zjawiska nadprzyrodzone

czy wierzycie w duchy??? ich opiekuńczą moc, a może wręcz przeciwnie???
doświadczyliście kiedyś czegoś, czego nie dało się logicznie wytłumaczyć
a może słyszeliście o czymś takim???
dar przepowiadanie przyszłości ( a może przekleństwo), wróżenie z kart, dloni, fusów...
czytanie z gwazd
przepowiadanie snów i ich symbole
czytanie w myślach, i tak dalej::..

jaka jest wasza opinia na temat zjawisk niewyjaśnionych, takich, które trafiają do archiwum X
wierzycie, czy wyśmiewacie ????
PISZCIE

Moja Mama nie żyje 9 lat.
Jakiś czas temu miałam problemy z którymi nie mogłam sobie poradzić...Ostatnio Mama przyśniła mi się i powiedziała że cały czas czówa nade mną...I wszystkie problemy odeszły...
Kiedy indziej Mama przyśniła się mojej siostrze i przez telefon powioedziała jej żeby się mną opiekowała...Od tego czasu mam świety kontakt z Siostrzyczką...

No jasne że wierzę! Duchy i potęga umysłu to cały mój światopogląd... Pisałem już o tym w temacie "Wiara"

Zjawisk nadprzyrodzonych ani nie wyśmiewam, ani w nie nie wierzę. Po prostu w nie wątpie. Do tej pory nie zostały żadne prawa rządzące zjawiskami nadprzyrodzonymi. Ale historia podpowiada mi że takie zjawiska zawsze okazywały się fałszywe. Przykładowo kiedyś wierzono że gromami ciska gromowładny, palono czrownice na stosach, próbowano wytworzyć złoto. Wszystko to okazało się bajką. Zdarza się że doświadczamy czegoś co obecnie logicznie wytłumaczyć się nie da, ale to nie znaczy że w przyszłości też nie będzie się dało. Niestety większość ludzi potrafi żyć wyłącznie swym snem. Prawda okazuje się dla nich zbyt nudna, przyziemna, nieciekawa, aby mogli ją przyjąć.

Neo napisał:

potęga umysłu to cały mój światopogląd...

Kliknij aby rozwinąć...

Gdyby przed potęgą umysłu (rozumem) nie było duchów to bym się z Tobą zgodził . Jestem tylko ciekaw jak łączysz rozum z duchami?

Nie wierzę, zresztą w nic nie wierzę, prócz w mojego syna, aby miał dobre stopnie w szkole!

snaut napisał:

Gdyby przed potęgą umysłu (rozumem) nie było duchów to bym się z Tobą zgodził Wesoly . Jestem tylko ciekaw jak łączysz rozum z duchami?

Kliknij aby rozwinąć...

Nie chodzi mi o rozum. Chodzi mi o inną moc umysłu... Przeczytaj temat "Wiara", tam się o tym rozpisałem

Wierze w duchy czasem nawet wydaje mi się, ze czuję ich obecność, ale to nie przeraża to jest fajne i zawsze potem gdy rozkminiam nad jakimś problemem to znajduje dobre rozwiązanie

A dla zainteresowanych tematami zjawisk nadprzyrodzonych polecam stronke: www.tomkoz.prv.pl

hmm.. Czy wierzę?.. Sama niewiem. Wiem tylko tyle, że boję się tego aby ktoś z rodziny gdy umrze to że może przyjść do mnie jako duch i mnie straszyć.. okropność. Moja mama mi opowiadała, że zaraz po śmierci dziadka działy się dziwne rzeczy, np. że ciągnik sam ruszył i jechał a nikogo w środku nie było... albo jak raz mam gotowała zupę i odsunęła się od garnka bo coś musiała wziąźć to ktoś lub coś mieszało tę zupę. Ona była wtedy sama w domu. Więc może to dziadek? A może im się to wydawało...

Wiem tylko tyle, że boję się tego aby ktoś z rodziny gdy umrze to że może przyjść do mnie jako duch i mnie straszyć

Kliknij aby rozwinąć...

Czemu miałby Cię straszyć? Widocznie Twoje kontakty z rodziną najlepsze nie są...

albo jak raz mam gotowała zupę i odsunęła się od garnka bo coś musiała wziąźć to ktoś lub coś mieszało tę zupę

Kliknij aby rozwinąć...

Czemu duch Twojego dziadka miałby mieszać zupę, nudziło mu się pewnie w swoich zaświatach...

Pozdrawiam nieco rozbawiony Snaut

ja sama nie wiem czy doświaczyłam jakiegoś kontaktu z siłami nadprzyrodzonymi, bo wszytskie wspomnienia są z dzieciństwa a jak wiemy dzieciaki mają wybujałą wyobraźnię ale słyszałam wiele historii o jakiś odwiedzinach zmarłych lub znakach przez nich dawanych, nie wiem czy wierzę ciężko mi jest całkiem to odrzucić i ciężko na 100% uwierzyć

bahiri napisał:

nie wiem czy wierzę ciężko mi jest całkiem to odrzucić i ciężko na 100% uwierzyć

Kliknij aby rozwinąć...

zgadzam się ale raczej staram się w to niewierzyć...

dzieci są takie niewinne...czy to znaczy,że aby spotkać się z aniołem muszę być aż tak niewinna... dlatego tak ciężko nam doświadczyć tej drugiej sfery,metafizycznej

Wierzę w duchy,doświadzcyłąm nieraz obecności mojego kogoś bliskiego,czułam ten dreszcz,wiedziałam że to był on.
Wierze w telepatię.
Również w to że idzie cos przepowiedzieć i poczuc ze cos sie zdarzy.

znam bardzo dobrze osobę ,która ma dar czytania z ludzkiej ręki, z kart, przepowiadanie przyszłości, pomaga w różnych problemach, w których nie można się ewidentnie dopatrzeć rozwiązania, nie bierze za to pieniędzy
sama się boi 'tego' daru
jest osobą bardzo wierzącą i nie upublicznia się
jednak sama w sobie jest osobą niesamowicie wrażliwą i wiem, że nie jest oszustką!!!
także u Niej obecność tej drógiej strony jest na pożądku dziennym

ja miałem raz kontakt z telepatyczny z Andrzejem I Wielkim i on mi powiedział te oto słowa: "Zobaczysz zdobęde władze....a gdy zejde z tronu Polski ty zostaniesz moim następcą!" i od tej chwili moje życie sie zmieniło i wiem że będe mógł liczyć na wasze głosy w wyborachw 2025 roku gdy stane w szrankach do fotela króla Polski!

Zależy co rozumiesz pod pojęciem "zjawiska nadprzyrodzone"?

hmm ja zjawiskami nadprzyrodzonymi badz prawniej paranormalnymi interesuje sie od bardzo bardzo dawna w sumie nawet nie pamietam co bylo impulsem do tego ze tak bardzo sie w to wciagnelam, no ale tojakby jest mniej wazne, w wiekszosci poruszacie temat duchow no ale przeciez nie mozna zapominac o samozaplonie(mechanizm tego zjawiska jest juz wytlumaczony-ale nadal fascynujacy) czy poltergeistrach i te z duchami moja juz wiecej wspolnego, czy ja w to wierze?? hmm w sumie jak to sie mowi sa na tym swicie rzeczy o ktorych nie snilo sie filozofom, no i pewnie sa, mnie te wszytskie zjawiska ogromnie fascynuja glownie zjednego powodu-SA NIEWYJASNIONE-jak do tej pory, a jak wiadomo to co nieznane bardzo pociaga i fascynuje, nigdy nie zostalam nawiedzone, spalic tez sie nei spalilam-bo jak bym mogla teraz pisac <_< ale w to wierze bo czemu nie w koncu zycie ejst zbyt monotonne zeby wierzyc tylko w to co zostalo juz naukowo potwierdzone odrobina fantazji i szczypta tajemniczosci to chyba dosc dobry przepisa na dobra zabawe, ale nie zawsze wiara w te wszytskie "cuda" wychodzi mi na dobre po smierci mojej babci poanicznie balam sie ze do mnei przyjdzie(przed sama jej smiercia nie bylam zbyt dobra dla mnei no i w sumie nigdy ni ewyrazalam sie o niej zbyt przychylnie) i wtedy bardzo ale to bardzo pomogl mi moj kumpel a w sumie ejgo racjonalne ateistyczne podejcie "monika duchow nie ma, skoncz z ta dziecinada i spij!!" no i tak jakos skonczylo sie na tym ze babci jakby mniej sie boje, no a skoro sie juz boje mniej moge znow zaczac o tym myslec czyli zabawa wraca na tory,a ja wierze i mam nadzieje ze jecsze dlugo dlugo nikt nie wyjasni tych wszystkich dziwactw bo co ja wtedy poczne :]

Ja wierze w duchy, Znam wielw historii zwiazanych z duchami.Wierze w to ze czuwaja i pomagają swoim bliskim.

aha dla zainteresowanych dodam www.komnatadusz.ostrowiec.net.pl