Sporty Walki Czy Silownia?

MIEDZIAK52

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
119
Punkty reakcji
0
Jak myslicie,co sie bardziej na ulicy przyda?
sporty walki-napewno jestes utwardzony,rozciagniety,potrafisz technicznie i co za tym
idzie silnie zadawac ciosy...
silownia-masz dobra rzezbe,silne ciosy,ale nie masz juz techniki,
szybkosci,jest sie bardziej sztywnym itd

osobiscie wole full contact(polaczenie kickboxingu i muai thai)
a trenuje i to i to :D
 
Z

Zerek

Guest
Ja proponuje wziąć się w garść i dawać w jedno i drugie na maksa wtedy masz zaje*** technikę a do tego max power w mięśniach :)

Tylko nie myśl że od razu będziesz Rambo :D
 

golem

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2005
Posty
981
Punkty reakcji
0
Jesli chodzi Ci o przetrwanie na ulicy to sporty walki.
Siłownia jeśli chcesz zrobic wrażenie na kumplach i co mniej rozgarniętych laskach.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Dobry karateka czy coś bez problemu pokona jakiegoś Pudziana :D.

Są takie zawody walki, w których występuje pełno zawodników reprezentujących różne style walki, pamiętacie film 'Quest'? To właśnie coś takiego ale dziejącego się naprawdę i o pieniądze prawdziwe :D I te turnieje najczęściej wygrywali zdaje się przedstawiciele szkoły Karate Kaykoushin czy coś takiego. A bokserzy czy poprostu napakowane głąby odpadali już już w przedbiegach kiedy jakiś dobry zawodnik wymierzył celny cios w jakąś odsłoniętą przez nich część ciała.
 

AAnnggeelliikkAA

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2006
Posty
336
Punkty reakcji
0
moim zdaniem lepsze są sztuki walki ...już daje przykład
Chodze na tkd i w tym jest chłopak który jest bardzo umięśniony chodził długo na siłownie i jak on walczy z drugin który nie jest az tak bardzo umięśniony i jest na tym samym poziomie co on, to przegrywa...
Jak chcesz kogoś pokonac fakt najwazniejsze sa umiejętności ale liczy się jeszcze szybkosc...taki umiesiony rzecz jasna porusza się nieco wolniej ...więc warto sie zastanowić...możesz chodzić na jakaś sztuke walki jak i na siłownie ale lepiej z nia nie przeginać...

Także w pełni popieram Berialsa :)
 

SKY83

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
77
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Wrocław
Jeżeli chcesz trenować co najmniej 3 lata to według mnie powinieneś połączyć sztukę walki z siłownią. Jeżeli krócej to sztuki walki odpadają bo to wymaga naprawdę wielu lat żeby nauczyć się czegokolwiek. A ćwiczenia siłowe nawet gdybyś poćwiczył dwa miesiące (mówię tu o ćwiczeniach bez dopalaczy) to efekty jakieś będziesz miał.
 

stiffler

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2006
Posty
141
Punkty reakcji
0
hahahaha ale wypisujecie brednie - Berials ty to szczegolnie, za duzo filmow sie naogladales.
 

*PrOsTo*88

Nowicjusz
Dołączył
6 Grudzień 2006
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
....::::Torun:::....
Ja Ci Mogę Powiedzieć, Że Jak Masz Dużo Czasu To Możesz Np. Na Siłkę Chodzić 2x Tygodniu A Na Treningi Sportów Walki Też 2x Tygodniu. Jeśli Nie Masz Czasu To Zapisz Się Tylko na Sztuki Walki Najlepiej Do Dobrej Szkoły Bosku Lub KickBoxingu, Daj Sobie Spokój Z Jakimś Karate Coś W Tym Stylu.
 

fight3ro

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2006
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wybierzesz co będziesz chciał, ale siłownia Ci nie pomoże na ulicy w ogóle. Może przesadziłem z tym w ogóle ale na pewno w małym stopniu. Jedyną pomocą jaką może Ci przynieś jest to, że po prostu potencjalny napastnik się Ciebie przestraszy. Bo będąc na siłowni nie nauczysz się odruchów bokserskich.

Dla naszego wojownika co ćwiczy Muai thai, widać że siedzisz w tym kupę lat......[Pisze się Muay thai]


Jakie jest moje zdanie na ten temat?
Aktualnie ćwiczę na siłowni pod Vale Tudo, kiedyś ćwiczyłem aby być dużym. Do tego ćwiczę 4x w tyg. BJJ, 2x Muay Thai i 2x Vale Tudo. Zdarza się że na treningi przychodzą ludzie którzy chodzą na siłownie z dobre 5-6lat, co nie którzy nie mają dobrej definicji mięśni, ale są tacy co są dobrze wyrzeźebieni przy wadzę 90-95kg. Ci ostatni sprawiają największy kłopot na macie, co nie oznacza że są duże problemy z ich pokonaniem mimo że są o blisko 20kg ode mnie ciężsi i to w większość w mięśniach(ja mam 77kg). Nawet dla biegaczy, wioślarzy czy kajakarzy którzy powinni mieć świetną kondycję treningi sprawiają dużą trudność!

A co do konfrontacji pudziana z Karateką... Po pierwsze pudzian ćwiczy Karatę 7lat. A po drugie były już podobne konfrontacje i rzadko kiedy mięśniacy wygrywali...

Chcecie kolejne argumenty albo przykłady??
 

Kicius_kit

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2005
Posty
101
Punkty reakcji
0
Jeśli chcesz się tłuc na ulicy to zapisz się na sporty walki a nie na sztuki walki. Polecam boks + zapasy. oczywiście siłownia to trening uzupełniający. Jednak nie chodzi głównie w nim na budowie masy mięśniowej lecz o siłę dynamiczną. Polecam sfd
 

SKY83

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
77
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Wrocław
Wybierzesz co będziesz chciał, ale siłownia Ci nie pomoże na ulicy w ogóle. Może przesadziłem z tym w ogóle ale na pewno w małym stopniu. Jedyną pomocą jaką może Ci przynieś jest to, że po prostu potencjalny napastnik się Ciebie przestraszy. Bo będąc na siłowni nie nauczysz się odruchów bokserskich.

Dla naszego wojownika co ćwiczy Muai thai, widać że siedzisz w tym kupę lat......[Pisze się Muay thai]
Jakie jest moje zdanie na ten temat?
Aktualnie ćwiczę na siłowni pod Vale Tudo, kiedyś ćwiczyłem aby być dużym. Do tego ćwiczę 4x w tyg. BJJ, 2x Muay Thai i 2x Vale Tudo. Zdarza się że na treningi przychodzą ludzie którzy chodzą na siłownie z dobre 5-6lat, co nie którzy nie mają dobrej definicji mięśni, ale są tacy co są dobrze wyrzeźebieni przy wadzę 90-95kg. Ci ostatni sprawiają największy kłopot na macie, co nie oznacza że są duże problemy z ich pokonaniem mimo że są o blisko 20kg ode mnie ciężsi i to w większość w mięśniach(ja mam 77kg). Nawet dla biegaczy, wioślarzy czy kajakarzy którzy powinni mieć świetną kondycję treningi sprawiają dużą trudność!

A co do konfrontacji pudziana z Karateką... Po pierwsze pudzian ćwiczy Karatę 7lat. A po drugie były już podobne konfrontacje i rzadko kiedy mięśniacy wygrywali...

Chcecie kolejne argumenty albo przykłady??


Fajnie to napisałeś :)
Chłopak pytał co się bardziej przyda na ulicy a Ty wyskoczyłeś z Pudzianami i walkami w jakichś klubach :)
Po ulicach raczej nie chodzi zbyt wielu ludzi uprawiających regularnie sztuki walki więc bez wątpienia jeśli ktoś pochodzi trochę na siłownie
i zdobędzie nieco masy i siły to raczej to mu nie zaszkodzi
 

LOLITA__XD

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
kicius kit: na ulicy zapasy sie nie przydadza, chyba, ze do ogolnego wyrobienioa sily i kondycji. technicznie niestety sa do bani <na ulicy>, bo tam sie nie walczy w parterze :/ lepiej boks + kickboxing/muay thai
pozdro ;)
 

KLON

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2006
Posty
437
Punkty reakcji
0
Prawda jest taka że ani dobra technika ani siłowania nie da ci super przewagi na ulicy bo wystarczy że gość będzie bił sie jak poj*eb albo będzie miał kose czy pałkę teleskopową (100zł w militarnym :D ) i na nic ci sie zda tyle godzin na treningach czy to na siłowni czy na macie... jeśli chcesz sie czuć pewniej poczytaj o stylach walki Combat56 czy Sambo techniki te sa typowo do "zdejmowania" przeciwnika z pola widzenia, ich niekonwencjonalne ciosy pozwalają powalić naprawdę sporych kolesi.... wierz mi palec wsadzony w oko czy uciska na krtań potrafi powalić nie jednego ogra...
 

Dj MavEr

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2007
Posty
97
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wrocław
Ja tez mialem taki dylemat kiedys dawno dawno
ale nie wybralem nic i teraz bardzo zauje :/

Pozdrawiam

silownie polecam
 

N_H_B

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2007
Posty
353
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Katowice
Witam jestem nowy na tym forum ale nie taki nowy jeśli chodzi o SW wiec tak :

Berials - Masz chociaż jakiś drobny dowód na istnienie takich turniejów ? jakikolwiek artykuł wzmianke lub cokolwiek co świadczyłoby o istnieniu takich widowisk ?

LOLITA_XD - śmiem twierdzić że zapasy sie mogą bardzo przydać na ulicy ale w walce 1 na 1 (walka z kilkoma nie wchodzi w gre, o tym poźniej) jednak zapasy bym uzupełnił własnie czymś uderzanym tak jak kolega kicius kit napisał chociażby boks, druga sprawa to wszelkie style parterowe własnie przydaja sie na ulicy po to by NIE DAĆ się obalić lub obalić kogoś ale nie schodzić od razu do parteru ( beton/ chodnik nie jest najlepszy na kulanie sie po ziemi).

Miedziak52 - Powiem wprost nie ma nic skutecznego na ulice !!! Nie ma stylu który nauczyłby Cie bronić sie w 100% skutecznie na ulicy, owszem jeżeli coś trenujesz to jesteś w stanie sie obronić ( masz wieksze szanse ) Przed potencjalnym NIEUZBROJONYM napastnikiem ( pijany/agresywny menelik co chce pare groszy na wino). Jeżeli koleś ma noż pałke to najlepiej uciekaj,znikaj, lataj cokolwiek, bo przed nożem sie nie obronisz i żaden super kungfu styl Ci tego nie zapewni.

Przykład: http://pl.youtube.com/watch?v=DJGyxBgf0Is Paul Vunak warto poogladać wiecej jego filmików

Jeżeli ktoś już sie bardzo upiera na walce na ulicy to najlepiej jest znać 3 strefy walki : stójka, klincz, parter to daje dużo wiekszą przewagę niż znajamośc samego parteru lub samej stójki. Istotą jednak jest tutaj trening przekrojowy. To że ktoś bedzie uczeszczął na boks i osobno na zapasy/bjj/sambo to nie znaczy że trenuje przekrojowo ! Trenerzy tych dwóch szkółek musieliby sie ze sobą porozumiewać i nakładać odpowiedni plan treningowy dla takiego zawodnika ( przykład zawodnicy MMA mają specjalistów od parteru, boksu, Muay Thai, siłowni - którzy ze sobą współpracują i planują trening pod takim kątem). Chcesz trenować przekrojowo - szkoły MMA Vale Tudo są jak najabrdziej zalecane.

Teraz sprawa przydatności stylu, formuły walki. Na pewno lepiej sie sprawdzą style SPORTOWE (boks, kickboxing, muay thai, sambo, bjj, zapasy!, judo!) od styli tradycyjnych (karate - chociaż dużo szkół zaczyna zmieniać metodyke treningową na opartą o sparingi, aikido, kung fu itp) z jednej bardzo prostej przyczyny - sportowe są oparte na rywalizacji takiej jaką są zawdody/turnieje a przedewszystkim sparingi !! Teraz według was kto będzie lepiej walczył rękami ? Karateka który ćwiczy jakiś zabójczy cios w krtań (ćwiczy go oczywiście lekko zaznaczająć na partnerze lub uderza w powietrze stojąc nieruchomo) czy bokser który całe godziny poświeca na uderzaniu piesciami blokowaniu uderzeń schodzeniu z lini ciosu i poruszaniu sie podczas walki rękami ? a co ważniejsze sparuje z "żywym" partnerem który oddaje ciosy porusza się zmienia dystans jest trudnym celem ? oczywiście ze bokser. Tak samo ma sie sprawa z reszta styli sportowych które wymieniłem. Ich przydatność ukazana została zresztą na pierwszych edycjach UFC gdzie dosżło do kofnrontacji własnie zapasników karateków, bokserów itp.
Oczywiście Ci którzy ćwiczą style tradycyjne zawsze sie bornią twewirdząc ze przegrywali bo zasady na to im nie pozwalały - bajki.

A jeśli chodzi o siłownie to można ją śmiało właczyć do treningu SW, tylko robić to mądrze i z głową, ćwiczenia najlepiej żeby były dynamiczne, czyli wszelkiego rodzaju rwania i podrzuty. Przykładowo : ciężarowcy - dwuboiści trójboiści potrafią pokonać cieżar niekeidy 2x przekraczający ich wage ciała np zawodnik wazacy 60 kg rwie 120kg a nie jest wielkim koksem nabitym miesniami ( owszem jego postura jest imponująca ale jest to masa efektywna wykorzystywana jako brutalna siła potrzebna do takiego wysiłku która jest efektem treningu dynamicznego !) wiec można spokojnie pogodzić Sporty Walki i Siłownie tylko trzeba sie zastanwoić czy chce sie być górą mięsa czy wszechstronnie rozwiniętym atletą wojownikiem ?

Na wszelkie pytania z chęcią odpowiem mam nadzieje że nikogo nie uraziłem uwagami pozdrawiam wszystkich !
 

yamakashi

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2007
Posty
19
Punkty reakcji
0
do obrony moim zdaniem najlepsze jest aikido N_H_B chyba nie wiesz co mówisz jeżeli ktoś trenuje wschodnie sztuki walki ze ma jakiś staż w tym to koleś z teleskopówką może nawet sie nie zorientować kiedy dostanie strzała
 

KLON

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2006
Posty
437
Punkty reakcji
0
yamakashi tak sobie to tłumacz... to nie fil z Chuckiem Norrisem w roli głównej.... tutaj jeden koleś super extra wypasiony karateka nie powali typa z który umie posługiwać sie pałką czy nożem.... każda szkoła samoobrony uczy że jeśli widzisz napastnika z bronią typu kosa czy pałka to uciekaj.....

N_H_B w wielu kwestiach sie z tobą zgadzam ale nie we wszystkich.... trenuje już kupę czasu trójbój siłowy... moja waga startowa obecnie to 75-80kg przy wadze 67kg cisnąłem na klate 151kg..... obecnie jest "trochę" więcej ;) nie należę do osób wysokich... miałem kilka sytuacji zagrożenia i fakt faktem jest taki że nie jest to dobre wyjście w obronie na ulicy.... z kilku powodów....

treningi siłowe zmniejszają dynamikę ruchu.... spada typowa wydolność organizmu np podczas biegania itd... trzeba ciągle nad tym pracować (dodatkowo), ściągnięciu ulegają mięśnie oraz ścięgna (łatwiej o kontuzje w trakcie walki) aby zachować 100% sprawność ruchową trzeba dorzucić do tego rozciąganie + bieganie + aeroby.... i w tym momencie trójbój przestaje być trójbojem... nieda sie mieć wszystkiego... no chyba że ktoś nie pracuje nie uczy sie itd :] ...
 
Do góry