"Bo ja mam własny, niepowtarzalny styl"

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Chcemy się wyróżniać, przyciągać wzrok, prowokować, szokować
Chcemy, by inni podziwiali nasz styl, dobór kolorów, dodatków, fryzurę....

Chcemy wyglądać dobrze, czuć się pewnie.
Chcemy wyrazić siebie i odciąć się od szarości mas.
Chcemy mieć swój własny, niepowtarzalny i oryginalny styl, coś co nas wyróżnia i każe innym zatrzymać na dłużej wzrok na naszej osobie...

A gdy już taki styl odnajdziemy, to nie chcemy, by ktos inny go kopiował...

Szukamy, spędzamy wiele godzin wśród wystaw sklepowych, uginających się półek pod ciężarem nowych markowych ciuchów.. (niby takie markowe, jednak produkcja masowa... )

Jak się wyróżnić?

A może już się wyróżniacie?

Macie swój własny styl?
(Czy jeszcze go nie odnaleźliście? )
Jak wyglądacie? Czy prezentujecie sobą rodzaj muzyki, jakiej słuchacie? Gdzie szukacie ubrań??



(jesli był już taki temat... trudno, nie mój problem.. xD )
 

Lady_Nikt

w rzeczy samej.
Dołączył
13 Luty 2007
Posty
2 298
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
Warszawa
Wyróżniam się?
Raczej nie...
Bluzy, bluzki, swetry, prawie zawsze czarne
Spodnie jeansy
Trampki, glany
Czarne paznokcie


Róż mnie zabija ^^

Ubrań szukam najczęściej w malych sklepach bo tak mi się poprostu wygodniej robi zakupy.
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Wyróżniam się?
Raczej nie...
Bluzy, bluzki, swetry, prawie zawsze czarne
Spodnie jeansy
Trampki, glany
Czarne paznokcie
Róż mnie zabija ^^

Ubrań szukam najczęściej w malych sklepach bo tak mi się poprostu wygodniej robi zakupy.

Czarne paznokcie.. dawno nie miałam.. lakiery coś nie tak.. zaschły? O. Ostatnio czerwone..^^

Róż zabija.. mnie też... xD
 

fuckingprincess

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
34
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Szczecin
Gdzie szukam? Wszędzie, nawet w lumpeksach, przerabiam sama, tu dodam tam odejmę. Ale czy mam własny styl? Należę do subkultury, to chyba raczej nie. Ale mimo wszystko, czuję się wyjątkowa i orginalna. Hm.
 

Lady_Nikt

w rzeczy samej.
Dołączył
13 Luty 2007
Posty
2 298
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
Warszawa
Gdzie szukam? Wszędzie, nawet w lumpeksach, przerabiam sama, tu dodam tam odejmę. Ale czy mam własny styl? Należę do subkultury, to chyba raczej nie. Ale mimo wszystko, czuję się wyjątkowa i orginalna. Hm.

Grunt żeby się czuć wyjątkowym :)


***
Czerwone paznokcie... eee jak dla mnie to za bardzo mi się z moją ciotką kojarzą ^^
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
Gdzie szukam? Wszędzie, nawet w lumpeksach, przerabiam sama, tu dodam tam odejmę. Ale czy mam własny styl? Należę do subkultury, to chyba raczej nie. Ale mimo wszystko, czuję się wyjątkowa i orginalna. Hm.

A jak przerabiasz??

##

Czerwone paznokcie kojarzą się z ciotką... hmm.. miło^^ Dziś też maluję, będzie ładnie się komponowało ze wstążkami... ^^
 

Pink Floyd

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
585
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
z ciemnej strony Księżyca
Ubieram się głównie w pewnym znanym sklepie na R (wtajemniczeni pewno wiedza o co chodzi), mam styl luzacko-hippisowski trochę. I tym się głównie wyróżniam z szarego tłumu.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
ja staram się oryginalnie łączyć ubrania, dodatki... ale tak naprawdę nie wiem czy wyróżniam się z tłumu. wiem jedno, charakter napewno mam nietuzinkowy ;p :)
 

LoRdFictoRia

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
1
Punkty reakcji
0
phyhyhyh xD mówicie że nie możecie nawet patrzeć na róż... co cóż... mym skromnym zdaniem kolor ten nie jest jakoś wyjątkowo tragiczny.... ja sobie czasem moge założyć taką słodziutką i cudowniutką sukienke xD i poprostu lajcik.. a na codzień.... hmmmm... wygądam jak wyrzutek z lat 70 albo lekko niedorobiony hip-hopowiec :p A tak wogóle to sorry wielkie, ale z glanami to sie utożsamiają "metale" (o.. i brakiem tolerancji dla szanownego różu xD)....
 

fuckingprincess

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
34
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Szczecin
A jak przerabiasz??

Są do drobne szczegóły... Zazwyczaj coś dodaję, nie za dużo i tak żeby było orginalnie. A przerabiam wtedy jak mi się nudzi, albo coś mi się już nie wydaję tak 'wspaniałe' jak wtedy kiedy kupowałam;p Oczywiście, nie zawsze się coś da, ale w miare możwliości... Ah..i staram się jakoś zakryć (też w miare możlwiości, z umieraem i tak żeby było orginalnie i fajnie;p) jakąś plamkę, którą zrobię na swoich ulubionych ciuchach i nie moge jej sprać xD

phyhyhyh xD mówicie że nie możecie nawet patrzeć na róż... co cóż... mym skromnym zdaniem kolor ten nie jest jakoś wyjątkowo tragiczny.... ja sobie czasem moge założyć taką słodziutką i cudowniutką sukienke xD i poprostu lajcik.. a na codzień.... hmmmm... wygądam jak wyrzutek z lat 70 albo lekko niedorobiony hip-hopowiec :p A tak wogóle to sorry wielkie, ale z glanami to sie utożsamiają "metale" (o.. i brakiem tolerancji dla szanownego różu xD)....

Róż jest fajny, ale taki perfidny, bo takiego delikatnego nie założyłabym nigdy, takiego 'cukierkowatego' no i też nie całość na różowo tylko jakiś fajny dodatek. Np do czarnej bluzki, albo kiecki. Czarne trampki z perfidnymi rozowymi sznorówkami...;p

A gnębienie... hmm... źle to ująłem. Chodziło raczej o nietolerancje. Prawie każdy kto nie jest HH albo Techno[kimś tam] wie o czym mówię.

Aj, wiem. Gdy zaczęłam nosić trampki np, na miasto do szkoły albo jeszcze gdzie, to się spotykałam z takimi uszczypilwymi komentarzami na ten temat... Albo gdy miałam paznokcie pomalowane na czarno, czerwono... Lub gdy pozowliłam sobie na kolczyka nad wargą...
 

KaLoLa

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2007
Posty
316
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Warszawa
Czy sie wyrozniam? raczej tak :niepewny: bynajmniej w moim mieście.. ;)
"Dziwne" dodatki, ubrania :p
Fryzura? mialam wygolone wlosy z tyłu głowy na jakies 3 mm.. i na łyso zygzaki :D wbrew pozorom wyglądało to naprawde fajnie :pPP
Ale oczywiscie jakies panienki z mojej szkoły musialy sobie zrobic podobne fryzury.. dlatego od razu z niej zrezygnowałam.
Teraz planuje dredy :) ale to nie kwestia mody:)
Jesli chodzi o sklepy... ojj to roznieee :) house, reporter, allego i jakies male sklepiki :) tam to czasami mozna cuda znalezc:)
Mam swoj własny, dziwny styl.. :) To nie jest tak, ze jesli mam pasek z kolcami i ubiore sie na czarno to jestem metalowa:) czy spodnie z krokiem w kolanie to skejciarą. Ubieram to w czym mi dobrze i co mi sie podoba :) o!
 

ElizQa

exmiziaczkamisia.
Dołączył
4 Lipiec 2006
Posty
2 293
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy bajek :D
Czy się wyróżniam.. Hm.. Trudno powiedzieć..
Może lubię inną niż rówieśnicy muzę,
Lubię chodzić na czarno (i ewentualnie czasami na różowo ^_^)
W ubiorze się raczej nie wyróżniam..
Bluza, spodnie, żadnych dodatków,
Czasami paznokcie pomalowane bezbarwnym lakierem..
Własny styl.. Hm.. Kupuję to,
Co mi wpadnie w ręce. ;)
Nie wyszukuję jakiś specjalnych ubrań specjalnego koloru.
 

Psychodelica

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
49
Punkty reakcji
0
Miasto
Zza cienkiej czerwonej linii
A gnębienie... hmm... źle to ująłem. Chodziło raczej o nietolerancje. Prawie każdy kto nie jest HH albo Techno[kimś tam] wie o czym mówię.

Ja nie słucham techno czy hip hopu i raczej mnie tolerują.. Ale to zalezy też od miejsca, gdzie się mieszka... od ludzi...

phyhyhyh xD mówicie że nie możecie nawet patrzeć na róż... co cóż... mym skromnym zdaniem kolor ten nie jest jakoś wyjątkowo tragiczny.... ja sobie czasem moge założyć taką słodziutką i cudowniutką sukienke xD i poprostu lajcik.. a na codzień.... hmmmm... wygądam jak wyrzutek z lat 70 albo lekko niedorobiony hip-hopowiec :p A tak wogóle to sorry wielkie, ale z glanami to sie utożsamiają "metale" (o.. i brakiem tolerancji dla szanownego różu xD)....

dobrze, dobrze.... jestem tolerancyjna, więc wielkie sorry.. :p Ja nie lubię różu.. chociaż.. może to już moja zbyt stara zasada i trzeba to zmienić? Czas na zmiany^^
ale w rózu nie chodzę..

glany mam. ale za metala się nie uważam. trampki noszę. bo tak. baleriny noszę (od niedawna^^)
a jak wygląda wyrzutek z lat 70?? :p
 
Z

zajcu

Guest
kupuje to co mi sie podoba, niespecjalnie interesuje mnie czy sie wyrozniam. chyba najwazniejsze zebym ja sie czul w tym dobrze :eek:k:
 

Bella

Nowicjusz
Dołączył
26 Sierpień 2006
Posty
646
Punkty reakcji
1
No własnie, a poza tym... po co sie wyróżniać? Trzeba się wyróżniać tym co się ma w środku spośród tych wszystkich różowych panienek. (Przepraszam, niech nikt nie pomyśli, że ja awersję do różowego, nie mam nic przeciwko temu, tylko takie określenie już "różowa panienka") No bo chyba to sie liczy, nie? A nie to co ma sie NA sobie.
 
Do góry