Nadwaga przy niedoczynności tarczycy.

asiulka2016

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2007
Posty
54
Punkty reakcji
0
A wiec choruje na niedoczynność tarczycy. Leczę się już 8 lat! Niby jest jakaś poprawa no ale to powoli doprowadza mnie do szału..
Ostatnio byłam u swojego lekarza i dowiedziałam sie ze przytyłam az 10 kg! w ciagu roku. Totalnie sie załamałam, a najgorsze jest ze przez to za miast wziasc sie za siebie jem jeszcze wiecej. ( słodyczy) Wogole za niedługo popadne w jakas depresje..
Napisałam ten temat bo chce sie z Wami tym podzielić, moze ktoś z Was równierz przezywa to co ja?
Znacie jakies sposoby na szybki powrót do dawnej wagi?
Ja mam dopiero 15 lat.. I jest to dla mnie straszne uczucie.. Moje kolezanki tego nie rozumieją bo nigdy nie czuly sie tak jak ja.. nie mówiąc juz ze nie wiedza co to za choroba..
Nawet na solarium nie moge chodzić , podobno.. Ech.. <_< koszmar -,-'

Krótki opis tej choroby:


Hipotyroidyzm czyli niedoczynność tarczycy jest chorobą gruczołu tarczowego, charakteryzującą się niską produkcją hormonów (zjawisko przeciwne do hipertyroidyzmu). Zaburzenie to powoduje obniżenie ogólnej przemiany materii w organizmie. Dotyczy to również komórek mózgowych, dlatego zdolności intelektualne osób z tym zaburzeniem są zmniejszone i w wielu przypadkach, zwłaszcza u dzieci, następuje opóźnienie rozwoju umysłowego.

Główne przyczyny:

Brak jodu lub przyczyny wrodzone.

Objawy:

* zmęczenie,
* brak siły,
* brak koncentracji,
* wrażliwość na zimno,
* spadek apetytu,
* suchość skóry i włosów,
* ślepota zmierzchowa,
* impotencja u mężczyzn,
* nadmierne i nieregularne krwawienia miesięczne u kobiet.

Leczenie:

Leczenie polega na uzupełnianiu brakujących hormonów tarczycy. Ważną rolę u dzieci odgrywa wczesne roz­poznanie choroby i wczesne rozpoczęcie le­czenia substytucyjnego; w wielu przypad­kach udaje się w ten sposób uniknąć zabu­rzeń rozwoju, w tym również znaczniejsze­go upośledzenia intelektu.

CZekam na odpowiedzi.. Piszcie.
 

ilona.com

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
1 403
Punkty reakcji
1
Ja też to mam.
wiec po kolei: przez tą chorobe ma się po prostu słabszą przemiane materii. tez swego czasu mialam konkretnie duzo tluszczyku, ale odkad biore leki (euthyrox 62,5) troche sie poprawilo. co prawda nie jestem az tak szczupla, ale schudlam i to przeszlo 10 kg.BMI mam niecale 21 wiec jest dobrze.choc to moze jest więcej moja zasługa niz leków, bo wzięłam sie za siebie bardzo ostro (zero slodyczy, po obiedzie nic juz potem nie jadlam. ciezko bylo ale efekty nieziemskie). ponadto: cały dzien bym mogła przespać. spac spac i jeszcze raz spac. na nic nie mam sily, wieczne zmeczenie. Wrazliwa bardzo na zimno sie zrobilam. przedtem gorąca dziewczyna a teraz zmarzlak.a o miesiaczkach lepiej nie mowic. cieknie ze mnie jak z kranu, okres mam co 20-50 dni. z tego powodu do ginekologa musze sie przejsc po tabletki jakies.z koncentracja tez nie jest najlepiej.
ale co mamy zrobic? nic sie nie poradzi. ja na tych hormonach jestem juz dozywotnio :(
naprawde trzeba sie z tym pogodzic i cieszyc sie, ze groźniejszych chorob sie nie ma. i nie przejmuj sie,sama z tym nie jestes :)
 

asiulka2016

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2007
Posty
54
Punkty reakcji
0
tez biore euthyrox tyle ze N75.. Od niedawna wczesniej to letrox70. Ech chyba letrox był lepszy no ale masz dużo racji. Ostatnio prowadze siedzący tryb życia i to pewnie dlatego tak mi sie przytyło. Od niedawna nie jem nic po 17 i postanowiłam ograniczyc jedzenie xP I troche ruchu ale to nie teraz bo jestem chora.. Wiec jak wyzdrowieje planuje jakis wypad na rower lub biegi xP Tak dla kondycji i ciała.. Z moja koncentracja tez nie jest za dobrze.. No ale co poradzić.. ^.^

:)
 

JusteQ

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
mam pytanie... czy to mozliwe ze osoba chorujaca na wrodzona niedoczynnosc tarczycy odczuwa bol duzo bardziej niz normalna osoba (np zlamane serce lub skrzywdzenie przez kogos)??:(:( prosze o pilna odpowiedz
 

maharet1092

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
1 814
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Głogów
Objawy:

* zmęczenie,
* brak siły,
* brak koncentracji,
* wrażliwość na zimno,
* spadek apetytu,
* suchość skóry i włosów,
* nadmierne i nieregularne krwawienia miesięczne u kobiet.

Nio ja właśnie też mam takie objawy już od 2 lat,ale lekarz nie chce mi dać skierowania na TSH.Przytyłam 12 kilo w ciągu 2 tygodni.Ostatnio przez 1,5 miesiąca nie jadłam i nic nie spadło.
 

JusteQ

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
mi sie wydaje ze tak wlasnie jest:(:( ciagle odczuwam zmeczenie i bardzo czesto popadam w depresje:(:(:( mam tez bardzo niska samoocene poniewaz duzo osob ostatnio mnie skrzywdzilo i nie moge sie pozbierac:(:( :(
 

Vanilka20

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2009
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Olsztyn
To raczej złamane serce, tarczyca do takich rzeczy się nie trzyma.
Aczkolwiek ja tez od ponad roku z tym walczę ale miałam bardzo niekonkretną panią doktor i w krótkim czasie z 4,5 mam 8,5 TSH.
Objawy jak u większości i mi jako studentce szczerze mówiąc też strasznie utrudniają życie nie mówiąc o tyciu :( też ponad 10 kg... Właśnie dziś odebrałam nowe wyniki. Stale się pogarszają. W sumie w tym tygodniu zmieniam lekarza na prywatnego. I te humory, napady depresji, można już nie tylko siebie wykończyć.
Są dwa rodzaje niedoczynności:
- pierwotna - wywołana przez choroby samej tarczycy i
- wtórna – wywołana uszkodzeniem wyższych pięter układu endokrynnego tj. przysadki lub podwzgórza.
W pierwotnej niedoczynności tarczycy stężenie TSH jest wysokie, a stężenia fT3 i fT4 niskie. Zwiększa się również stężenie cholesterolu całkowitego.
We wtórnej niedoczynności tarczycy stężenie TSH jest niskie, a stężenie cholesterolu całkowitego obniżone. Jednocześnie obniżeniu ulegają stężenia innych hormonów tropowych wydzielanych przez przysadkę mózgową. Zawsze powinno być również wykonane usg tarczycy. O innych specjalistycznych badaniach decyduje lekarz endokrynolog.

Ja mam to pierwsze i choć z tego się ciesze podczas tego. Martwi mnie to, że można się leczyć latami. A co gorsza są potem problemy przy ciąży...
 

dzia.

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Hej.
Mam pytanie. Gdy leczy się niedoczynność tarczycy jest możliwy efekt jojo?? Przepraszam jeżeli to głupie pytanie, ale jeszcze nie bylam u lekarza, a planuję iść bo mi objawy się zgadzają.
 

Tyśka 07

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Hej:)
efekt jojo jest najczęściej chyba jak sie stosuje niewłaściwą diete ..hmm.. ale przy niedoczynności ciężko jest schudnąć bo metabolizm "ma wolne":)..niestety..

mam pytanie:
Czy poza tymi wszystkimi objawami nie jest wam duszno? nie "przeszkadza" wam cos w gardle? ja nawet golfów nie moge założyć zaraz sie dusze..:(
czekam na wieści od was.
pozdrawiam cieplutko:)
 

seagull

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Dokładnie tak jest! czasami czuje jakby mi coś 'spuchło' w gardle. Nie cierpię nosić niczego na szyi bo mam wrażenie że się duszę. Od roku leczę się na niedoczynność tarczycy. Mam typowe objawy, niestety mimo że leki unormowały mi poziom TSH, objawy nie ustąpiły:( cały czas marne, mam okropne problemy z zaparciami i inne takie. Staram się zdrowo odżywiać, jeść błonnik, ćwiczę min. 3 razy w tygodniu i NIC. A wręcz tyję jak tylko pozwolę sobie na jakąś zapiekankę czy coś. Mam już tego dość. Wszyscy gadają mi że się odchudzam bo na śniadanie jem tylko kromkę chleba max, a potem tylko obiad. A ja po prostu nie mogę zjeść normalnego śniadania a tym bardziej kolacji bo nie dość że utyję, to jeszcze brzuch mnie będzie bolał:(
 

Myszka85

Nowicjusz
Dołączył
11 Maj 2005
Posty
143
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Wodzisław Śląski/Warszawa
Tez nie moge nic pod szyja nosić bo czuje jak by mi cos w gardle spuchlo. Na niedoczynnosc leczę sie od ponad roku. Wczesniej leczyłam sie na nadczynnosc. Pomimo ze wyniki badań wykazują u mnie niedoczynnosc ja mam objawy głównie nadczynnosci. Mam duży apetyt, szybko sie pocę, czesto męczą mnie biegunki. Pomimo dużego apetytu waga raz mi skacze w górę a raz w dol. Ale jest w granicach normy puki co. Jedynie od czasu do czasu czuje sie bardzo zmeczona i senna, nic mi sie nie chce
 

Marcelllina

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
hey ludziska :) ja właśnie niedawno odkryłam ze mam niedoczynność i to dzięki temu ze mama mnie zmusiła do wizyty u lekarza. Teraz dopiero jak czytam te objawy to mi się wszystko zgadza :)) odnośnie puchnięcia gardełka to uczucie jakby ktoś chciał cie przydusić i trzymał za gardło czasem nawet śliny przełknąć nie mogę. Budzę się rano i jestem zmęczona, zeeeeeeerooo koncentracji z czym wcześniej nie miałam najmniejszych problemów, robię dwie szkoły i prace mam która wymaga dużej sprawności intelektualnej i teraz to mnie zaczyna wszytko przerastać mam nadzieje ze kuracja która zaczynam przyniesie jakaś poprawę. O wadze nie wspomnę - katastrofa ostatnio - , ale wszystko do przeżycia najgorsze to dla mnie zmęczenie/senność/brak koncentracji :/ aha no i te puchnięcia czy uczycie napompowania jak balonik czasem, ale nie ma co się łamać tylko brać konkretnie za siebie wszystko czego nie wolno przy tarczycy to akurat takie rzeczy bez których spokojnie da się żyć a przede wszystkim zdrowo!! przynajmniej mobilizuje to do jakiegoś ćwiczenia, wysiłku i dbania o to co jemy :)
 

d-karolina

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witajcie! Chciałam Was powiadomić, iż powstał nowy serwis całkowicie poświęcony niedoczynności tarczycy :) niedoczynnosc-tarczycy.pl - jest tam forum gdzie można opisać swoje doświadczenia, podzielić się problemami. Bardzo zachęcam do dodawania artykułów na temat niedoczynności tarczycy oraz na dodawanie linków do pomocnych stron. Zapraszam!
 

Capoeiristas

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Hej ;) Mam niedoczynność tarczycy i leczę się juz pół roku. Lekarz zabronił mi kategorycznie cokolwiek trenować. Przez kilka lat trenowałam 2 sporty.. A endokrynolog wystawił mi nawet zwolnienie z wf na pół roku.. Mam przestać trenować?? Mam rzucić treningi i siedzieć w domu?? Proszę o odpowiedź.
 

KarinaV

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam.

Ja również leczę się na niedoczyność, od ponad dwóch lat. Wykryto ją u mnie zupełnie przypadkiem i miałam chyba szczęście, bo TSH nie było bardzo wysokie, więc niedługo po tym jak zaczęłam przyjmować przepisany przez enokrynologa euthyrox, poczułam się lepiej i wynik się unormował. Ale z czasem niestety to się zmieniło. Niby nie jest bardzo źle i mogę w miarę normalnie funkcjonować, ale generalnie z każdą wizytą i badaniem krwi (robię je co 3-4 miesiące) wynik się pogarsza, więc muszę brać większą dawkę (obecnie 62,5), potem jest chwilowa poprawa i znowu zaczynam czuć się gorzej. Nie wiem czy ktoś ma tak samo jak ja, ale u mnie największy problem stanowią wzdecia, po prostu nieważne co zjem czy wypiję, brzuch od razu przypomina balon, szczególnie w dolnej częsci. Jedynie rano czasami jest w miarę płaski, ale po sniadaniu znowu to samo, czasami czuję się bezsilna, żadne środki typu espumisan nie działają, o tym nie mam co marzyć. Do tego problemy z miesiączką, jak mam szczęscie to okres jest co 30-40 dni, ale ostatnio w ogóle mi się zatrzymał (wizytę u endokrynologa mam 4 lutego, więc badanie krwi chcę zrobic mozliwie najkrócej przed, więc nie wiem czy to znow złe wyniki czy cos innego), ostatni był w listopadzie i to bardzo skąpy, od tamtej pory nic. Myslałam, ze jestem w ciązy, choc była na to mała szansa, ale test zrobiłam, wynik wyszedł negatywny, nie mam też zadnych innych objawów, wzdęty brzych mogę wciągnąć (oczywiście na chwile), więc nie mam pojęcia co to jest. Dodam, ze podczas ostatniej wizyty endokrynolog powiedziała, ze jesli wyniki tsh są w normie, to nie powinnam miec problemów z okresem, wiec to moze byc cos innego, ale ginekolog mnie badal i bylam zdrowa, moze czas znowu się wybrać. Nie cierpię tej choroby :(
 
O

ojejaa

Guest
witam wszystkich. czytajc wasze posty czuje sie dziwna, gdyz u mnie niedoczynnosc stwierdzno przy bardzo duzym tsh (prawie 49 BB). w dodatku powinnam tyć, a wszyscy mi wmawiają anoreksje. czy coś ze mną nie tak...?
 

Damian2009

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Ja mam 17 lat jestem chłopakiem tydzień temu odkryto u mnie TSH=5,5 Z pewnością mam niedoczynność tarczycy. I tu moje pytanie czy to oznacza że w przyszłości może się okazać, że nie będę mógł mieć dzieci?
"* impotencja u mężczyzn,"
Czuję się w mniejszość jeszcze nie widziałem na forum żadnego mężczyzny z tą chorobą :/
proszę o odpowiedź.
Chociaż to raczej nie forum dla mnie :D Jak widzę to babskie forum.
 

Megy

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Dziewczyny chcialam Wam polecic ziola do picia Alveo, dzieki ktorym prawie calkowicie pozbylam sie niedoczynnosci.
Od 4 lat chorowalam i stopniowo lekarz zwiekszal mi dawke, niestety bralam juz 150 letrox a moj TSH bylo caly czas miedzy 5-10.
Uslyszalam o tych ziolach od znajomej i zamowilam zeby sprobowac i na prawde rewelacja dzis juz biore 50 letrox a pije te ziola dopiero 2 miesiace.
Swietnie sie po nich czuje. Nie sadzilam ze isnieje cos co mnie z tego wyleczy. Lekarz przyznal ze tarczyca zaczela normalnie pracowac.
Po miesiacu mialam wynik TSH 0,0015. Polecam bo picie tych ziol poprawia zdrowie i samopoczucie - i uwaga.. trzeba zamowic oryginalne bo niestey zdarzaja sie tez podrobki.
Pozdrwiam serdecznie :)
Gosia
 

leemona

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2009
Posty
26
Punkty reakcji
0
Ja mam 17 lat jestem chłopakiem tydzień temu odkryto u mnie TSH=5,5 Z pewnością mam niedoczynność tarczycy. I tu moje pytanie czy to oznacza że w przyszłości może się okazać, że nie będę mógł mieć dzieci?
"* impotencja u mężczyzn,"
Czuję się w mniejszość jeszcze nie widziałem na forum żadnego mężczyzny z tą chorobą :/
proszę o odpowiedź.
Chociaż to raczej nie forum dla mnie :D Jak widzę to babskie forum.
Oj tam, babskie nie babskie, bardzo serdecznie Cię witamy:)
Choroby tarczycy, masz rację, dużo częściej dotykają kobiety, niż mężczyzn. Mój ex był pod tym względem, podobnie jak Ty, "wybrańcem" z niedoczynnością... impotentem nie był:) więc głowa do góry! Napewno skonsultuj się z lekarzem, ale ja uważam, że jeśli zadbasz o wszystkie badania i leczenie, to nie powinno Ci to w niczym przeszkadzać. Jeśli my, a spotyka nas to częściej, możemy zajśc w ciążę i urodzić zdrowe dziecko mimo chorób tarczycy, to czemu u was miałoby być inaczej:)
 
Do góry