Monika ma rację. Tzn. w pewnym sensie BusSsi też, bo jest wiele programów, jednak po prostu wycinają one pewne częstotliwości na których najczęściej występuje wokal. W wyniku czego usuwana jest część dźwięków akompaniamentu, co mocno kłuje w uszy. Poza tym wycinane są tylko "najpopularniejsze" częstotliwości, więc w niektórych utworach zostaje pogłos wokalu. Także istnieją programy w połowie tylko spełniające wymagania autorki (autora?) tematu, bo nie możliwe jest idealne wycięcie wokalu z nagranej i sklejonej już piosenki