Przepisy prawa a piractwo

J

J.B

Guest
Witam,

poczytałem parę wątków na tym forum i pomyślałem sobie, że wypowiem się w sprawie naruszania ochrony własności intelektualnej. Krąży tu (i nie tylko) mnóstwo "mitów i legend", plotek i ploteczek. Nikt (jak zauważyłem) nie ma za bardzo pojęcia co komu wolno, a za co pójdzie siedzieć.

Z punktu widzenia internetu i problemu "piractwa" dla Nas ważne są:

1) ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych (ust. paipp),
2) kodeks karny (KK),
3) kodeks postępowania karnego (KpP).

Jakie przepisy są dla nas istotne?

1) art. 116 - 118 (bez 115), art. 118-1, art. 122, art. 23, art. 1 ust. paipp
2) art. 278, art. 115, art. 1, art. 291, art. 292, art. 293 KK
3) art. 223, art. 220 KpK

Na razie tyle, ale zawsze może się jeszcze jakiś pojawić.

Nie chcę tu pisać pracy doktorskiej na 400 stron, więc postaram się pisać krótko.

1. Czy mogę ściągać muzykę, filmy, książki?

Odp.: Tak można ściągać muzykę, filmy i książki (niezależnie od ich prezentacji). Zgodnie z art. 23 ust. paipp. W tym przypadku zgoda autora nie jest wymagana. Pod warunkiem, że tak pobrany utwór jest już rozpowszechniony legalnie w mediach (nie dotyczy to filmów przedpremierowych nagranych kamerą w kinie, czy piosenki, które jeszcze nie miały premiery).

2. Czy tak ściągnięte utwory mogę dalej rozpowszechniać?

Odp.: Tak pod warunkiem, iż autor danego utwory zezwolił na to, np. książki na licencji CC (Creative Commons), wolna muzyka (Jamedo itp.). Natomiast bez zgody autora można dzielić się jego twórczością wśród kręgu osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. W skrócie, możesz pożyczyć dany utwór koledze z ławki (także go skopiować dla niego), może to być osoba z rodziny, sąsiad, bliski krewny.

3. Czy mogę rozpowszechniać utwory (bez zgody autora) w sieci osiedlowej (FTP) lub poprzez P2P?

Odp.: Nie. Ustawa zakazuje takiego działania. Podstawy prawne: art. 116 i art. 117 ust. paipp. Art. 118 odnosi się do przedmiotów (płyty CD itp) dlatego nie ma tu zastosowania. Odpowiedzialność karna: grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

4. Czy mogę ściągać programy komputerowe?

Odp.: Programy zostały wyjęte spod dozwolonego użytku, z uwagi na fakt, iż posiadają licencję (choć nie tylko). Ogólnie programy freeware, shareware, open source, trial, które zostały zamieszczone i udostępnione w sieci przez uprawnione osoby, można bez ryzyka pobierać i użytkować. W tym także dalej rozpowszechniać, pod warunkiem nie narzuszania licencji.

5. Czy mogę ściągnąć z sieci program komercyjny (pirata)?

Odp.: Nie. Ustawa zabrania takiego działania. Podstawa prawna: art. 278 KK. Odpowiedzialność karna: kara więzienia od 3 miesięcy do lat 5.

6. Czy policja chodzi po domach i robi kontrole?

Odp.: NIe. Policja nie chodzi po domach, po domach chodzą kolędnicy.

7. Kto dokonuje rewizji? Czy są to informatycy z Microsoftu? Może Bill Gates, on teraz ma wolne.

Odp.: zgodnie z art. 220 par.1 KpK: Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora
Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ.

8. Czy policjant musi mieć nakaz?

Odp.: Nie. Zgodnie z art. 220 par. 3 KpK: W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. Postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na
zgłoszone do protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć.

W praktyce par. 3 tego artykułu jest często nadużywany.

9. Co grozi za złamanie licencji? Gdy np. zainstaluje Win XP OEM na dwóch komputerach?

Odp.: W praktyce nic. Teoretycznie osoba taka naraża się na odpowiedzialność cywilną. To oznacza, że Microsoft musiałby zostać poinformowany, iż umowa między taką osobą a nim została naruszona. Poszkodowana firma może założyć sprawę w sądzie powszechnym.

10. Czyli co mi wolno, a co nie, tak w skrócie?

1) możesz pobierać programy dostępne w serwisach WWW, takich jak www.dobreprogramy.pl (trial, freeware, shareware, os),
2) możesz pobierać książki, muzykę, filmy, ale nie możesz ich udostępniać w sieci P2P, chyba, że ma się zgodę autora.
3) możesz dalej udostępniać programy z pkt. 1, także nagrywać na CD.
4) masz prawo do dokonania jednej kopii zapasowej płyty nabytej w sklepie - kopia bezpieczeństwa.

11. Czy programy typu "cukierek" są legalne?

Odp.: Tak. jeśli autor udostępnił go na stronach WWW/FTP/P2P ów program, bez żadnych ograniczeń.

12. Czy zatem mogę go użyć by "uzdrowić" nim program typu shareware?

Odp.: Abstrachując od strony moralnej - tak. Wynika to z analizy art. 118-1 ust. paipp., który brzmi następująco:

Art. 118-1.
1. Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich komponentami albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty, o których mowa w ust. 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Oprogramowanie nie należy do świata techniki, wbrew potocznemu rozumieniu tego określenia (już nawet nie mówiąc o określeniu "skuteczne" użytym w tym przepisie). Ponadto należy nadmienić, iż program taki nie jest „urządzeniem” lub „komponentem” takiego urządzenia.

To na tyle, jak ktoś ma pytania to niech pisze.

Oczywiście temat rzeka... i nie wszystko zostało tutaj poruszone :phi:

Pozdrawiam!
 
J

J.B

Guest
Czyli ściągać możemy zgodnie z prawem filmy i mp3 Torrentem, emulem już nie.

Tutaj są ciekawe artykuły na ten temat:

http://dobreprogramy.com/index.php?dz=8&a=130
http://dobreprogramy.com/index.php?dz=8&a=133


Artykuły te są... słabe i jak widać po komentarzach wprowadzają dodatkowy zamęt...

W pierwszym artykule czytamy:

Korzystając z sieci peer-to-peer (np. emule) ściągając muzykę czy film jednocześnie je rozpowszechniamy - tak zbudowano tę sieć. Napster w dawnych dobrych czasach umożliwiał jedynie ściągnięcie plików, obecne programy "wymuszają" ich udostępnienie. A jak opisano powyżej, o ile pobranie da się usprawiedliwić, to udostępnienie wykraczające poza związek osobisty nie.
Tu mała poprawka:

1) udostępniać możemy - i nie muszą to być treści nielegalne - jeśli program tego wymaga
2) podczas ściągania dane aktualnie pobierane są rozpowszechniane i... tu kryje się haczyk, o którym już M. Maruta nie raczył wspomnieć! Dlaczego?

W sieci ed2k (dla przykładu) - ściąganie odbywa się nieliniowo, aby naruszyć art. 116 ust.paipp należałoby udostępnić ściągnięty (a nie ściągany) utwór, czyli nie jego fragmenty, ponieważ te nie są utworem (sic!) w świetle prawa (ujęcie normatywne - art. 1 ust. paipp). Staną się dopiero po ściągnięciu, kiedy wszystkie bajty będą poskładane w całość.

Sieci peer-to-peer (jak emule) "wymuszają" rozpowszechnianie, więc korzystanie z nich pociąga za sobą istotne ryzyka.

Hmm... no nie dokońca. Niektóre torrenty nie (Azerus?) W eMule, można zobić pewien trik, który umożliwi ściąganie bez udostępniania ściąganego pliku - bez utraty punktów i prędkości.

Odmienną kwestią jest odpowiedzialność karna, możemy w przypadku udostępniania plików mieć do czynienia albo z przestępstwem albo z wykroczeniem! O tym może innym razem napiszę.

Programów nie wolno ani rozpowszechniać, ani ściągać, ani nawet pożyczać legalnej kopii (!)
Tu jest nieścisłość - M. Maruta wrzucił wszystkie programy do jednego worka i napisał... że nic nie wolno. Trochę to nieeleganckie. Pisałem o tym w poście pierwszym. I znów abstrachując od kwestii moralnych możemy (w przypadku pożyczania) narazić się jedynie na odpowiedzialność cywilną.

Jeśli macie nielegalne programy, nie obronicie się.

Tu jestem odmiennego zdania. Nie będe się teraz rozpisywał, jak ktoś chce się jednak wiedzieć dlaczego to napiszę.

Kontrola w domu jest zawsze groźna w przypadku trzymania nielegalnego softu. W przypadku mp3, oprócz kontroli, muszą mieć namierzony ruch z naszego komputera.

Znów się nie zgodzę. O ile w przypadku pierwszego zdania mógłbym się zgodzić (w sytuacjach wyjątkowych), tak z resztą już nie.

Co znaczy wg. M. Maruty "muszą mieć namierzony ruch z naszego komputera"? Taki ruch nie jest żadnym dowodem, w przypadku P2P sytuacja jest tego typu, iż jedyne co można ustalić to z jakim serwerem pośredniczącym w zapytaniu komputer się łączył, ot i tylko tyle. To za mało, nie jest to żaden dowód. Sam eMule zapisuje tylko hash klientów (a nie adres IP) i ich punkty.

Sprawa staje się o wiele prostrza, gdy mamy do czynienia z FTP, DC++ itp. To właśnie tam jest najwięcej "wpadek".
Generalnie w sądzie wszelkie dowody cyfrowe są niepewne, mają różną wartość i w praktyce nie mają decydującego głosu.

W artukułach brakuje wielu rzeczy, jak dla mnie jest on zbyt pobierzny. Mogę się jedynie domyślać dlaczego... wiadomo, usługi prawnicze kosztują :) A na forum www.dobreprogramy.pl nikt nie odważy się napisać, że kara za "piraty" jest iluzoryczna - nawet w przypadku ich udostępniania (sic!). Wynika to tak z kwestii technicznych jak i prawnych.

Oczywiście nie namawiam do "piracenia" choć tekst o piractwie autorstwa BlackMan był ciekawy - piszę "był" poniważ moderatorzy go usunęli :( Cenzura? Domyślam się dlaczego.

Pozdrawiam!
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
Z tym udostępnianiem... W BS można zaznaczyć pliki, których nie chce się udostępniać. I wtedy od nas ich nikt nie pobierze. Za to my wciaż mozemy sciagać.
A temat bardzo ciekawy. wszystko wyjaśnione i poparte przepisami. :D
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Głos ludu niech się prawem stanie, przyklejam.
 
J

J.B

Guest
A interesuje mnie co grozi mi za posiadanie i korzystanie z nielegalnej wersji oprogramowania np Adobe ??
Nic. Posiadanie i korzystanie nie jest karane - choć może być wyjątek w postaci:

1) paserstwa umyślnego - art. 291 KK
2) paserstwa nieumyślnego - art. 292 KK

Np. gdy kupisz piracki program na bazarze lub w internecie.

Oba artykuły odwołują się do rzeczy, lecz przepis art. 293 KK mówi, iż:

Art. 293.
§ 1. Przepisy art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu komputerowego.
§ 2. Sąd może orzec przepadek rzeczy określonej w § 1 oraz w art. 291 i 292, cho-
ciażby nie stanowiła ona własności sprawcy.

Za paserstwo umyślne grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcu do lat 5, a za paserstwo nieumyślne grozi grzywna lub kara pozbawienia lub ograniczenia wolności do lat 2.

Przepisy te nie mają zastosowania gdy piracka kopia została ściągnięta z sieci pod warunkiem, iż źródło nie jest znane, wtedy zastosowanie ma przepis art. 278 KK o nielegalnym uzyskaniu, o którym pisałem w pierwszym poście.

Pozdrawiam!
 

MaReCkIwOjCiK

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2006
Posty
456
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
tu i uwdzie :)
Aha czyli jak sciągne program z netu i nie namierzą skad to znaczy ze pojde siedziec :) a jezeli mam ja od kogos tam ale niewiedza od kogo nie z sieci to co ???
 
J

J.B

Guest
Aha czyli jak sciągne program z netu i nie namierzą skad to znaczy ze pojde siedziec :) a jezeli mam ja od kogos tam ale niewiedza od kogo nie z sieci to co ???

Wyjaśnie to tak:

Jak ściągniesz program z internetu i policja złapie tylko Ciebie, to grozi Tobie kara więzienia od 3 miesięcy do lat 5.

W przypadku gdyby policja złapała osobę, która Ci udostępniła program (allegro, bazar, kolega), to na początku będziesz występował w charakterze świadka. Prokurator może Tobie wtedy postawić zarzut z art. 291 KK, czyli paserstwa umyślnego, istnieje możliwość zmiany kwalifikacji zarzutu na art. 292 KK. I wtedy odpowiednio grozi Tobie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcu do lat 5, lub grozi grzywna lub kara pozbawienia lub ograniczenia wolności do lat 2.

Pozdrawiam!
 

smalec17

Księciunio Tomasz! :o)
Dołączył
6 Kwiecień 2007
Posty
828
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Breslau
A co z sieciami typu TORRENT.Przyznam się bez bicia że zdarza Mi się sciagnąć jakis program, film itp ale nie rozpowszechnaim tego, ściągam sam dla siebie. Moja mama ma obowy co do tego ściągana z torrentów.. Czy Jej obawy są słuszne ?
 
J

J.B

Guest
A co z sieciami typu TORRENT.Przyznam się bez bicia że zdarza Mi się sciagnąć jakis program, film itp ale nie rozpowszechnaim tego, ściągam sam dla siebie. Moja mama ma obowy co do tego ściągana z torrentów.. Czy Jej obawy są słuszne ?

Teoretycznie można się bać, ale:

1) jeśłi nie rozpowszechniasz to nie ma się czego bać - odnosi się tylko do "produktów" komercyjnych
2) jeśłi ściągasz filmy/muzykę/książki to nie ma się czego bać - nie istotne czy utwór jest komercyjny czy nie.
3) jeśli ściągasz programy niekomercyjne to nie ma się czego bać
4) jeśli ściągasz programy komercyjne to teoretycznie jest się czego bać

W praktyce raczej nie ma czego. Ale musisz mieć świadomość tego, że jak wpadniesz to:

1) wykosztujesz się na prawnika i uratujesz skórę - po 3 latach może zapadnie wyrok :lol:
2) jak się nie będziesz umiejętnie bronił (brak obrońcy lub partacz z urzędu) to dostaniesz zawiasy i grzywnę

Temat rzeka, masz jeszcze coś, pytaj...

Pozdrawiam!
 
J

J.B

Guest
Niestety cała akcja została przeprowadzona z naruszeniem prawa.

Oświadczenie politechniki:

Wyrażamy głębokie zaniepokojenie działaniami koszalińskiej policji przeprowadzonymi w dn. 17.04.2007 r. na terenie osiedla akademickiego przy ul. Rejtana w Koszalinie. Wejście funkcjonariuszy do akademików nastąpiło z naruszeniem prawa - bez wymaganego przepisami Ustawy Prawo o Szkolnictwie Wyższym wezwania rektora (art. 227), a także niezgodnie z zawartym w dn. 16.04.2007 r. między Komendą Miejską Policji w Koszalinie a Politechniką Koszalińską porozumieniem w sprawie współpracy. Takim postępowaniem policja naruszyła autonomię i suwerenność uczelni wyższej, zagwarantowane prawem i tradycją. Sprawą zajmie się w dn. 18.04.2007 r. Senat Politechniki Koszalińskiej.
Rektor prof. Tomasz Krzyżyński nie wyklucza interwencji w tej sprawie u Komendanta Głównego Policji oraz zawiadomienia Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Tak to już jest, że prawo łamie też policja (nagminnie). Ponadto nie podoba mi się, że w akcji uczestniczyła osoba z organizacji FOTA. Policja nie jest prywatną organizacją...

Na dodatek dowiadujemy się, od jednego z zatrzymanych, iż:

Zdarzaly sie przypadki gdzie policja nie zastajac mieszkańców w pokoju pukała do pokoju obok bo akurat się nawinęli.

Inną sprawą jest to że np. mojemu koledze "specjalista" próbował zabrać laptopa wraz ze stacją dokującą - pewnie nie wiedział że jest coś takiego jak stacja dokująca. Kolega zapytał czy może wyjąć dysk tylko z laptopa ponieważ jest to wykonowyalne jednym ruchem ręki - dostał odpowiedź negatywną. Takich oto mają tam specjalistów w policji.

Nie od dziś wiadomo, że policjanci mają "problem" ze swoim wykształceniem, do tego brak tam specjalistów, bo kto będzie pracował za tak marne pieniądze.
 

perversione

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2007
Posty
9
Punkty reakcji
0
To prosze mi powiedzieć, dlaczego mi są stawiane zarzuty, że :
W okresie od xxxxxx do xxxxxxxx w XXXXXXX woj. opolskie dzialajac z gory powzietym zamiarem, w celu osiagniecia korzysci majatkowej, nabyl po zanizonej cenie programy komputerowe, nielegalnie skopiowane na plytach CDR, o lacznej wartosci XXXX(tak, czterocyfrowa suma) zł

I takich czynów z art. 118 ust. 1 Ustawy o prawach autorskich i pokrewnych zw. z art. 12 kk mam 14 i tyczą sie także filmów.

To wszystko MIMO IŻ nie NABYŁEM PO ZANIŻONEJ CENIE tylko ściągnąłem i nagrałem.. Nie rozpowszechniałem, miałem do własnego użytku.. i co? I czeka mnie sprawa.. co Wy na to?
 
J

J.B

Guest
A my na to, że:

1) bez dokładnego opisu zdarzenia nie powiemy co i jak
2) programy komputerowe są wyjęte spod dozwolonego użytku, tu w zasadzie powinen być zarzut z art. 278 KK
3) z filmów czy muzyki łatwo można się oczyścić - wystarczy wskazać na art. 23 ust. paipp

Opisz dokładnie swój przypadek, wtedy będzie można więcej coś powiedzieć. Dziwi mnie fakt zarzutu z art. 118, gdyż ten odnosi się do przedmiotów... trochę to pokręcone, teraz nie będe się rozpisywał. Napisz więcej.
 

perversione

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2007
Posty
9
Punkty reakcji
0
Panowie od przestępstw gospodarczych zapukali i zrobili rewizje, w związku z innym przestępstwem internetowym. Powiedzieli, że albo płyty będą oddane, albo załatwią na nie nakaz (bo mieli nakaz na dyski), zostały oddane dobrowolnie(co zresztą(teorytycznie) wpływa na mój plus). Płyty zostały wysłane na "expertyze" od gdańska, po czym zostało wysłane wezwanie wraz z textami podobnymi do tego, którego wrzuciłem.

Napisz ewentualnie, co więcej mam napisać.
pozdrawiam
 
J

J.B

Guest
No kolego, dałeś się zrobić w balona panom policjantom :)

Jeśli w nakazie było wymienione czego konkretnie dotyczy rewizja i co mają sprawdzić to tak powinno być. Jeśli nie ma nic o płytach to trzeba było im ich nie dawać. Takie dobrowolne oddanie nie ma żadnego znaczenia dla ciebie (na plus) - żadnego, żeby nie było złudzeń i płaczu.

Nie mam teraz czasu na długie pisanie - mogę doradzić na dzień dzisiejszy o biegnięcie do prawnika specjalizującego się w IT, póki nie jest za późno. Zarzuty odnośnie muzyki można oddalić (jeśli były tylko ściągane i wypalane na CDR), gorzej będzie z programami.

Najlepiej byłoby jak być opisał całą sytuację ze wszystkimi szczegółami. Od początku do końca. Części personalne możesz sobie darować. Sprawa będzie jaśniejsza i łatwiej będzie o odniesienie.
 
Do góry