniania dotyka wielu ludzi, to prawda. Gdyby cofnąć czas o 20 lat, albo chociaż o kilkanaście, to bym się czuł jak ryba w wodzie.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Czy ja jestem nienormalny? Z pewnością. Jak wyglądam? Długie, włosy gdzieniegdzie zdreadowane, glany, bojówki, jeansy, koszule w krate, bundeswehra, arafatka i takie tam. Dla jednych jestem hipisem, dla drugich punkiem, dla jeszcze innych metalowcem czy rastamanem. A ja mam to gdzieś.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Pozatym jak najbardziej chcę się wyróżniać z tłumu i nie być "szarakiem". Wyróżniam się nawet wśród innych metalowców (bo tylko niektórzy tak jak ja lubią styl oldchool) a dużo osób po prostu nosi glany, ubiera się całkiem na czarno i słucha takich zespołów jak Slipknot czy Korn, a ja jestem takim.... ortodoksem. Słucham najczęściej klasyków thrash metalu, jak np. Slayer, Kreator, Destruction, Annihilator, Exodus, Vio-Lence, Tankard itp. Ale tesz korzeni heavy metalu jak Judas Priest. Nie pogardzę tesz death metalem czy blackiem (zwłaszcza Venom).
I wogóle w każdej subkulturze tak już jest że się wyrózniasz ( oprócz drechów bo teraz jest ich masa) , zwracasz na siebie uwagę ludzi. Wyłamujesz się z szeregu, idziesz "pod prąd", jesteś wyjątkowy. Ludzie róznie reagują, jedni podziwiają, inni szydzą z ciebie, jeszcze inni się śmieją, niektórzy się boją, inni uwarzają że jesteś zaje.bisty jeszcze inni podziwiają twoją odwagę do pokazania swojego wnętrza i pokazania, kim jesteś, że nie nosisz "maski" tylko jesteś sobą.
 

martusiek

Zosia
Dołączył
12 Marzec 2007
Posty
1 259
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
piekło .
hyhy a ja tam lubie wszystko co dziwne, inne czy 'nienormalne' ;) prawde mowiac, ja nie mam odwagi 'ubrania sie na czarno'. najgorsze jest to, ze nie ma tej tolerancji 'nienormalnosci', jak to ujeliscie. u siebie w szkole slysze teksty typu "system of e DAŁNIE" (fonetycznie, dzieki bluzie ;) ) albo "slyszalas ta piosenke ? a nieee, sory, Ty sluchasz metalu ... " takie troche glupie to wrzucanie do jednego worka kazdego, kto ma choc jedna plyte jakiejkolwiek ostrzejszej muzyki i nie slucha techno ...
PS: nie jestem metalem, nie 'dojrzalam' do tego hehe :p wiecie, poczatkujaca ... ;)


Misioor: jak sie juz 'czepiasz', to powinienes jeszcze poprawic 'Całuje' na 'Całuję' ;)
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
I nie zapominaj o odstępach po znakach interpunkcyjnych:)

W każdym razie im więcej osób nienormalnych, tym ich mniej...
 

hsz

Essylt długowłosa.
Dołączył
2 Lipiec 2007
Posty
1 253
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poznań
nawiązując do waszych wywodów, dzisiaj role się odwracają. ludzie, którzy starają się być normalni (czytaj: być sobą) są postrzegani zupełnie odwrotnie.
dzisiaj normalność przybiera postać całkowitego wtopienia się w tłum, bezmyślnego naśladownictwa.
i zero ambicji :/ często spotykam się z dziwnymi uwagami na temat moich dobrych wyników w szkole oraz tego, że mam plany na przyszłość i chcę coś w życiu osiągnąć. wolałabym być choć trochę podziwiana, a przynajmniej szanowana, za te wszystkie nieprzespane noce i długie godziny spędzone przed stosami książek. a mogłabym się odstrzelić i na dyskotekę :p (chociaż nie wiem, jak ludzie znoszą tę pseudomuzykę. a poskakać mogę w domu, w lesie, na ulicy i kto wie gdzie jeszcze :D)

w takim wypadku, chcę być nienormalna. i chyba jestem :D warto odbiegać od ogółu. wtedy jesteś kimś, a nie częścią jakiejś ciemnej masy :p
 

calamrun

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2007
Posty
171
Punkty reakcji
1
Schemat na schemacie schamat pogania... -_-

Umiecie określić ten "szary tłum, za którym się podąża"?

Pytanie do wszystkich? Względem kogo jesteście nienormalni? Względem kogoś, kto inaczej się ubera, na pewno... Ale względem twojego kumpla/ koleżanki, który/ która słucha tej samej muzyki, ubiera się tak samo- uwierzcie mi, dla członka innej subkultury będziecie tylko jednym z tłumu... I taka jest prawda- "alternatywa" to pojęcie względne, zależy z jakiej strony patrzysz.

Tak pięknie się mówi, że wszyscy ludzie są inni, każdy jest swego raodzaju indywidualistą- i jak ma się to do waszej "szarości" ?

Jasne, śa ldzuie bardziej wybijający się, są mniej wybijający. Ale czy nienormmalność objawia się tylko tym, jak ktoś się ubiera? To jest indywidualizm? Tak samo, czy tylko poprzez muzykę potraficie okreslić czy ktoś należy do "szaraków"?
Zazdrosc mnie chwyta- macie wyjatkowe zdolnosci...
 

hsz

Essylt długowłosa.
Dołączył
2 Lipiec 2007
Posty
1 253
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poznań
nie chodzi o sposób ubierania. słucham metalu, ale ubiorem raczej się nie wyróżniam. lubię zielone ubrania na przykład :p
odstawać od tłumu, w moim mniemaniu znaczy nie przejmować się zdaniem innych, nie robić czegoś, "bo wszyscy tak robią". to jest moja inność.
 

kleofas

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
177
Punkty reakcji
0
Ja lubie pić wysokogatunkowe trunki zwane jabolem i dziwi mnie to że mało osób je lubi :niepewny:
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Co do wysokogatunkowości jaboli to można dyskutować:) Aczkolwiek popieram. Tanie winko rox. Najdroższe jakie piłem kosztowało 11.90... Burżuazja nie? xD

Ale wracając do tematu moja nienormalność polega na tym, że nie idę z biegiem czasu. Nie patrzę na modę. Nie patrzę na to co się dzieję. Nie podążam za schematami. Ubieram się tak jak mi wygodnie i wygłaszam poglądy zupełnie odmienne od wielu ludzi w moim otoczeniu, co często jest negatywnie odbierane. A ja poprostu jestem sobą. Zyskałem miano swego rodzaju outsidera...
 

Satan

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2007
Posty
204
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Kraków
Co do wysokogatunkowości jaboli to można dyskutować:) Aczkolwiek popieram. Tanie winko rox. Najdroższe jakie piłem kosztowało 11.90... Burżuazja nie? xD

Ale wracając do tematu moja nienormalność polega na tym, że nie idę z biegiem czasu. Nie patrzę na modę. Nie patrzę na to co się dzieję. Nie podążam za schematami. Ubieram się tak jak mi wygodnie i wygłaszam poglądy zupełnie odmienne od wielu ludzi w moim otoczeniu, co często jest negatywnie odbierane. A ja poprostu jestem sobą. Zyskałem miano swego rodzaju outsidera...


Lekka przesada z tą ceną ;/. Komandos albo Kosmos - W 5 sekund na orbicie czy jakos tak ;)
Odmienne poglady zawsze sa tak odbierane ale wole to niz sluchanie techna bo taka moda i bycia kul
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
No wysłałem kolegę wstawionego i nie wiedział co kupić. Było niedobre. Najdroższa chyba była butelka bo z czarnego szkła xD No komandos, cherry, i leśny dzban:p Nigdy powyżej 4-5 zeta;P
 
Do góry