Jak się uczyć do matury?

kiedy zaczeliscie powtarzac material potrzebny do matury??

  • w pierwszej klasie LO

    Votes: 2 5,9%
  • w drugiej

    Votes: 4 11,8%
  • w trzeciej

    Votes: 28 82,4%

  • Total voters
    34

weedkeeper

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2007
Posty
4
Punkty reakcji
0
hej kochani:) chodze do pierwszej klasy liceum, mature mam zamiar zdawac z biologii, chemi i j. niemieckiego (wszystko na poziomie rozszerzonym). w te wakacje zmierzalam przerobic caly material z tych przedmiotow z pierwszej klasy... zastanawiam sie tylko czy jest sens.. bo przeciez nie bede w to zagladala przez 10 miesiecy- w trakcie roku szkolnego nie bedzie na to czasu..... da mi cos wysilek w wakacje? przeciez wiekszosc zapomne...:(
prosze pomozcie.....boje sie,ze przed matura nie bede w stanie wszystkiego powtorzyc...
 

Ribana

Veritas vincit!!!
Dołączył
16 Maj 2005
Posty
2 019
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
wielkopolska
Nie zapomnisz.Ja zaczełam sie uczysz na bieżaco juz od pierwszrj klasy,nawet szybciej,bo to sie wszytsko przerabia wczesniej.Wystarczy,ze bedziesz sobie czytałam to wszytsko,co przerabialiscie.Zawsze cos zostanie z głowie.
Ja czytałam cały czas i do matury nic nie kułam,tylko powtarzałam.
 

Kerio

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
7 525
Punkty reakcji
14
A ja jestem tego zdania że w LO trzeba sie bawić a nie kłóć , 3 klasa starczy spokojnie na powtórki i przygotowanie. Ja jestem teraz w 2 klasie profil biol chem fiz i zaczne powtarzać za rok teraz trzeba sie wyszalec poki jest na to czas ;)
 

Kerio

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
7 525
Punkty reakcji
14
Chodzi o to zeby uczyc sie w miare na bieżąco ale nie robić powtórek bo i tak wsio sie zapomni w 3 klasie :p

aa Asia to jest fenomen :D
 

paulista

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2005
Posty
801
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Koszalin
po cholere się uczyć na maturę? opierdzielałem sie 12 lat i zdałem bez problemów... i nie było to jakieś marne 30-40parę % .... nie stresujcie sie tak... nauka nie zając nie ucieknie...a czym później zabierzecie się za nauke tym lepiej... choć najlepiej wcale nie zaczynać...
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Wcale się nie uczyć!!! Co to za sztuka uczyć się i zdać mature? jak sie czlowiek nie uczy to ma czysty i świeży umysł gotów do ściemniania i lania wody.

Ja tam maturke zdałem elegancko (z fizy 0 nauki, z polskiego 0 nauki z anglika 0 nauki, no z matmy mielismy wredna nauczycielke to coś sie tam umiało z lekcji)
 

Pancernik

Czarna Mamba
Dołączył
6 Październik 2005
Posty
3 196
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z Nienacka
Jean_Francisco_Rodrigues A.D.D.A.M.2.3. Prosze nie robić OT ! Wasze posty nie na temat kasuję
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
Uczyc sie w 1 i dugiej klasie :eek:
:mruga: :mruga: :mruga:
NIedopomyslenia :eek: lol
Ja jestem w trzeciej klasie i nie zaczołem sie jescze uczyc do matury , dopiero zaaczołem myslec o prezentacji z polaka ,
Matura probna poszła dosyc bez uczenia to mysle ze do normalnej tez wielce nie trzeba sie uczyc . Chociaż i tak napewno ustnego z niemca nie zdam
 

Ribana

Veritas vincit!!!
Dołączył
16 Maj 2005
Posty
2 019
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
wielkopolska
Chodzi o to zeby uczyc sie w miare na bieżąco ale nie robić powtórek bo i tak wsio sie zapomni w 3 klasie :p

aa Asia to jest fenomen :D
Nie zapomni się.Jezeli sie czyta na biezaco,nie mówie o kuciu,to duzo sie zapamieta i nie trzeba sie uczyc w 3 klasie.Ja tak robiłam.Nie uczyłam sie,tylko czytałam cały czas.Matura stara zdana na 5.
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
A ja jestem tego zdania że w LO trzeba sie bawić a nie kłóć , 3 klasa starczy spokojnie na powtórki i przygotowanie. Ja jestem teraz w 2 klasie profil biol chem fiz i zaczne powtarzać za rok teraz trzeba sie wyszalec poki jest na to czas ;)

zabawa zabawą, a obowiązki ... :]

na wszystko trzeba znaleźć czas :p

ja się tam uczyłam już od 2kl. i maturke zdałam nawet nieźle :p

-------------------
Kto pozna miłość raz ...
A potem straci ją ...
Inaczej patrzy na życie ...
Wie dobrze co to ból ...
Wie dobrze co to żal ..
I smutne noce łez ...

Tęsknię i sięgam po lustro wspomnień tych dni ...
W których było tak dobrze nam ...
Słucham serca i słyszę Cię w nim ...
 

lenulka

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
1 424
Punkty reakcji
0
:mruga: yyy a po co?
o tym jak sie uczyc jest duzo wersji, ja bym zapomniała z pierwszej klasy
 

mackingus

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2005
Posty
321
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Toruń
Ja Ci powiem tak...

Zdaję polak, angol i matę.

Polak - przeczytam streszczenia ważniejszych lektur, to i tak wspaniałomyślne z mojej strony ;)
Angol - na lekcjach się przygotuję (miałem 52% z rozszerzenia na próbie, a teraz piszę podstawę, więc powinno być dobrze)
Mata - jak coś zadają to staram się odrabiać... chodzę nawet na fakultety :)

Ja się najbardziej boję ustnej, bo na stres to nic się nie poradzi :)

Aha za 3 miesiące matura i jeszcze nie zacząłem. A uczenie się do matury od 1 klasy jest bez sensu. Lepiej się chyba uczyć systematycznie...

Asiekwil: No lenistwo to chyba najgorszy nałóg :) Ale za to jaki przyjemny :sexy:
 

krajstof

Bohater Danteiski... ;)
Dołączył
20 Grudzień 2006
Posty
552
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Świdnica
Do matury nie trzeba się uczuyć wogóle :) To tylko takie czcze gadanie żeby zmobilizować uczniów do pracy..... Zdawałem geografię, polski, angielski, historie...

Jak się uczyłem i ile?

Geografia... Tylko raz rozwiązywałem test z gazety.. wyszło mi 60 % wiec po co miałem się uczyć :D na maturze... 73 % :D

Polski ustny... napisałem prace w dwie godzinki.. (wszystko z głowy, pełna improwizacja, lanie wody.. z książki wkomponowałem do mojej pracy tylko 2 cytaty ) .. nauczyłem się w kilka godzinek na pamięć... 70 % :)

Polski Pisemny... Do tego nawet gdybym chciał to nie ma się czego uczyć 68 % :D

Angielski ustny.... grałem w ISSa z angielskim komentarzem :D 80 %

Ang. pisemny, rozszerzony - Też ISS :D 82 %
podstawowy- 96 %

Historia... hmm.. nie powiem bo przed tym miałem stresa :) Ale od czego się ma kolegów :p Słabo bo słabo.. ale zaliczyłem :p 41 % :)

Gdybym miał dodać łączny czas jaki poświęciłem na naukę... (głównie chodzi o polski pisemny ) (nie licząc ISSa :p ) .. to maksymalnie 8 godzinek ... A nie 2-3 lata jak co niektórzy :p
Matura to banał.. wystarczy że chodziłeś do szkoły i co nie co z niej pamiętasz.... :)

Aha... no i ważne jest też na ustnym polaku.. zachować spokój... Jeśli jesteś spokojny, opanowany .. sprawiasz wrażenie osoby bardziej przekonywującej , znającej się na rzeczy, wiedzącej o czym mówi ... to jest bardzo pomocne... sam się o tym przekonałem :) Dobrze jest też na samym początku rozładować w jakiś sposób.. np. jakiś mały żarcik typu " Mogę prosić o telefon do przyjaciela" :) Taki spokojny, wysublimowany żarci :) A jeśli babka w komisji Cię lubi bo np. przez 3 lata Cię uczyła... To już zdałeś ;)

A ja jestem tego zdania że w LO trzeba sie bawić a nie kłóć , 3 klasa starczy spokojnie na powtórki i przygotowanie.

Święta racja.. co ja bym dał żeby wrócić znowu do LO z ludźmi których tam poznałem :(
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
Do matury nie trzeba się uczuyć wogóle :) To tylko takie czcze gadanie żeby zmobilizować uczniów do pracy..... Zdawałem geografię, polski, angielski, historie...

Jak się uczyłem i ile?

Geografia... Tylko raz rozwiązywałem test z gazety.. wyszło mi 60 % wiec po co miałem się uczyć :D na maturze... 73 % :D

Polski ustny... napisałem prace w dwie godzinki.. (wszystko z głowy, pełna improwizacja, lanie wody.. z książki wkomponowałem do mojej pracy tylko 2 cytaty ) .. nauczyłem się w kilka godzinek na pamięć... 70 % :)

Polski Pisemny... Do tego nawet gdybym chciał to nie ma się czego uczyć 68 % :D

Angielski ustny.... grałem w ISSa z angielskim komentarzem :D 80 %

Ang. pisemny, rozszerzony - Też ISS :D 82 %
podstawowy- 96 %

Historia... hmm.. nie powiem bo przed tym miałem stresa :) Ale od czego się ma kolegów :p Słabo bo słabo.. ale zaliczyłem :p 41 % :)

Gdybym miał dodać łączny czas jaki poświęciłem na naukę... (głównie chodzi o polski pisemny ) (nie licząc ISSa :p ) .. to maksymalnie 8 godzinek ... A nie 2-3 lata jak co niektórzy :p
Matura to banał.. wystarczy że chodziłeś do szkoły i co nie co z niej pamiętasz.... :)

Aha... no i ważne jest też na ustnym polaku.. zachować spokój... Jeśli jesteś spokojny, opanowany .. sprawiasz wrażenie osoby bardziej przekonywującej , znającej się na rzeczy, wiedzącej o czym mówi ... to jest bardzo pomocne... sam się o tym przekonałem :) Dobrze jest też na samym początku rozładować w jakiś sposób.. np. jakiś mały żarcik typu " Mogę prosić o telefon do przyjaciela" :) Taki spokojny, wysublimowany żarci :) A jeśli babka w komisji Cię lubi bo np. przez 3 lata Cię uczyła... To już zdałeś ;)
Święta racja.. co ja bym dał żeby wrócić znowu do LO z ludźmi których tam poznałem :(

nie bądź śmieszny,

nie ma szans, żeby zdać mature nie ucząc się, albo 8h sie ucząc ...

i czym się tutaj w ogole chwalic?

ludzie uczą się przez całe liceum,
bo mają coś w głowie

babka w komisji cie lubi to juz zdałeś... tak, z pewnością :mruga:

życze powodzenia na maturze ludziom, którzy też mają takie podejście
 

krajstof

Bohater Danteiski... ;)
Dołączył
20 Grudzień 2006
Posty
552
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Świdnica
nie ma szans, żeby zdać mature nie ucząc się, albo 8h sie ucząc ...
No to jestem żywym przykładem na to że da się to zrobić ... wystarczy mieć odrobinę oleju w głowie :D
Zresztą, matura nie jest tylko przepustką na studia ale i sprawdzianem. Sprawdza to czego się człowiek nauczył w szkole średniej.. jeśli nie jesteś w stanie zdać matury nieprzygotowując się do niej to znaczy ze nic nie wyniosłeś/wyniosłaś ze szkoły średniej nic. A matura została zdana bo w ciagu misiaca, dwoch czy jak tam uwazacie, został powtórzony materiał z całej szkoły średniej który i tak wkrótce wyleci z głowy bo jezeli czlowiek nie nauczyl się czegoś w ciągu trzech lat to na pewno nie nauczy sie tego w ciagu dwoch miesiecy.

Dlaczego ludzie płaczą jak nie zdają matury?? Zastanawialiście się nad tym?
Godziny spędzone przy książkach, nieprzespane noce, hektolitry kawy, stres.. i wszystko na nic. No właśnie dlatego... Jeśli ktoś ubzdura sobie że jeśli nie zda matury to całe jego życie legnie w gruzach to już jest skończony.... wejdzie do sali i naglę się włączy inny tok myślenia.. stres+ton informacji mieszających się w głowie= porażka!

Trzeba do tego podejść spokojnie... Ja miałem nóż na gardle bo gdybym nie zdał to cała rodzinka by mnie chyba ukatrupiła. Ale powiedziałem sobie.. jak zdam.. to dobrze.. jak nie.. to trudno.. za rok tez jest rok.... i bylem na spokojnie.. zero nerwów, zero niepotrzebnego stresu ... i wszystko poszło jak po maśle!

czym się tutaj w ogóle chwalić?
Niczym.. ja się nie chwalę.. nie o to mi chodzi ale o fakt że matura to nic strasznego i można ją zdać dosyć dobrze ( bo nie uważam moich wyników za złe ) bez tych wszystkich nieprzespanych nocy i zbędnego stresu. Po prostu.. na luzie... !!

Jeszcze raz zacytuję ten fragment:
nie ma szans, żeby zdać mature nie ucząc się, albo 8h sie ucząc ...

I proszę mi tego nie podważać bo ja się tyle tylko uczyłem do matury i ją zdałem a jeśli ktoś inny nie jest w stanie tego zrobić to już jego personalna opinia której ja bym nie podważył.. więc bez uogólniania! Mozna napisać " JA nie mam szans zdać matury ucząc się 8h", "on nie ma szans zdać matury ucząc się 8 h" Ale jak widzisz.. są ludzie którzy mają szansę ...
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Geografia... Tylko raz rozwiązywałem test z gazety.. wyszło mi 60 % wiec po co miałem się uczyć biggrin.gif na maturze... 73 % biggrin.gif

Polski ustny... napisałem prace w dwie godzinki.. (wszystko z głowy, pełna improwizacja, lanie wody.. z książki wkomponowałem do mojej pracy tylko 2 cytaty ) .. nauczyłem się w kilka godzinek na pamięć... 70 % smile.gif

Polski Pisemny... Do tego nawet gdybym chciał to nie ma się czego uczyć 68 % biggrin.gif

Angielski ustny.... grałem w ISSa z angielskim komentarzem biggrin.gif 80 %

Ang. pisemny, rozszerzony - Też ISS biggrin.gif 82 %
podstawowy- 96 %

Historia... hmm.. nie powiem bo przed tym miałem stresa smile.gif Ale od czego się ma kolegów jezyk.gif Słabo bo słabo.. ale zaliczyłem jezyk.gif 41 % smile.gif
No!!! Na reszcie ktoś normalny!!!!!

Matma pisemny [podst+roz] Rozwiązałem 2 testy z gazety dzien przed matura. podst: 80% (kurde źle rozłożyłem czas :p), roz 84%

Polski pisemny [tylko podstawa] (na co komu rozszerzony ?) - 0 nauki, przez cale liceum nie czytalem żadnej książki - 74%

Fizyka :p [podst+rozsz] 0 nauki, przez 3 lata liceum nie miałem żadnej książki, ani zeszytu, zorganizowali nam (3 osoby tylko pisały) dodatkowe zajęcia polekcyjne ale ani razu nie chcialo sie nam na nie pójść i - 61% , 34%

Angielski [podstawa] (komu sie by chcialo meczyc na rozszerzonej :D) 0 nauki, w 3 klasie żadko wogóle pojawiałem sie w szkole na anglikach - 88%

polski ustny - egzamin mialem na 16, wstalem o 11, w 15 minut cos tam napisalem na kartce 2 razy przeczytałem i na kompa :D
na egzamin nie wziolem ze soba zadnego planu, tamtej kartki rowniez nie bralem, przez 15 minut poopowiadałem głupoty i 80%

Angielski ustny (podstawa) - 0 nauki, 84% (kurde w życiu tyle po angielsku nie gadałem! 5 minut prawie ! :lol:)

I co? I kto teraz powie że warto sie uczyc?

PS
Z geografii kiedys dla jaj egzamin rozwiazalem i bez czytania textow źródłowych wyszło mi 70% i 80% z rozsz <lol2>
 

Pancernik

Czarna Mamba
Dołączył
6 Październik 2005
Posty
3 196
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z Nienacka
Adam jakos trudno mi uwierzyć w to co napisałeś.... Zeby napisac pracę z polskiego musiales wczesniej dostarczyć literaturę przedmiotu i podmiotu, znać utwory na ktore powolujesz się w swojej pracy, przygotować się....
Zresztą jak sie uczyłeś nie wnikam :)
Ja mam w tym roku maturę i powtarzam juz gdzieś od listopada, chodzę rowniez na korki :)
 
Do góry