Herbatniczek napisał:
Skoro Opole to bastion PO to dlaczego Prezydent wybrany był z poparcia Solidarnej Polski ? a nie z PO ?
To jak najbardziej bastion PO i opcji jej ideowo bliskich, zważywszy choćby na fakt wyników ostatnich
wyborów samorządowych, gdzie koalicja PO-PSL zgarnęła 47% głosów a PiS 16,8%. W skali kraju, gdzie PiS miał 27% jest to najgorszy wynik PiS-u we wszystkich województwach. W lubuskim miał jeszcze tylko 16,9%. W porównaniu do ich bastionu czyli Podkarpacia (43,7%) jest to bardzo słaby wynik na Opolszczyźnie. Więc nie pisz, że PiS jest mocny w Opolu. Zdecydowanie nie jest.
Dlatego argument typu: "PiS czy SP mają tam duże poparcie, bo Solidarna Polska poparła Wiśniewskiego w wyborach" jest z gruntu słaby. Nie zrobił tego PiS a jedynie działacze SP a ówczesny potencjał wyborczy SP wahał się w granicach 1%. Co można odnotować jako wsparcie symboliczne. Z kolei pan Wiśniewski zbudował całą swoją karierę polityczną na Platformie i z nią był kojarzony. Do SP nie wstępował. W 2014r. wystartował jako "niezależny" i wygrał. Po prostu jako kandydat przekonał do siebie więcej wyborców niż oficjalny przedstawiciel PO.
A wracając do tematu, znajomy przesłał mi na FB pierwszy artykuł prasowy, który się w tej sprawie ukazał. I wywołał lawinę zdarzeń zaliczając owczy pęd w środowisku piosenkarzy i części mediów.
http://wyborcza.pl/7,75398,21805861,lista-gorszego-sortu-w-tvp-na-niej-kayah.html?disableRedirects=true
Pochodzi z dnia 13.05 i jest typowym produktem wyborczej czyli autorka - tym razem pani Kublik - korzysta ze znanego schematu: stawia tezę i dopasowuje do niej "fakty" odpowiednio sfabrykowane, ponaciągane, z niedomówieniami, bez konkretnych źródeł i co ciekawe, które się wzajemnie wykluczają. Dużo w nim życzeniowego myślenia i zaokrąglania do wytyczonej linii. Po raz kolejny GW pokazała, że nie jest gazetą informacyjną a blogiem dziennikarskim. Chociaż słowo "dziennikarskim" jest w tym kontekście jednak przesadą. Jest blogiem politycznym o wątpliwej reputacji.
Oto kilka smaczków:
Pani Kublik pisze:
"Zapytałam TVP o obecność Kayah na opolskim festiwalu. Bez odpowiedzi. Za co Kurski wpisał Kayah na listę "gorszego sortu"? – Za zaangażowanie w walkę o prawa kobiet i prawa obywatelskie – tłumaczy „Wyborczej” redaktor pracujący przy opolskim festiwalu."
Typowa terminologia GW, "za prawa kobiet i prawa obywatelskie!". Jedno jest pewne, gdyby Kurski rzeczywiście miał usunąć Kayah, to tak by tego nie powiedział
Ponadto nie mamy informacji nt. owego redaktora, nie wiemy kto to był, nie wiemy czy w ogóle widział Kurskiego na oczy. Równie dobrze ten redaktor mógł się znajdować tylko w głowie pani Kublik.
We wrześniu 2016 r. podczas marszu KOD „Jedna Polska – dość podziałów!” Kayah zabrała głos w sprawie planów zaostrzenia ustawy aborcyjnej.
Super, to dlaczego nie zerwał z nią współpracy już wtedy? Dlaczego angażował ją potem w grudniu m.in. do kolęd czy do powyższego castingu "Hit Hit Hurra!"?
Na liście zakazanych w TVP Kurskiego jest – jak wynika z nieoficjalnych rozmów z pracownikami TVP – więcej nazwisk.
Nieoficjalnych rozmów i wszystko jasne. Fikcyjna lista i nieoficjalne info, bez konkretów, bez nazwisk pracowników itd... Poziom gazetki przedszkolnej.
Jak przeczytałam ten bełkot to nie dziwię się, że TVP wytoczyło proces Agorze.
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/TVP-pozywa-Agore-Newsweeka-Grupe-WP-RASP-i-inne-wydawnictwa
Można się z kimś nie zgadzać, ale są jakieś granice i jeszcze w tej całej akcji wykorzystano śmierć matki Rodowicz.
Jak dla mnie jest to zwykłe świństwo.