Zakład Uboju Społecznego (ZUS) + kumpel US (Urząd Skarbowy)
Od xxx czasu w programach telewizyjnych ot by "w sprawie dla reportera..." pokazuje się jak ZUS walczy o to by nie przyznać renty.
Mam tu na myśli sprawy sądowe wytaczane przez ZUS tym którzy latek pracy nie wyrobili.
Ogromna liczba ludzi w naszym kraju ma nie przepracowane lata pracy i ze względu na stat zdrowia nie mogła przepracowac lat do końca.
Przykładów są setki i nie ma sensu ich wszystkich tu wymieniać.
ZUS układa orzeczenia w taki sposób by Sądy miały podstawy do odmowy przyznania renty.
Moje pytanie brzmi:
Gdzie podziały się składki za przepracowane lata
Dlaczego na ich podstawi enie można obliczyć renty i jej przyznać - będzie mniejsza ale będzie
Czy to nie jest przypadkiem wyłudzanie pieniędzy od społeczeństwa i czy do końca jest to zgodne z prawem
Przez 20lat ZUS bierze kasę a gdy człowiek chory kończy pracę zawodową w wieku powiedzmy 60lat to ZUS ma ogromny problem
z przyznaniem renty na podstawie tego co już dostał.
Nie przyznaje nic!
Dlaczego?
Przecież ZUS nie dostał od składkodawcy "NIC" ???
W kraju wiele razy debatowano nad zamknięciem CBŚ, CBA i podobnych. Moim zdaniem to Z.U.S. jako złodziej numer jeden a po nim US powinni zostać odstrzeleni.
Dlaczego złodzieje??
Ile tak naprawdę płacimy składek w całym życiu??
Policzmy to na przykładzie pensji 2500zł netto z umowy o pracy:
- pensja 2500zł netto dla pracownika
składki emerytalne 340,88zł
składki rentowe 52,39zł
-------
razem 393,27zł
Kwota brutto uwzględnia jeszcze zaliczke na PIT, składki zdrowotne i chorobowe ale tego nie biorę pod uwagę.
Natomiast w kosztach pracodawcy są jeszcze i to raz jeszcze:
- składka emerytalna - 202,31zł
- składka rentowa - 31,09zł
-------
razem 233,40zł
Łącznie od kwoty 2500zł netto płacimy 626,67zł miesięcznie.
I teraz przyjmijmy że pracujemy nieprzerwanie od 20 roku zycia do 67 roku życia.
Łącznie jest to 47 lat czyli 564 miesiące. Przyjmijmy iż 10 lat nie pracowaliśmy i odejmijmy od tego
120 miesięcy. Zostaje nam równe 444 miesiące w których płaciliśmy składki.
Jak łatwo policzyć: 444 x 626.57zł = 278241,48zł
Tyle ZUS dostał z całego naszego życia i celowo nie wliczam w to zdrowotnego i chorobowego bo szlag Was trafi!
U lekarza na NFZ byłem w swoim życiu może ze 20 razy i to tylko po zwolnienie do szkoły
Takich ludzi jak ja jest w ciul i jeszcze trochę. Nie chodzą do lekarzy a płacą ale mniejsza z tym bo o całkiem co innego tu chodzi.
I teraz lądujemy na emerturce w wieku lat 67. Z tego co widzę (realnie patrząc) to facet zmasakrowany 40 letnią pracą
żyje w dzisiejszych czasach chemii i uboju szpitalnego max. 20lat (oby!!!).
Nie znam ludzi którzy dociągneli 90-tki. Są to przypadki sporadyczne. Najczęściej umiera się w wieku 81-85lat.
Przyjmijmy że dociągniemy do 80-tki!
Ile to lat od 67 roku życia? Ano ino 13.
Gdybyśmy podzielili kasę wpłąconą w ZUS na okres 13 lat - mieli byśmy rencinę na kwotę:
278241,48zł / 156 miesięcy = 1783,59zł + odsetki z banku za trzymanie latami kasy czyli spokojnie 2000zł miesięcznie.
Dlaczego zatem ZUS złodziej wypłaca tak niskie emrytury??
Dlaczego masowo odmawia przyznania rent w przypadku neizdolności do pracy?
Gdzie są skłądki zdrowotne/chorobowe płacone przez podatnika? To są kwoty wyższe jak same składki rentowo/emerytalne!
Gdzie jest kasa?
Od xxx czasu w programach telewizyjnych ot by "w sprawie dla reportera..." pokazuje się jak ZUS walczy o to by nie przyznać renty.
Mam tu na myśli sprawy sądowe wytaczane przez ZUS tym którzy latek pracy nie wyrobili.
Ogromna liczba ludzi w naszym kraju ma nie przepracowane lata pracy i ze względu na stat zdrowia nie mogła przepracowac lat do końca.
Przykładów są setki i nie ma sensu ich wszystkich tu wymieniać.
ZUS układa orzeczenia w taki sposób by Sądy miały podstawy do odmowy przyznania renty.
Moje pytanie brzmi:
Gdzie podziały się składki za przepracowane lata
Dlaczego na ich podstawi enie można obliczyć renty i jej przyznać - będzie mniejsza ale będzie
Czy to nie jest przypadkiem wyłudzanie pieniędzy od społeczeństwa i czy do końca jest to zgodne z prawem
Przez 20lat ZUS bierze kasę a gdy człowiek chory kończy pracę zawodową w wieku powiedzmy 60lat to ZUS ma ogromny problem
z przyznaniem renty na podstawie tego co już dostał.
Nie przyznaje nic!
Dlaczego?
Przecież ZUS nie dostał od składkodawcy "NIC" ???
W kraju wiele razy debatowano nad zamknięciem CBŚ, CBA i podobnych. Moim zdaniem to Z.U.S. jako złodziej numer jeden a po nim US powinni zostać odstrzeleni.
Dlaczego złodzieje??
Ile tak naprawdę płacimy składek w całym życiu??
Policzmy to na przykładzie pensji 2500zł netto z umowy o pracy:
- pensja 2500zł netto dla pracownika
składki emerytalne 340,88zł
składki rentowe 52,39zł
-------
razem 393,27zł
Kwota brutto uwzględnia jeszcze zaliczke na PIT, składki zdrowotne i chorobowe ale tego nie biorę pod uwagę.
Natomiast w kosztach pracodawcy są jeszcze i to raz jeszcze:
- składka emerytalna - 202,31zł
- składka rentowa - 31,09zł
-------
razem 233,40zł
Łącznie od kwoty 2500zł netto płacimy 626,67zł miesięcznie.
I teraz przyjmijmy że pracujemy nieprzerwanie od 20 roku zycia do 67 roku życia.
Łącznie jest to 47 lat czyli 564 miesiące. Przyjmijmy iż 10 lat nie pracowaliśmy i odejmijmy od tego
120 miesięcy. Zostaje nam równe 444 miesiące w których płaciliśmy składki.
Jak łatwo policzyć: 444 x 626.57zł = 278241,48zł
Tyle ZUS dostał z całego naszego życia i celowo nie wliczam w to zdrowotnego i chorobowego bo szlag Was trafi!
U lekarza na NFZ byłem w swoim życiu może ze 20 razy i to tylko po zwolnienie do szkoły
Takich ludzi jak ja jest w ciul i jeszcze trochę. Nie chodzą do lekarzy a płacą ale mniejsza z tym bo o całkiem co innego tu chodzi.
I teraz lądujemy na emerturce w wieku lat 67. Z tego co widzę (realnie patrząc) to facet zmasakrowany 40 letnią pracą
żyje w dzisiejszych czasach chemii i uboju szpitalnego max. 20lat (oby!!!).
Nie znam ludzi którzy dociągneli 90-tki. Są to przypadki sporadyczne. Najczęściej umiera się w wieku 81-85lat.
Przyjmijmy że dociągniemy do 80-tki!
Ile to lat od 67 roku życia? Ano ino 13.
Gdybyśmy podzielili kasę wpłąconą w ZUS na okres 13 lat - mieli byśmy rencinę na kwotę:
278241,48zł / 156 miesięcy = 1783,59zł + odsetki z banku za trzymanie latami kasy czyli spokojnie 2000zł miesięcznie.
Dlaczego zatem ZUS złodziej wypłaca tak niskie emrytury??
Dlaczego masowo odmawia przyznania rent w przypadku neizdolności do pracy?
Gdzie są skłądki zdrowotne/chorobowe płacone przez podatnika? To są kwoty wyższe jak same składki rentowo/emerytalne!
Gdzie jest kasa?