Dziewczyna pisze i spotyka się z innym.

sentei

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2017
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich bardzo serdecznie czytających moje wypociny ;)

Głupio mi trochę pisać o swoim problemie, ale nie mam z kim pogadać, a już sam nie wiem co robić.

Może na słowie wstępu, jestem z dziewczyną około 6,5 roku, gdzieś pół roku jesteśmy narzeczeństwem. Moja dziewczyna, nazwijmy ją X jest typem imprezowiczki, lubi tańczyć, lubi ludzi itp. Ja jestem raczej osobą spokojną, zamiast imprez wolę spotkania ze znajomymi gdzies w barze i pogaduchy. Można powiedzieć, że dwa takie przeciwstawne charaktery :)

Z miesiąc temu, ona będąc na imprezie poznała jakiegoś gościa- normalna sprawa. Zaniepokoiło mnie później to, że gdzieś cały czas wydzwania, pisze non stop sms i telefon tylko przy tzw ,,dupie" trzyma. Nie robiłem nic chcąc zobaczyć jak potoczy się sprawa. Moja X ma przyjaciółkę Y - osobę takim samym charakterem jak ona, Y ma również chłopaka taki sam typ człowieka jak ja, czyli bez imprez tańców itp.

W ostatnim czasie, po tej imprezie moja X i jej przyciaciółka Y zaczęły się bardzo często spotykać ze sobą, to rolki, to coś tam itp. Nic nadzwyczajnego. Okazało się jednak po tym, że te rolki itp to tylko pretekst, aby spotykać się z tym gościem z imprezy z którym tak pisze i sobie wydzwania. ( Y też znalazła sobie ,,koleżkę'' na tej imprezie, aby nie było że we dwie do jednego gościa, ale mniejsza z tym, zawsze we czwórkę się spotykali).

Moja X oczywiście mi o tym facecie i spotkaniach i sms nic nie powiedziała, sam to z niej wyciągnąłem. Przeprowadziłem z nią poważną rozmowę, że mi się takie coś nie podoba i nie chcę, aby się z tym facetem widywała. Obiecała mi, że nie będzie.

I co ? na drugi dzień po tej rozmowie znów się z nim spotkała. Zrobiłem jej straszną awanturę, powiedziałem, że kłamie itp i że od niej odchodzę jeżeli tak dalej będzie robić, ona duże oczy, zaczęła mnie błagać abym tego nie robił, że ona chce być ze mną, że to tylko kolega itp. I znów obiecała, że zrywa kontakt, a na drugi dzień znów smsy, a jej tłumaczenia, że ograniczy to, bo z dnia na dzień kontaktu zerwać się nie da.

Teraz moja X jest na obozie sportowym z dzieciakami. Wraca w czwartek. Zabolało mnie to, że od razu w czwartek leci z Y na imprezę. Powiedziałem jej, że pewnie twój adorator też tam będzię, a ona, że on jedzie do syna na weekend to ją zapytałem - skąd wiesz, przecież miałaś zerwać kontakt?

Wiem, ze ja ze swojej strony nie daję jej wszystkiego, że nie chę tańczyć, nie lubię imprez - ona by chciała, ale uważam, że to co robi nie usprawiedliwia tego, czego ja jej nie daje.

Nie chcę, abyście po tym zdaniu co napiszę teraz uważali, że się przechwalam, albo uważam się za osobę lepszą.
Nie rozumiem jak można latać za rozwodnikiem, gościem który ma prawie 40 lat i dziecko, mając przy sobie faceta z którym się przeżywało i maturę i całe studia , który dobrze zarabia, mamy 26 lat, swoje mieszkanie, samochód, motor, kochanego psa, stać nas na wszystko, możemy robić co nam się marzy. Nigdy nie kłociliśmy się jakoś mocno typu wyzwiska itp ja nigdy za innymi się nie uganiałem, nie spotykałem się za jej plecami, a z jej strony takie cyrki.

Nie wiem, może to ja faktycznie jestem aż tak głupi i ograniczam komuś z kimś kontakt? Czy wszystkie dziewczyny lecą od razu do innego jak nie mają czegoś w związku? Co sądzicie o tym wszystkim?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Odetnij to siekierą, albo stracisz dziewczynę. Napisz do gościa, że mu nogi z dupy powyrywasz, każ zerwać kontakt z dnia na dzień. Jesli tego nie zrobi - rzuć. Ja miałbym dokładnie taki tok postępowania.
 

gosia_anielska

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2017
Posty
15
Punkty reakcji
0
Strasznie niedojrzała ta twoja narzeczona. Myślałam że o jakiejs nastolatce pizsesz póki nie przecztytałam ze 26 lat. Trudna sytuacja bo długo razem jesteście a i zaręczyliscie się ale jak ona już teraz sie tak zachowuje to jaką masz gwarancję że po ślubie nie pójdzie w tango...?

gosia_anielska napisał:
Strasznie niedojrzała ta twoja narzeczona. Myślałam że o jakiejs nastolatce pizsesz póki nie przecztytałam ze 26 lat. Trudna sytuacja bo długo razem jesteście a i zaręczyliscie się ale jak ona już teraz sie tak zachowuje to jaką masz gwarancję że po ślubie nie pójdzie w tango...?
Aha, i to nie jest tak że jak czegos dziewczynie nie dasz to ona ma prawo szukac tego u kogoś innego. Przyjęła twoje oswiadczny? Nie ma prawa. Bierze cię takiego jakim jestes, z twoimi zainteresowaniami i twoja osobowością.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Jeśli jest z Tobą, a leci na innych, to moim zdaniem na dzień dobry powinieneś jej podziękować i szukać kogoś innego- normalnego i wiernego.
 

wsite

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2012
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiesz co...musisz coś zrobić, zainteresować ją sobą bo dziewczyna ewidentnie czuje nudę w związku. Fajnie czas można spędzić również inaczej, nie tylko na imprezach są baseny,kina,stand up'y, kręgle,tenis,paintball no mnóstwo, mnóstwo rzeczy ;) rusz dupę, bo Ci dziewczyna ucieknie!!!
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Skoro jest z Tobą a lata za innymi, to nie warto żebyś tracił czas próbując ją na siłę sobą zainteresować. Gdyby była dojrzała i normalna, to by Ci zwyczajnie powiedziała, że czegoś jej brakuje i tyle. Ale ona woli iść na łatwiznę i szukać rozrywki u kogoś innego.
 

angelisia666

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2017
Posty
1
Punkty reakcji
0
sentei napisał:
Witam wszystkich bardzo serdecznie czytających moje wypociny ;)

Głupio mi trochę pisać o swoim problemie, ale nie mam z kim pogadać, a już sam nie wiem co robić.

Może na słowie wstępu, jestem z dziewczyną około 6,5 roku, gdzieś pół roku jesteśmy narzeczeństwem. Moja dziewczyna, nazwijmy ją X jest typem imprezowiczki, lubi tańczyć, lubi ludzi itp. Ja jestem raczej osobą spokojną, zamiast imprez wolę spotkania ze znajomymi gdzies w barze i pogaduchy. Można powiedzieć, że dwa takie przeciwstawne charaktery :)

Z miesiąc temu, ona będąc na imprezie poznała jakiegoś gościa- normalna sprawa. Zaniepokoiło mnie później to, że gdzieś cały czas wydzwania, pisze non stop sms i telefon tylko przy tzw ,,d*pie" trzyma. Nie robiłem nic chcąc zobaczyć jak potoczy się sprawa. Moja X ma przyjaciółkę Y - osobę takim samym charakterem jak ona, Y ma również chłopaka taki sam typ człowieka jak ja, czyli bez imprez tańców itp.

W ostatnim czasie, po tej imprezie moja X i jej przyciaciółka Y zaczęły się bardzo często spotykać ze sobą, to rolki, to coś tam itp. Nic nadzwyczajnego. Okazało się jednak po tym, że te rolki itp to tylko pretekst, aby spotykać się z tym gościem z imprezy z którym tak pisze i sobie wydzwania. ( Y też znalazła sobie ,,koleżkę'' na tej imprezie, aby nie było że we dwie do jednego gościa, ale mniejsza z tym, zawsze we czwórkę się spotykali).

Moja X oczywiście mi o tym facecie i spotkaniach i sms nic nie powiedziała, sam to z niej wyciągnąłem. Przeprowadziłem z nią poważną rozmowę, że mi się takie coś nie podoba i nie chcę, aby się z tym facetem widywała. Obiecała mi, że nie będzie.

I co ? na drugi dzień po tej rozmowie znów się z nim spotkała. Zrobiłem jej straszną awanturę, powiedziałem, że kłamie itp i że od niej odchodzę jeżeli tak dalej będzie robić, ona duże oczy, zaczęła mnie błagać abym tego nie robił, że ona chce być ze mną, że to tylko kolega itp. I znów obiecała, że zrywa kontakt, a na drugi dzień znów smsy, a jej tłumaczenia, że ograniczy to, bo z dnia na dzień kontaktu zerwać się nie da.

Teraz moja X jest na obozie sportowym z dzieciakami. Wraca w czwartek. Zabolało mnie to, że od razu w czwartek leci z Y na imprezę. Powiedziałem jej, że pewnie twój adorator też tam będzię, a ona, że on jedzie do syna na weekend to ją zapytałem - skąd wiesz, przecież miałaś zerwać kontakt?

Wiem, ze ja ze swojej strony nie daję jej wszystkiego, że nie chę tańczyć, nie lubię imprez - ona by chciała, ale uważam, że to co robi nie usprawiedliwia tego, czego ja jej nie daje.

Nie chcę, abyście po tym zdaniu co napiszę teraz uważali, że się przechwalam, albo uważam się za osobę lepszą.
Nie rozumiem jak można latać za rozwodnikiem, gościem który ma prawie 40 lat i dziecko, mając przy sobie faceta z którym się przeżywało i maturę i całe studia , który dobrze zarabia, mamy 26 lat, swoje mieszkanie, samochód, motor, kochanego psa, stać nas na wszystko, możemy robić co nam się marzy. Nigdy nie kłociliśmy się jakoś mocno typu wyzwiska itp ja nigdy za innymi się nie uganiałem, nie spotykałem się za jej plecami, a z jej strony takie cyrki.

Nie wiem, może to ja faktycznie jestem aż tak głupi i ograniczam komuś z kimś kontakt? Czy wszystkie dziewczyny lecą od razu do innego jak nie mają czegoś w związku? Co sądzicie o tym wszystkim?
Hey, przez przypadek przeczytałam twoją historię. Muszę przyznać, ze jestem zszokowana...Nie mam prawa doradzać tobie cyz masz z nią zerwać czy nie. Acz kolwiek jest to bardzo przykre ze są takie dziewczyny, ktore nie doceniają to co maja i hapią za niby wiecej...toznaczy im sie tak wydaje. Mam wrazenie po tym co napisales ze jestes poządnym gosciem i dziwie Ci się...trochę. Ja bym nie chciala byc z kims komu nie wystarczam i ten caly czas szuka nowych wrażeń. Nie wiem czy to tylko taka jej faza? ale nie chcialabym byc z kims ze swiadomoscia ze woli cos lub kogos innego. życie i milosc nie na tym polega...powodzenia
 

Mr Papuga

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2017
Posty
237
Punkty reakcji
5
Miasto
Warsaw
To prawda, to przykre, że takie dziewczyny wciąż istnieją - ale najgorsze jest to, że one również będą istnieć, podobnie jak tacy źli faceci co to nic nie doceniają i latają za każdą myszką.
 

ambrozynamarc

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2018
Posty
33
Punkty reakcji
0
Może się tylko kolegują i to nic więcej? Sama jestem aktywna dużo wychodzę i przyznam, że nie byłoby mi łatwo być z domatorem. Rozmawiasz z nią o tym co ona czuje, namawia Cię na wyjścia czy wychodzi sama? Szkoda jest siedzieć tylko w domu, życie tak szybko ucieka. Pomyśl nad rozrywkami, w których możecie wziąć razem udział, może wtedy będziesz czuł, że jest bardziej Twoja?
 
Do góry