Płatne studia

Status
Zamknięty.

miracidium

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
105
Punkty reakcji
2
Miasto
i tu i tam
Senator Andrzej Jaeschke ma rację w 100 %.
Ale nawet nie wie, dlaczego.
Zwróćcie uwagę, że we wszystkich dyskusjach, które odbywają się publicznie ( również tutaj ) , nie przytacza się argumentów z zakresu psychologii dziecka, dydaktyki, pedagogiki, czyli nauk, które podpowiadają, co należy robić w tym przypadku. A nauki te są dosyć dobrze rozwinięte i warto z nich skorzystać. Ale prymitywnych polityków interesuje tylko ich dobro w ciągu 4-ch lat bycia w Sejmie, a nie dobro państwa w ciągu 400 lat.
Zmierzam do tego, że rozwój dziecka zaczyna się od urodzenia, a nie od momentu studiowania. W momencie rozpoczęcia studiów ten rozwój jest praktycznie zakończony. Dam dwa przykłady, które pamiętam .
1. Jeśli dziecko nie nauczy się odpowiednio wcześnie mówić, to nie nauczy się tego nigdy. Dlatego ostatnio tak dużo mówi się o badaniu słuchu noworodków.
2. Rozwój myślenia abstrakcyjnego trwa pomiędzy 9 i 12 rokiem życia ( czyli w podstawówce). Jeśli w tym czasie zaniedbamy ucznia, to będzie z tym myśleniem abstrakcyjnym miał kłopoty na całe życie.

I tak jest ze wszytkimi umiejętnościami ludzi. Co wiedzą nasze babcie ( "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci", " Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie bedzie umiał") oraz wiedzą księża (dlatego żądają nauki religii już w przedszkolach).

Wniosek jest prosty.
Trzeba dołożyć wszelkich możliwych starań, żeby WSZYSTKIE dzieci ze szkół podstawowych ( przynajmniej ) i gimnazjów w CAŁEJ Polsce były kształcone na tym samym, możliwie najwyższym poziomie.
Obecnie tak kształcą się głównie dzieci ludzi bogatych i ludzi po studiach. Stąd jest ta różnica na maturze.

Dlatego pieniądze trzeba przerzucić na podstawówki, nauczycielom wiejskim dawać większe pensje, żeby na wieś szli najlepsi. Efekty przyjdą jednak dopiero po 12 latach takiej pracy od momentu jej rozpoczęcia, czyli realnie chyba nigdy, bo polscy politycy typu Beger i właśnie Radziwiłł tego nie "rozumiom".

A co proponuje ta pani Anna Radziwiłł? Ponieważ nic w nauczaniu na wsi się nie zmieni, to poziom dzieci z tzw. prowincji ( bez urazy ) będzie dalej taki sam , jak teraz. Nowa ujednolicona matura, która ma zastąpić stary egzamin na studia, będzie dla nich progiem nie do przejścia. Czyli na studia będą się dostawać ci sami, co teraz.
I stypendia będą dalej dostawać ci sami, co teraz : biedni ( socjalne ) i piątkowicze ( naukowe ).

Jest tylko jedno duże zagrożenie. Jeśli za studia dzienne trzeba będzie płacić, to ci którzy je ukończą, odbiją sobie to w pracy zawodowej, bo więcej stracą finansowo przez 5 lat. I będą w tym bezwzględni. Obecnie można ich nieco szantażować : my pracowaliśmy na ciebie, to nam oddaj, co nasze. Potem powiedzą tak : sam płaciłem za moją naukę, więc spadajcie. Krótko mówiąc podrożeją ich usługi : lekarzy , prawników itp. Ponadto , kto pójdzie na płatne studia nauczycielskie, gdy zarobki po nich będą mizerne ? Będzie mniej nauczycieli , więc poziom nauczania w Polsce się obniży. Degradacja narodu.

Dlatego senator Andrzej Jaeschke ma rację. A pani Radziwiłł powinna oddać pieniądze za swoje studia. Z procentami. Jakieś 500 tys. zł.
 

Abuś

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2005
Posty
194
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Chełm
Tez sie zgadzam z panem Andrzejem Jaeschke. Płatne studia DZIENNE to kompletna bzdura :/ ludzie po to sie ucza i maja dobre wyniki zeby potem moc studiowac bezplatnie ! A za dwa lata jak to wprowadza to ludziom po prostu odechce sie studiowac i tym bardziej poziom wyksztalcenia w Polsce drastycznie spadnie, bo za kazdy rodzaj studiow trzeba bedzie placic :/ . Pani Radziwiłł tlumaczy sie tym, ze w ten sposob zlikwiduje sie duzy odsetek bogatych studentow dziennych, a skutki beda wrecz odwrotne..TYLKO bogaci maturzysci beda mogli studiowac :/ Paranoja......
 
F

faithless

Guest
miracidium, Przesadzasz!
Z bezpłatnych studiów w ponad 50% korzystają ludzie zamożni. .
Trzeba pamiętać ze wprowadzając odpłatność (dla bogatych) trzeba tez pomyśleć o stypendiach dla gorzej sytuowanych.

Bez wątpienia więcej ludzi - mniej zamożnych - studiowało by dziennie gdyby nie zaniedbania w podstawówkach i gimnazjach.
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
Masz rację.Studia zaoczne płatne niekiedy 2000 zł semestr,mogą z nich
korzystać wszyscy,a korzystają przeważnie studenci z przeciętnie
sytuowanych rodzin.Czasem świadectwo maturalne,nie gra żadnej roli.
 

ciami

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2005
Posty
23
Punkty reakcji
0
Studia nie powinny byc platne... Kto mi niby da na studia?? Niestety nie lapie sie w pulapie w ktorym moglabym miec jakies dofinansowanie, a rodzice mi nie zafunduja studiow, musialabym isc do roboty... Ciezko jest dobrze skonczyc studi, pracujac przy tym... Musialabym zrezygnowac ze studiow dziennych isc na zaoczne, a to juz nie to samo co dzienne...
 

Icewind

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
332
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Gdynia
Płatne ale co z tymi co sa zdolni ale biedni .Od razu skazani sa na wyksztalcenie srednie ?
 

morfeusz

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2005
Posty
441
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Poznań
Pomieszanie z poplątaniem.
Studia to nie szkoła średnia. Zatem trzeba schować własne ambicje do kieszeni. Wystarczy, że studia nie odejdą od tzw rozmów kwalifikacyjnych w których poznaje się przede wszystkim predyzpozycje(osobowościowe, wiedzowe) przyszłego studenta - Oceny swoją drogą, a umiejętności swoją.

Nie widzę rozdźwięku między uczniami ze wsi i z miast. Kto bedzię chciał coś w życiu osiągnąć to osiągnie. Wystarczy chcieć.
Co do pensji nauczycieli. Nikt nie zmusza ich do pracy, zawsze mają jakiś wybór. Wedłóg mnie problem tkwi w umiejętnościach wychowawczo-dydaktycznych. Równie dobre, bądź nawet lepsze wyniki od belfra z miasta, może osiągać nauczyciel z prowincji, który z pasją wykonuje swój zawód, wprowdzając coraz to lepsze metody nauczania.
Warsztat nauczyciela ma istotny wpływ znaczenie na efektywność nauczania, a co za tym idzie, lepszej motywacji uczniów do nauki.

Matura - Jak miałem przyjemność usłyszeć od jednego z prof. Członka-Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. Odzwierciedla jedynie wykutą wiedzę ucznia. Pewien schematyzm. Nie ma w niej miejsca na wykazanie się ucznia i nie tylko od strony wiedzy "regółkowej".
 

djago

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2005
Posty
3
Punkty reakcji
0
Studia powinny być płatne, ponieważ dałoby to możliwość zakupu nowego sprzętu i zatrudnienia najlepszych nauczycieli. Uczyliście się kiedyś zagadnień np z sieci komputerowych na sprzęcie klasy PC?? Paranoja. Szkoły nie stać na rutery cisco dla studentów. BZDURA. Powinno sie płacić
 

morfeusz

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2005
Posty
441
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Poznań
Studia powinny być płatne, ponieważ dałoby to możliwość zakupu nowego sprzętu i zatrudnienia najlepszych nauczycieli. Uczyliście się kiedyś zagadnień np z sieci komputerowych na sprzęcie klasy PC?? Paranoja. Szkoły nie stać na rutery cisco dla studentów. BZDURA. Powinno sie płacić


Chyba oszalałeś. co roku z egz wstępnych na UAM Uczelnia zarabia wuchte kasy policz sobie 85zł za 1 egz a startujacych na studia jest ok 2000 tyś, jesli ni wiecej Bo trzeba jeszcze w to wliczyc osrodki zamiejscowe. Ponad to rzad tez do tej póli sie dozuca. Kasa jest tylko brak gospodarnych ludzi, którzy by ta kasą zarządzali. :/
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
koszty sa straszne ja za semestr europeistyki na Politechnice Opolskiej place 1950 zl,a do tego jeszcze dojazdy, a mam 60 km do Opola
matura mi nic nie dala na dzienne sie nie dostalam, bo mi jednego przedmiotu nie chcieli uznac no i punktow zabraklo, a jak czlowiekowi tylko na danym kierunku zalezy, to co ma zrobic?
 
Status
Zamknięty.
Do góry