Medytacja

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Kolega z forum o nicku Syd zainteresował się jednym z moich zainteresowań czyli medytacją i zgodnie z jego prośbą zakładam ten topic. Po za tym myślę, że jest to bardzo ciekawy temat do dyskusji i wielu userów na tym skorzysta.

Medytacja - Na początek warto się zastanowić - czym jest medytacja?

Medytacja (łac. meditatio - zagłębianie się w myślach, rozważanie, namysł) Praktyki mające na celu samodoskonalenie, zalecane szczególnie przez religie Wschodu, takie jak buddyzm, zen, taoizm, konfucjanizm, hinduizm, a ostatnio także przez niektóre szkoły psychoterapeutyczne. Elementy medytacji dają się również zauważyć w chrześcijaństwie i islamie. Wbrew źródłosłowowi nie ma ona nic wspólnego z namysłem, często jest wręcz jego przeciwieństwem.

Tyle mówi nam definicja z wikipedii, osobiście uważam, że nie ma dużo wspólnego z prawdą - "zagłębianie się w myślach, rozważanie, namysł" - to prawda są takie rodzaje medytacji, ale dla porównanie przedstawiam jedną z technik Osho.

"Zabijanie poduszki"
bijemy poduszke, dusimy, kopiemy, tniemy nożem , dopóki żadnemu człowiekowi nie dzieje się krzywda jest ok, musimy całe nasz nerwy, stres, flustracje, złe samopoczucie, złość, gniew (negatywne emocje) "wpakować w tą poduszkę" - negatywne emocje nie mogą się tłoczyć w naszym umyśle, musimy pozostawić tylko pozytywne emocje.


Co prawda Osho był bardzo kontrowersyjną postacią (jako przywódca duchowy jeździł roys-roysem, a na ręce nosił zegarek za kilka tysięcy, ale prawdą jest, że był bardzo mądrym i wyształconym człowiekiem)

Medytacja, nie jest więc siedzeniem po turecku z zamkniętymi oczami i rozmyślaniem.

Znane jest wiele technik, niektóre są ściśle związane z religiami wschodu czyli buddyzmem, hinduizmem, ale większość nie stoi w sprzeczności z żadną religią.


Polecam książki do lektury:
Osho - Medytacja. Podstawy praktyki
Osho - Techniki Medytacji
Osho - 101 technik medytacyjnych
Księga Medytacji
Eidan Or - Medytacja
Sri Chinmoy - Medytacja
Paul Wilson - Technika Wyciszenia


Osho mówił:
W XXIw. potrafimy siedzieć i czytać gazete. Potrafimy siedzieć i oglądać TV, potrafimy siedzieć i rozmawiać, potrafimy siedzieć i rozmyślać, a nie potrafimy po prostu siedzieć! Potrafimy robić dwie czynności naraz: siedzieć i coś robić, a nie potrafimy robić jednej czynności: po prostu siedzieć. Jak to możliwe?



Niektórzy powiedzą pewnie, że to pierdoły, głupota i strata czasu, więc przedstawiam skutki i zalety medytacji:

Medytacja często była przedmiotem zainteresowania neurologii, psychologii, szczególnie transcendentalnej i fizjologii.

Bezpośrednimi fizjologicznymi efektami medytacji są:

Zmniejszone ciśnienie krwi
Zmniejszone tętno
Zmniejszony poziom metabolizmu
Zmniejszenie częstotliwości fal mózgowych
Zmniejszenie stężenia kwasu mlekowego we krwi (związane z redukcją lęku).
Zwiększenie oporu elektrycznego skóry (związane z głębokim relaksem)
W medytacjach zwróconych na zewnątrz zanikanie efektu habituacji, szczególnie słuchowej.
Wszystkie efekty oprócz ostatniego obserwowane są również podczas snu, jednak w czasie prawidłowej medytacji człowiek zachowuje, a nawet wzmacnia świadomość.

W długim okresie medytacja na ogół powoduje szersze skutki:

Fizjologiczne
Trwałe różnice pomiędzy częstotliwościami fal mózgowych w przedniej i tylnej części mózgu
Wyższy poziom serotoniny w mózgu
Psychologiczne
Poczucie harmonii umysłu
Większą akceptację siebie i pewność siebie
Zwiększoną zdolność koncentracji
Skłonność do przeżywania życia "tu i teraz" zamiast rozpamiętywania przeszłości i przyszłości
Poprawienie osobowości (obserwowane zmniejszenie wartości skal testu MMPI-2)
Zmniejszoną podatność na stres
Zmniejszenie roli psychologicznych mechanizmów obronnych - mniej zakłamany obraz świata
Podwyższony poziom energii życiowej
Zwiększoną obiektywność (zdolność do nieosądzania sytuacji ze swojego punktu widzenia)
Łatwiejszy dostęp do emocji
Poprawę zdolności do empatii
Obniżenie poziomu lęku, także przed śmiercią
Zmniejszenie zaburzeń psychosomatycznych
Zwiększenie poczucia kontroli wewnętrznej

W Harwardzkiej Klinice Ciała i Umysłu (ang. Harvard’s Mind/Body Clinic) przeprowadzano badania nad medytacją jako metodą leczenia. Uzyskano poprawę lub wyleczenie w następujących chorobach:

Nadciśnienie
Arytmie serca
Bezpłodność z nieznanych przyczyn (zaburzenia psychosomatyczne)
PMS (zespół napięcia przedmiesiączkowego)
Chroniczny ból
Migrena
Bezsenność (insomnia)
Zaburzenia psychosomatyczne
Łagodna depresja
Niepokój
Obniżone poczucie własnej wartości
W pracy ludzie rzadziej korzystali z urlopów chorobowych.

Pełny artykuł na wikipedii pod hasłem medytacja.
Komentujcie.
 

nextlevel

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Pruszków
Hehe... i to jest jedna z rzeczy, której zamierzam się nauczyć gdy bliżej opanuję psychologię... mógłbym zacząć od razu, ale mam sporo podręczników do przeczytania i trochę rzeczy do wykorzystania i opanowania w praktyce. Polecam medytację... w niej możemy się wyciszyć (oczywiście musimy się tego nauczyć)... jest to wrażenie bardzo przyjemne. Możemy także jak tutaj gdzieś pisało, próbować przechodzić z tego stanu w OOBE. Jest jest coś takiego jak CZAKRY, tylko dokładniej nie pamiętam czy to było w medytacji. Ci, który chcą osiągnąć wyższy "stopień" swojej duchowości powinni się tego nauczyć :) . Jest to bardzo przydatne np. przy autojipnozie, wchodzeniu w OOBE czy innych podobnych rzeczach.

Pozdrawiam, NL
 

Syd

Traditional Grip
Dołączył
12 Sierpień 2006
Posty
1 048
Punkty reakcji
0
Kolega z forum o nicku Syd zainteresował się jednym z moich zainteresowań czyli medytacją i zgodnie z jego prośbą zakładam ten topic.
Dziękuję bardzo. :D

Naprawdę interesujące, nigdy wcześniej nie zagłębiałem się w sens medytacji. Bardzo możliwe, że zapoznam się z książką(kami?) pana Osho.

Na razie do dyskusji nic nie wniosę, bo moje pojęcie o medytacji jest nikłe ale chętnie się wyedukuję. Ciekawe. :D
 

agaciorek

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
2 417
Punkty reakcji
1
Wiek
39
ciekawa sprawa z ta medytacja ale na razie tak jak Syd nic nie wniose :p ale zaczelam sie interesowac ostatnio joga:D tez uspokaja:D
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Medytacja dobra rzecz :) Sam swego czasu się w to bawiłem. Gdzieś na necie nawet były poradniki, początkowo z nich korzystałem, potem sięgnąłem po "fachowszą" literaturę. Na prawdę medytacja pomaga, myśli ci się tak jakby porządkują, nie masz mętliku i możesz się skupić na jednej czynności w danej chwili, np. na nauce :) co się przełożyło na moje ocenki w liceum :)
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Hehe... i to jest jedna z rzeczy, której zamierzam się nauczyć gdy bliżej opanuję psychologię... mógłbym zacząć od razu, ale mam sporo podręczników do przeczytania i trochę rzeczy do wykorzystania i opanowania w praktyce.


Medytacja dobra rzecz :) Sam swego czasu się w to bawiłem.

Jako znawca dziedziny :D muszę zabrać głos.

Pan Next Level zamierza się nauczyć medytacji, ale dopiero wtedy gdy opanuje psychologie i przeczyta kilka książek.
Typowy błąd! Na medytacje zawsze jest czas - od teraz! Na medytacje na początek warto poświęcić 30 minut dziennie, chociaż nie ma reguł, bo medytujemy wg. naszych potrzeb, medytacja = podładowanie akumulatorów, dostawa energii dla organizmu, pozytywne emocje, polepszenie nastroju itd. oprócz tego powoduje wiele rzeczy, które opisałem w pierwszym poście. Jeść, pić, oddychać musimy ciągle aby żyć. Tak samo stanie się z medytacją. Jeśli zaczniemy ją praktykować to poczujemy się o wiele lepiej i znikną nasze wszystkie problemy, ale jeżeli zapomnimy o niej w jeden dzień to będziemy czuli się jak narkoman bez działki. Nie traktujmy tego jak uzależnienie. Medytacja jest naszym "przyjacielem". Dlatego musimy wybrać sobie porę która nam odpowiada i codziennie medytować o tej samej godzinie np. o 17.00 jest kilka reguł:
Musimy wybrać godzine wg. następujących kryteriów: nie polecam medytowania zaraz po pobudce, przed pracą/szkołą itd. dlaczego? mamy przed sobą wizję całego dnia, wszystkich zajęć, egzaminów itd. i w tym natłoku obowiązków nie uda się nam wejść w stan medytacji, dlatego polecam godziny wieczorne, ale nie możemy być ani trochę senni podczas medytacji, bo inaczej nie wejdziemy w medytację tylko w autohipnoze, albo co gorsza zaśniemy w pozycji medytacyjnej. Optymalne godziny to 16.00-20.00 , ale nie ma reguł.

Natomiast h3lix swojego czasu bawiłeś się w medytacje, ale już się nie bawisz? Masz czas na pracę, naukę, hobby, a nie masz czasu na medytacje? Chodzi o to, że np. gdy pociąg się spóźnia pół godziny ludzie się denerwują i klną na kolej, państwo, rząd itd. a nie myślą aby usiąść i pomedytować aby podładować energię utraconą podczas pracy. Medytacja sama w sobie nie jest techniką ani narzędziem, wymaga zmiany całego systemu myślenia. Techniki tylko pomagają osiągnąć stan medytacji. Celem medytacji jest zdobycie umiejętności wchodzenia w ten stan w dowolnym momencie, a później (po wielu ćwiczeniach) utrzymywanie go cały czas 24h/dobę i robić inne rzeczy będąc cały czas w stanie spokoju. Myśli muszą spokojnie przepływać, pozostają tylko pozytywne emocje, jesteśmy spokojni, szczęśliwi, wypoczęci itd...Godzina medytacji daje większy odpoczynek niż 12godzin snu!!

Musimy być jak obserwator, który stoi na wzgórzu i obserwuje działanie. My nie działamy - my obserwujemy.
Obserwujemy i uczymy się, udoskonalamy.

A teraz wam coś pokażę, gdy czytaliście cały ten post, czy byliście świadomi tego, że wasz komputer buczy? Zapewne byliście tak zajęci czytaniem, że wystąpił u was efekt habitulacji słuchowej... Jeżeli chceicie się zajmować medytacją musicie być świadomi wszystkich działań i operacji. Trzeba porzucić nude i rutynę. Trzeba być tu i teraz. Oczywiste jest że codziennie np. oddychamy, ale nasze ciało oddycha samoczynnie, więc tym się nie interesujemy, błąd, musimy być świadomi.

wiem, że to brzmi trochę no radykalnie, ale nie musimy uciekać od życia, wystarczy robić to co się do tej pory robiło tylko poświęcić pół godziny na poprawe nastroju, warto to zrobić dla samego sibie.

pzdr
komentujcie
 

Marek32

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2006
Posty
15
Punkty reakcji
0
Mnie do medytacji przekonał ten artykuł :
http://www.all4men.nazwa.pl/?co=art&ac...amp;b=19&c=

Zachęciło mnie to do poszukiwan głebszej wiedzy na ten temat. Po jakis czasie znalazłem książkę moim zdaniem jedna z niewielu, która w łatwy sposób pokazuje dokładnie krok po kroku "jak to sie robi". " Medytacja w 8 minut" - Victor Davich. Od tego czasu medytuje kilka razy dziennie na różne sposoby w zalerzności od nastroju i musze przyznac jest to wspaniały świat którego wczesniej nie znałem w dodaktu jest to bardzo proste i dla każdego. Polecam te książkę i zachecam wszystkich medytacji.
 

nextlevel

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Pruszków
Marek32... korzystaj może z innych źródeł? Nie to że to mi się nie podoba... ale zbytnio wiele rzeczy tam nie ma. Widzę, że to już jest chyba drugi czy trzeci post odnoszący się do tej stronki. Zobacz może tutaj:

http://templeoftruth.one.pl

Nie wiem ile jest tutaj o medytacji, ale napewno kilku rzeczy na ten temat możesz się dowiedzieć. Co do mojej medytacji... na razie nie bedę się tego uczyć, może później... nadrobię trochę materiału, poprawię kilka rzeczy w szkole i w ferie może zacznę :)

Pozdrawiam, Next Level
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Medytacja w 8 minut - Victor Davich ?? :mruga: Książka nie jest zła, ale polecam bardziej ambitną literaturę.

Eidan Or - Medytacja
Osho - polecam wszystkie jego książki, są świetne

Na początek prezentuję dwie podstawowe techniki:

Uważność oddychania
Jak sama nazwa wskazuje w „uważności oddychania” obiektem koncentracji jest oddech. Koncentracja na oddechu uświadamia nam notoryczną skłonność naszych umysłów do przeskakiwania z jednej rzeczy na drugą. Wytrwałe ćwicząc się w uważności oddechu powracamy do chwili obecnej, pełniej ją przeżywamy, dostrzegamy i doświadczamy też wyraźniej, jakie kryje w sobie bogactwo. Jest to sposób na rozwijanie w sobie świeżości i otwartości umysłu, a idąc dalej, również intensywnych stanów umysłu zwanych dhyana.
Medytacja ta składa się z czterech etapów, pozwalających nam osiągnąć niezwykle przyjemny stan koncentracji. Na początek wystarczy pięć minut na każdy etap.
W pierwszym etapie liczenie ma nam pomóc w skupieniu na oddechu. Po wydechu liczymy „raz”, następnie wdech, kolejny wydech, i liczymy „dwa”, w ten sposób aż do dziesięciu, po czym zaczynamy od początku. Jeśli się zgubimy, też zaczynamy od jednego.
W drugim etapie liczymy na moment przed wdechem. Jak w poprzednim etapie liczymy tak od jednego do dziesięciu, a potem od początku.
W trzecim etapie przestajemy liczyć i obserwujemy jedynie przypływanie i odpływanie oddechu.
W ostatnim etapie zawężamy koncentrację do miejsca w okolicy koniuszka nosa lub nozdrzach, gdzie przy każdym wdechu po raz pierwszy odczuwamy strumień powietrza, i gdzie opuszcza ono ciało.



Medytacja rozwijająca pozytywne emocje
W oryginale, czyli w języku Palijskim, ta praktyka nazywa się metta bhavana. Metta znaczy „miłość”(ale nie ta romantyczna), „przyjazne uczucia” albo „dobroć”, dlatego nazwaliśmy ją tutaj „medytacją rozwijającą pozytywne emocje”. Metta to uczucie - coś, co odczuwamy w sercu; Bhavana natomiast oznacza rozwój lub kultywowanie. Najczęściej spotykana forma tej medytacji składa się z pięciu etapów, a każdy z nich powinien trwać w przypadku początkujących około pięciu minut.
1. W pierwszym etapie odczuwasz mettę dla siebie samego. Bądź świadom/a swego ciała i uczuć, a następnie zwróć uwagę na pojawiające się poczucie spokoju i wewnętrznej równowagi. Koncentrując się na nim, możesz je wzmocnić oraz nabrać zaufania we własne siły. A od poczucia własnej siły już tylko krok do pozytywnego uczucia, do miłości do siebie. Możesz się posłużyć jakimś obrazem lub symbolem, który do ciebie przemawia, wyobrażając sobie na przykład, że przenika cię złote światło, lub powtarzając w myślach zdanie takie, jak „życzę sobie dobrze, oby mi się wiodło jak najlepiej” - eksperymwntując możesz odnaleźć metodę, ktąra najlepiej stymuluje w tobie uczucie metty dla siebie.
2. W drugim etapie przywołujemy na myśl dobrego przyjaciela lub przyjaciółkę. Staraj się ich sobie wyobrazić jak najżywiej, jakbyś ich miał przed sobą i przypomnij sobie ich pozytywne cechy. Poczuj swą więź z tą osobą, uczucie, które dla niej żywisz, a następnie pozwól by narastały w sercu. Ponownie możesz powtarzać w myślach do siebie: „życzę mu/jej dobrze, życzę mu/jej jak najlepiej” lub posłużyć się symbolem, jak światło płynące z twojego serca ku sercu tej osoby. Podobnie możesz postępować w kolejnych dwóch etapach.
3. Następnie przywołaj na myśl osobę, dla której nie żywisz żadnych silnych uczuć: ani jej specjalnie nie lubisz, ani przeciwnie. Słowem osobę „neutralną” lub stosunkowo obojętną ci. Może to być ktoś, kogo nie znasz, ale widujesz dość często. Postaraj się wytworzyć w sobie uczucia metty dla tej osoby - pomóc w tym może ci refleksja nad faktem, że też jest człowiekiem.
4. Teraz pomyśl o kimś, kogo nie lubisz. Staraj się nie popaść w spiralę nienawiści, lecz widzieć także pozytywne strony charakteru tej osoby, które na pewno ma i ślij jej lub jemu swoje uczucia metty.
5. W ostatnim etapie na początek zbierz wszystkie cztery osoby razem (siebie, przyjaciela, osobę obojętną oraz nielubianą) tj. wyobraź je sobie i obdaruj je swą mettą po równi. Następnie rozszerz jej zasięg na ludzi wokół ciebie, w twoim sąsiedztwie, mieście, kraju itd. aż obejmie ona cały świat i wszystkie istoty. Poczuj jak fale pozytywnych uczuć wypływają z twojego serca ku wszystkim istotom wszędzie.
Powoli „wycisz” medytację i zakończ ją.
 

nextlevel

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Pruszków
Obydwie znam :) a książki z chęcią sobie zamówie pod koniec miesiąca :) co do tego promienia światła chodzi tutaj zapewne o czakry.
 

nestO

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2006
Posty
87
Punkty reakcji
0
Kiedys czytalem sporo artykulow o medytacji bo bardzo mnie to interesowało... i nadal interesuje :p ale nigdy nie zabrałem sie za czytanie jakiejs powazniejszej ksiazki na ten temat, a powod jest jeden - brak czasu :/ Jak tylko troche go wygospodaruje i dorwe jakas lekture to tym razem juz nie odpuszcze ;)
 

nextlevel

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Pruszków
Dokładnie... i niech to przejdzie w praktyke... a nie tylko teorie. Zapewne pomoże Ci to w wejściu w OBE.. :) pozdrawiam
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
OOBE (OBE) ... no nie wiem, medytacja to i owszem, ale OOBE jakoś mnie nie przekonuje. Może to dlatego, że interesuje się takimi rzeczami z punktu psychologicznego, a nie mistycznego.

cytat:
Wrażenie OOBE można też uzyskać dzięki praktykom medytacyjnym, relaksacji, świadomemu śnieniu (LD - ang. Lucid Dreaming) a także w sytuacjach zagrożenia życia, mocno stresujących, wymagających nadmiernego wysiłku, itp.

inny cytat: Neurolodzy, z głównego nurtu badań naukowych w tym zakresie, sądzą dość powszechnie, że efekty OOBE, są zwykle powodowane silnym pobudzeniem określonych fragmentów mózgu i mogą być z powodzeniem wyjaśniane w racjonalny sposób.

dla zainteresowanych, pełne artykuły:
Kod:
http://pl.wikipedia.org/wiki/OOBE  - oobe

http://pl.wikipedia.org/wiki/Medytacja  - medytacja

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen  - świadome sny

pzdr
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Ameryki człowieku nie odkryłeś
wiem :D ale patrzysz na to z naszego punktu widzenia, niektórzy nie wiedzą co to jest OOBE, biorą udział w dyskusji, a nawet im się niechce pofatygować, aby trochę więcej o tym poczytać na google...
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Ogólnie rzecz biorąc aby medytacja była dobra, trzeba przestrzegać kilku zasad:

Żyj teraźniejszością, nie rozpamiętuj przeszłości i ni planuj przyszłości

Skupiaj się na tym co teraz robisz, nawet jeżeli jest to czynność banalna (np. picie herbaty, obcinanie pazokciów itd.),
skupiaj się na niej totalnie jakby była czymś wspaniałym...

Jeżeli chodzi o dietę to najlepiej spożywać produkty z grupy wyciszających, należy unikać lub najlepiej w ogóle nie spożywać potraw z grupy stymulującej i letargicznej (więcej na ten temat w książce Paula Wilsona "Technika Wyciszenia")

Uprawiać dużo sportu i wykonywać regularnie ćwiczenia fizyczne.

Prowadzić zdrowy tryb życia.

Mieć odpowiednią postawę życiową, optymizm zalecany.

Spać minmum 8 godzin dziennie.

Wybrać sobie jedną technikę medytacji i jedną mantrę na stałe i używać już jej do końca życia (skakanie od techniki do techniki i od mantry do mantry nic nie daje a tylko niepotrzebnie rozskupia, oczywiście najpierw warto przetestować różne techniki aby wybrać dla siebie najlepszą)

_______________________________

Są tylko detale, ale również mają ważny wpływ na aktywność naszego umysłu.
 

kalamburka

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2006
Posty
83
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
z panstwa snów
Medytacja zawsze mnie pasjonowała ale niegdy nie zajmowałma sie tym napoważnie cos mi sie wydaje ze chyba nadchdzi czas by sie zagłebic w jej tajniki cuż narzie pocztamy sobie wyminionepozycje zobaczymy czym to zaowocoje
 

nextlevel

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Pruszków
"Żyj teraźniejszością, nie rozpamiętuj przeszłości i ni planuj przyszłości"

Dawno mnie tutaj nie było, ale powiem, że dla mnie nie ma teraźniejszości. Każdy interpretuje ją inaczej... dla innych teraźniejszością jest sekunda, jest dany miesiąc, jest dany rok, jest dana chwila... po co mi tak to dzielić jak i tak gdy powiem innej osobie o teraźniejszości ona możne mieć inną jednostkę... Dla mnie jest tylko przyszłość i przeszłośc.

Co do tego spania 8 godzin.. ja śpię 2 albo 3 i jestem w pełni wypoczęty. Raczej nie wierze w to, że musimy spać minimum 8 godzin aby medytacja była dobra. Wcale tak nie musi być... to właśnie ona pozwala nam na krótkie spanie, i bycie wypoczęty, tylko podchodząc do niej nie możemy czuć się zmęczeni. Ja się już przyzwyczaiłem do takiego trybu życia i mi on odpowiada.

Pozdrawiam, NL
 
Do góry