"Podatek Belki" - czy powinien ulec zmianie?

Podatek Belki jak sie nie mylę ma już 15 lat. Ostatnio ktoś zapytał mnie czy nie powinien
on być bliżej związany np z podatkiem PIT. Jako argument usłyszałem pytanie:
"Czy sprawiedliwym jest aby procentowo emeryt o dochodach 2,5 tys zł miesiecznie placił ten sam podatek od lokaty
na powiedzmy 3 tys zł co osoba rocznie zarabiająca 250 tys zł posiadająca lokate na np 50 tys złotych.
O ile jest mi wiadomo odpowiednik w/w podatku występuje w wiekszości krajów ale spotkałem się z plotką
że np na Litwie nie płaci sie takiego podatku od lokat poniżej 500 euro. Czy Waszym zdaniem
powinno sie zmienić "podatek Belki" a jesli tak to jak?

każda harmonizacja podatków jest dobra, a czy podatek jest zasadny ? trzeba by prześledzić jakie są wpływy i koszty poboru

Inna sprawa gdy założy sie lokatę w jednym z czterech największych w Polsce banków czyli : PKO , Pekao , BZ WBK czy w mBanku.
Już same odsetki przed potrąceniem podatku są małe. Innymi słowy klient otrzymuje złudzenie że ma dochód bo płaci podatek. Tak naprawdę jednak gdy klient porówna wartość początkową założonej lokaty pomnożoną przez wartość inflacji z analogiczną wartością początkową ale pomnożoną przez procent jaki da mu bank ze zdziwieniem stwierdzi że ta pierwsza wartość jest często wyższa od drugiej i występuje to nawet wtedy gdy od tej drugiej nie odejmie się jeszcze "podatku Belki" . Taka strata choć minimalna zawsze jest jednak lepsza niż "zainwestowanie" w Amber Gold czy ostatnio jak się okazuje w obligacje Getback. No ale z drugiej strony lokaty bankowe to domena ludzi w podeszłym wieku którzy przedkładają sobie bezpieczeństwo ponad zysk. Jednak czy Państwu a raczej rządzącej nim
ekipie mającej na sztandarach "Prawo i Sprawiedliwość" wypada jednak tak "sprawiedliwe" prawo utrzymywać?

Kibicu
tak, to, żeby każdy płacił wg. takiej samej stawki, jest to sprawiedliwe, ale jest niesprawiedliwe społecznie (wg. XX wiecznej, marksistowskiej wersji sprawiedliwości społecznej, autor tego pojęcia, włoski ksiądz inaczej je rozumiał, niż się dzisiaj próbuje interpretować)
sam podatek jest w czystej formie szkodnictwem, zwłaszcza w sytuacji, gdy poziom oszczędności jest na tak bardzo mizernym poziomie
banki płacą odsetki niższe niż inflacja (co jest naturalne, gdyż chcą na tym zarobić, co nie jest samo w sobie niczym złym), natomiast od tego pseudozysku (w praktyce straty) jeszcze jest jeszcze płacony podatek, co jest niesprawiedliwe
rozumiałbym podatek od dochodu, w tym przypadku niema to miejsca
Morawiecki, podobnie jak Rostowski to ludzie blisko związani z banksterką, nie groziło/nie grozi jakiekolwiek działanie przeciw samym bankom
Getback to podobnie jak kilka już zbankrutowanych skoków dzieło ludzi byłych służb - nietykalnych
zetknąłem się w życiu z takimi, to bardzo otwiera oczy, to jak wiele może nikt, o którym prawie nikt nic nie wie, który oficjalnie na siebie nic, lub prawie nic nie posiada, źródłem pierwotnym jest też człowiek powiązany ze służbami - Czarnecki, który nie miał nic wspólnego z Amber Gold, tam wokół sprawy się kręcili ludzie z innych służb (jest też wątek ukraiński, wcale nie absurdalny, o którym chyba w telewizorze akurat nikt, nic nie powiedział)

dokładnie

ale GetBack jeszcze wybuchnie, ta firma bardzo kręciła się wokół obecnej władzy, sponsorowała itp.

tego nie wiem, Czarnecki to śliski gość i blisko związany z poprzednikami, może i pod obecnych się coś produkował, nie wiem

sprawdź przy jakich uroczystościach prawicowych działał Getback

znam takich, którzy znają go osobiście

i teraz chyba szybko zapomnieli

ja mówię o całym życiu biznesowym człowieka, a ciebie interesują umizgi do pisu w ostatnim okresie...

albo umizgi albo interesy, skąd możesz wiedzieć co było za kulisami