Widzenie w Zakładzie Karnym

MarGol

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2017
Posty
1
Punkty reakcji
0
Dzisiaj z samego rana pojechałam do mojego narzeczonego na widzenie pierwsze nasze. Jeszcze mi w piątek mój dzwonił że jestem wpisana na listę i mam przyjechać (ROZMAWIAŁ Z WYCHOWAWCĄ NAWET)na spokojnie. I sie okazało,że dzisiaj nie wpuszczą mnie bo czegoś tam no i nie dokończył ten co zbiera dowody i karteczki...Pytałam prosiłam czemu to usłyszałam bo nie może mnie dzisiaj wpuścić... Jak moj zadzwonił jak byłam pod zk jeszcze bo chcial zapytac jak tam to mu powiedziałam że mnie nie wpuszcza... zdziwiony zdenerwowany(nie.dziwie się mu)powiedział ze mam zaczekać jeszcze on to załatwi...no i oddzwonil ze faktycznie... ja też nerwy płacz i wgl... Czemu mnie dzisiaj nie wpuscili... ????????????. JEST OD WTORKU...ZK.
 
Do góry