Czyja jest Polska?

Benon

Nowicjusz
Dołączył
15 Styczeń 2007
Posty
141
Punkty reakcji
11
Czyja jest Polska?

Bez mała 100 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości warto odpowiedzieć na zadane w tytule pytanie.

Bezpośrednim impulsem do tych przemyśleń była dla mnie opinia jednej z użytkowniczek Oficjalnego Forum Giżycka, która w odpowiedzi na mój tekst „Prezydencie Riwlin, tu jest Kraj Polaków!” stwierdziła:

„Tutaj jest państwo żydowskie, państwo chrześcijańskie, państwo świeckie i nawet islamskie – jeśli ktoś jest dobrym Polakiem to ja mu w metrykę nie zaglądam. Jeśli ktoś urodził się w Polsce i jego rodzina mieszka tu od 300 lat, to czy jest gościem?”

Dla mnie Państwo Polskie jest w takim samym stopniu żydowskie, niemieckie, ukraińskie, tatarskie czy afgańskie, w jakim obozy Auschwitz-Birkenau są obozami polskimi. Uważam, że w Państwie Polskim głos decydujący musi należeć do Polaków.

Szanuję prawa mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących w Polsce do podtrzymywania ich kultury, obyczajów, tradycji, jeżeli nie krzywdzą one innych osób i nie stoją w jaskrawej sprzeczności z wartościami, którymi kieruje się większość Polaków.

Uznaję prawo mniejszości narodowych i etnicznych do posługiwania się ich językami w relacjach społecznych w obrębie danej mniejszości, w działalności kulturalnej i twórczej. Dzieci i młodzież z mniejszości narodowych i etnicznych powinny mieć w szkołach możliwość nauki języka grupy, do której przynależą. Jednak nie dopuszczam możliwości by jakiś inny język poza polskim był językiem urzędowym w moim Państwie.

Nie wymagam od członków mniejszości narodowych i etnicznych, by czuli się Polakami, nawet jeżeli posiadają polskie obywatelstwo. Jednak żądam lojalności i szacunku wobec Państwa Polskiego. Nie godzę się na jakiekolwiek żądania autonomii lub secesji. Nie ma mojej zgody na to by należący do mniejszości narodowych i etnicznych pełnili rolę piątej kolumny obcych państw. Nie godzę się także na supremację w Polsce którejkolwiek mniejszości narodowej lub etnicznej, na jej nadreprezentację w istotnych dziedzinach życia społeczno-ekonomicznego. Nie ma także mojego przyzwolenia na politykę, która może zachwiać demograficzną przewagą Polaków w Polsce.

Za gospodarzy Polski uważam wyłącznie obywateli utożsamiających się z Narodem Polskim, z polską tradycją i kulturą. Obywateli polskich nie czujących się Polakami uznaję w Polsce za rezydentów, niezależnie od tego jak długo oni sami lub ich rodziny zamieszkują na terenie Rzeczypospolitej. Głosowanie przez Polaków na rezydentów w wyborach do władz samorządowych czy centralnych jest według mnie przejawem nieroztropności.

My Polacy powinniśmy zapraszać do polskości, ale nienachalnie – tak by z naszej gościnności skorzystali wyłącznie ci, którzy autentycznie mają taką potrzebę serca. Wyrażam ten sąd jako potomek osoby, która takie zaproszenie przyjęła. Ja nie jestem kimś znaczącym, ale podobną kartę w biografii lub historii rodzinnej mają tak wybitni Polacy jak Józef Unrug, Rudolf Weigl czy Marian Hemar.

Taka jest moja odpowiedź na tytułowe pytanie, którą można skrócić do jednego zdania: Polska należy do Polaków.

A Ty Rodaku lub Rezydencie jak uważasz?
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Korporacyjnie należy do Niemców, Francuzów i Anglików. Mentalnie zaczyna należeć do Ukraińców, Białorusinów i podobnych. Niepodlegle należy do USA i Rosji.

Korporacyjnie - większośc marketów typu Auchan, Tesco, Aldi, Lidl, Biedronka, Kaufland, Real, Saturn, Obi, Castorama, Jula itp. itd. należy w 85% właśnie do Anglików, Francuzów i Niemców.
Fabryki Fiata, Mercedesa, MAN, Scanii, VW także są ich.
Większość Banków także...

Mentalnie - bo to teraz Ukrainiec ustala warunki pracy w Polsce. Pod Ukraińca tworzy się kolejne stanowiska i pod Ukraińca ustala tzw. śmieszne minimalne krajowe za które nawet w Armenii nie dało by się po ludzku żyć.

Niepodlegle - bo ... Polska niepodległośc raczej uwarunkowana jest tym od kogo i za ile gaz się kupi; od kogo i za ile MILITARIA i komu opcha za nędzne grosze nasze zdrowe i mega dobre warzywa i owoce.

Polska jest niczyja...
Może PIS zrobi z tym kiedyś porządek ale ... szczerze w to wątpię.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Największy problem nie polega na tym, że Polska "należy" do Amerykanów, Żydów, Rosjan, Iluminatów czy Korporacji. Problem w tym, że obywatele nie rozumieją, że Polska powinna być "dla Polaków". U mnie w rodzinie na obiedzie można usłyszeć "Polska dla Polaków, Ziemia dla Ziemniaków". Oczywiście ironicznie. I to jest zgroza! Jakby przy amerykańskim stole ktoś powiedział coś takiego, to by dostał w mordę. Jakby w Japonii coś takiego powiedział to by dostał kataną, a w Niemczech tłustym grubym wurstem. Utożsamianie się z Polską zostało sprowadzone do groteski, wywieszenie flagi kiedy indziej niż święto narodowe to nie do pomyślenia, nie wypada (to już moja rodzicielka - patriotyczna zresztą!).
Polacy zostali oduczeni dbania o swoje, polski przedsiębiorca to krętacz, polski naukowiec to nieuk, polski polityk to złodziej a polski obywatel to cham i prostak. Nie wolno nam szczycić się historią, nie wolno nam zachowywać pamięci o bohaterach. Bo zaraz ktoś przyleci (np. podczas obiadu rodzinnego u mnie w domu), że jak to! Przecież polska szlachta chłopów gnębiła, kościół kradł i palił a politycy tylko chlali. Ziemia jest dla wszystkich, narody nie mają racji bytu i tak dalej. Sęk w tym, że w USA raczej mają w poważaniu, że przyszli i indian wyrżnęli i za swój naród dali by się pokroić na kawałeczki a w praktyce flagę USA wcisną nawet tam gdzie ewidentnie mogłoby jej nie być.

W konsekwencji przespaliśmy czas, kiedy można było się obronić przed tymi, których wymieniłem na początku.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
w pełni się zgodzę z tym, ale także dodajmy do tego element że polski patriotyzm to często puste hasełka, bo potem okazuje się że ci sami którzy odmieniali wyraz Polska na wszystkie sposoby są tacy sami jak ci którzy tego nie robili
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 312
Punkty reakcji
199
Benon napisał:
Bez mała 100 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości warto odpowiedzieć na zadane w tytule pytanie.
Polska jest Polaków i jest tu bez znaczenia jacy Oni są.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Normalnie z ust mi to wyjął. Kaagular - zaskakujesz mnie. Szok normalnie aż sobie plusa kliknąłem. Brak słynnego KRZYSIA jednak NAWRACA :) :)

Kibic...
Jak to bez znaczenia??????????
Idzie normalny tata z normalnym dzieckiem na mecz i ogląda wojnę LEGII z KRAKUSAMI :) :)
Naprawdę bez znaczenia a może jednak POLAK KLASYCZNY naprawdę nie wie że Polska jest jego a on sam to Polak a nie dzikus w buszu??
Widział Ty mecze na zachodzie - jaka kulturka przy piwku? Tam jak z meczów wracają to chodnikiem PROSTO a nie PO zaparkowanych samochodach :) :) wywracając do góry nogami przystanki i wszystkie hasioki ...
Serio bez znaczenia jest to KIM i JACY jesteśmy??

Mówisz że Polska jest Twoja a ja zrobię słynne BUHAHAHAHAAAA....
bo w naszym kraju ostatnio nawet głośno PIERDNĄĆ nie wolno. POLICYJNI zwijają nawet głośno krzyczących nic nie robiących - tyle tej Polski w Polsce Twojej...
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
No ale w sumie jak ma być jak "zbawca narodu" twierdzi, że "polskość to nienormalność"?
https://wpolityce.pl/polityka/123543-tusk-w-ankiecie-znaku-w-1987-r-polskosc-kojarzy-mi-sie-sie-z-przegrana-z-pechem-wywoluje-u-mnie-niezmiennie-odruch-buntu

Do tego doszło, że zwykli prości ludzie są dumni (????), że ich dzieci pracują w Anglii. A w czym tu duma? Przecież to symbol upadku (aczkolwiek nie krytykuje tych decyzji).
"Mój to na Erasmusa wyjechał, w Barcelonie studiuje". Takich przykładów można mnożyć. Przez takie a nie inne lasowanie mózgów Polskość nie jest atrakcyjna, nie stanowi wartości. A jak dla kogoś stanowi to "nacjonalista", "faszysta" a jak ktoś jest debilem to i od "nazioli" nawyzywa. Wszystko co obce jest lepsze, wszędzie jest wszystko lepiej zorganizowane itd. itp.
Nawet na tym forum... ciągle to ktoś wypisuje "tutaj", "Polacy", "Polska"... a co ja gdzieś wyjadę (a byłem na 4 kontynentach) to tylko widzę syf, kiłę i mogiłę a nawet jeśli nie, to zawsze widzę świat, w którym nie mógłbym żyć (Paryskie psie gówna, Amerykańskie slumsy, Tokijski pęd, Australisjkie pająki, bezdomni we Frankfurcie itd.).
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ty nie mógłbyś żyć a inni chcą, logicznie rzecz biorąc masz 50 % szans że to ty masz rację a nie oni

a powiedz mi po co żyć w Polsce skoro tak władze do tego zniechęcają, skoro każda kolejna władza szybko zmienia się w carskich gubernatorów, których jedynym marzeniem jest się szybko dorobić na swojej funkcji, skoro mnożą się w postępie geometrycznym kolejni Dyzmowie, którzy mają jedno tylko motto - przeżyć choć z pół roku na extra pensji

jak tu można normalnie żyć jeśli każdy każdego by łyżce wody utopił, że głównym motorem jest chamstwo i prostactwo
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Herbatniczek napisał:
ty nie mógłbyś żyć a inni chcą
Taki jesteś pewien? Chce to pewnie tyle Polaków mieszkać w Anglii co Anglików w Polsce (zapewniam Cię, że to nie pięć osób). Wyjazd za chlebem to nie jest "chce mieszkać". Bo oczywiście to, że Anglik chce mieszkać w Anglii to jest oczywiste.
Mam paru znajomych w UK i ostatnie co bym powiedział to, że "chcą" tam być. Oczywiście robią biznesy, osiągają sukces, zarabiają więcej niż w PL i nie planują powrotu ale wszyscy twierdzą, że "jak się dorobią to wrócą". Mam też znajomego w Szwajcarii i np. on chce tam mieszkać (aczkolwiek to kosmopolita i pewnie wszystko mu jedno gdzie będzie rezydował). Ludzie są różni ale co do zasady wolą być u siebie.
To co teraz się wyprawia z oderwaniem od korzeni czyli zniszczenia nici pomiędzy jednostką a Narodem to przemyślane działanie. W UE realizowane zresztą oficjalnie i bez krempacji pod sztandarami Spinellego.


Herbatniczek napisał:
a powiedz mi po co żyć w Polsce skoro
A po co ci jakieś "skoro"? To są tylko wymówki. To tak jak "nie bierzmy ślubu bo studiujemy. Nie bierzmy ślubu bo pracujemy, nie bierzmy ślubu bo mieszkania nie ma" wymówki wymówki wymówki. Ludzka rzecz ale nazywajmy rzeczy po imieniu.


Herbatniczek napisał:
władza szybko zmienia się w carskich gubernatorów
A gdzie nie jest "carskim gubernatorem"? O to chodzi! Wszędzie jest podobnie tylko "cudze chwalicie swego nie znacie". W Kanadzie by ci dzieciaka zabrali bo go za rękę nie trzymasz to byś miał lepsze życie. W USA by ci się akurat nie powiodło to byś zmarł na choroby zębów. W Szwecji po 22 z domu byś nie wyszedł. I tak dalej i tak dalej.


Herbatniczek napisał:
jak tu można normalnie żyć jeśli każdy każdego by łyżce wody utopił, że głównym motorem jest chamstwo i prostactwo
Gówno prawda, farmazon jakich mało. Byłem dziś na mieście i ani chamstwa ani prostactwa nie widziałem. W kolejce w banku milutko, w urzędzie dzielnicy milutko, nawet w lodziarni ludzie wrzucali złocisze do kubka "na wakacje" (też wrzuciłem). A lody niebywałe! (dokładnie niebywałe w jakiejś Anglii czy Hiszpanii : p).


gniewnyy napisał:
Coraz bardziej mam jednak wrażenie, że jestem żywicielem, tej całej masy urzędniczej
Po pierwsze do "masy urzędniczej" bym się radził przyzwyczaić bo jak będą roboty za nas odwalać trudną robotę to połowa kraju będzie "masą urzędniczą". Po drugie urzędnicy są wszędzie. Niewiem co to ma do Polski jako takiej.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Ale się pikantnie zrobiło :) Ja właśnie testuję przeglądarkę Samsunga na Androidzie. Nareszcie mobilna wersja forum jest jakaś cywilizowana. Wracając do tematu to potrzeba nam jeszcze wiele lat zmian by zrobić w PL zachód lecz zmieniać to trzeba ale nie władze. Zmieniać trzeba ale ludzi, ludzi którym wszystko wiecznie pasi. Od takich trzeba zacząć bo co powiedzieć o człowiekach którzy zarabiają po 1500 i mówią że im cacy i niczego więcej nie potrzebują? Na wichurach w ciul jest takich.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
z dziejów kultury polskiej z dnia wczorajszego

na przystankach w stolicy jest jak wiadomo zakaz palenia, stoję na przystanku i stoi też obok facet mniej więcej ok. 40, zapala papierosa mimo zakazu, zwracam uwagę że jest zakaz i co Polak na to ??? "spierd."
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
No Herbatniczek w formie widzę. Nie ma to jak znaleźć turbo lipny przykład i nałożyć go na cały Naród Polski.

PS. nie jedź na Bałkany bo jak zwrócisz komuś uwagę, że jak to tak w windzie palić, to na "spierd." może się nie skończyć. Ale w mordę dałby ci na 100% tylko ten, którego babcia z Polski pochodzi, innej opcji nie ma.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
lipny przykład ?
widzę że wszystko co nie jest zgodne z twoją linią jest lipne

przy okazji Bałkany to nie jest dobry przykład, uważam że przy nich to my jesteśmy grzeczni

a może zapal papieroska w Niemczech i co wtedy ?
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Jaką moją linią? Określiłeś Polaków na przykładzie gościa na przystanku... A tacy goście są pod każdą szerokością geograficzną (i nie, nie chodzi mi o to, że Polonia jest liczna).



Herbatniczek napisał:
a może zapal papieroska w Niemczech i co wtedy ?
A co ma być? W Niemczech nie ma chama, który by ci kazał "spierd..."? Na moje to tam co dziesiąty to cham i prostak. A na targach trochę ich się na obsługiwałem. Chociaż oczywiście daleko Niemcom do Francuzów bo ci to dopiero są nie do życia (zresztą chyba wygrywają rankingi na najbardziej nielubianą nację).
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Niestety ale ten turbo lipny można na spokojnie pomnożyć przez 1000 i to jednego dnia. Warszawka to już w połowie obora.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Po pierwsze jeśli przez tysiąc to nie ma tematu. A po drugie chodzę po tej "warszawce" codziennie i chamstwa nie pamiętam. Co was tak gryzie???
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
nie widzisz chamstwa w Warszawie ? dziwne bo faktycznie poziom chamstwa w tym mieście rośnie strasznie a mam podgląd na dzieje stolicy przez wiele dziesiątek lat
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
No nie wiem gdzie mam to chamstwo widzieć. Może odwiedzasz inne rejony. Idę do marketu - nie ma chamstwa. Idę do sklepiku - nie ma chamstwa. Idę na starówkę - nie ma chamstwa. Byłem na koncercie na Torwarze - nie było chamstwa. Mówi się, że kierowcy Warszawiacy to chamy, ale z mojego doświadczenia wynika, że mówi to z reguły ktoś, kto jeździć niekoniecznie umie. Ostatnio byłem na Comic Conie - pewnie minąłem kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy osób - ani jednego chamskiego zachowania. Ba, czułem się jak nie w Polsce bo towary leżały bez opieki jak w jakiejś Danii a na dodatek ciągle ktoś się chciał przytulać (;s) - taka jakaś akcja "free hugs". Jedyne co mógłbym podpiąć pod "chamstwo" to rowerzyści, którzy kompletnie nie umieją się zachować w dużym mieście - no ale właśnie to chyba nie jest chamstwo tylko brak wiedzy zwyczajnie.
I nie, żebym nigdy nie doświadczył chamskiego zachowania, ale naprawdę akurat nie pamiętam nic ostatnio.

PS. jak mówicie o chamstwie w Warszawie, to najprawdopodobniej mówicie o przyjezdnych? :p
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
cała warszawa to jeden wielki tygiel przyjezdnych
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Widział Pan Panie starszy co się dzieje w Ząbkach i Markach? tego w telewizji nie powiedzą "aamy jedne". Tam to dopiero mafijnie się zrobiło. Myślałem że POLSKIEGO złodzieja i BANDZIORA nic nie przebije ale się myliłem.
W biały dzień dosłownie potrafią wyjąć babkę z samochodu na ulicy i lutować z dziób przy okazji "rypiąc" telefon, hajs i resztę. Zawuważ też że Ukraińce nauczyły się hulac po mieście brygadami. Już nie spotkasz po godz. 21 na Grochowie Ukraińca w pojedynkę. Minimum czterech! Ciekawe dlaczego TVP nie mówi o zwiekszonej liczbie napadów, włamań i podobnych...
Wczoraj u mojej kobity w robocie Ukrainki szukały mieszkania na wynajem. Przyjechały cztery nowe. Wszystkie 50+. I wiesz jakie mieszkanie wybrały? Wilanów, 4000zł za 4 pokoje, standard full wypas. Dlaczego? No bo są cztery więc po tysiaku wychodzi a to mniej jak za pojedyńczą kawalerkę w kamienicy gdzieś na Szmulkach między patologią zdala od cywilizacji. Siedzą dwie dziewczyny, Polki, młode (24>26) i jedna na wieść o UKRAIŃSKICH przebojach aż się popłakała. Powód? Do soboty musi zapłacić czynsz za wynajem 1800zł a zarobiła dopiero 1500. Wsiadłem sobie ostatnio w jakiś 145 który jechał przez Ząbki bo miałemprzegląd wozu i nie chciało mi się czekać. Autobus o godz. 8 rano pełen Ukraińców. Takie minimum 65% to Ukraina.
 
Do góry