Mam zaszczyt być świadkową na ślubie brata. Ile wypada dać w kopercie?

Mój brat i moja przyszła bratowa, z którą mam bardzo dobre relacje poprosili mnie, abym została świadkową na ich ślubie. W związku z tym rodzi się pytanie - ile powinnam dać pieniędzy w kopercie jako prezencie ślubnym? Ślub jest co prawda dopiero za niecałe 1,5 roku, ale pytam ponieważ jeśli to może być duża suma to wolałabym, aby wiedzieć wcześniej i sobie odłożyć. Nigdy wcześniej nie byłam świadkową, ani nikt z kręgu moich znajomych czy rodziny również nie był w ostatnim czasie, dlatego nie jestem w temacie. Ogólnie idąc na wesele dalszej rodziny lub znajomych (np. daleka kuzynka, koleżanka z pracy, wuujek (brat mamy), z którym miałam raczej niezbyt ciepłe relacje) z osobą towarzyszącą dawałam do koperty 400 zł, czytałam też że bliska rodzina powinna dać więcej niż te 400 zł, a będąc świadkową to dodatkowe koszta. Jeśli ktoś był ostatnio świadkową bądź świadkiem na ślubie kogoś z bliskiej rodziny, proszę aby podał konkrety - ile dokładnie dał. Nie piszcie mi tylko, że każdy daje tyle ile uważa i na ile go stać, potrzebuję konkretów.

eleni napisał:

Nie piszcie mi tylko, że każdy daje tyle ile uważa i na ile go stać, potrzebuję konkretów.

Kliknij aby rozwinąć...

Daj 2,500,

Ja kuzynce dawałam 1000 zł, na tyle mnie było stać. Wydaje mi się, że to jednak od tego zależy. Bo nie każdy ma aż 2,5 tyś żeby komuś dać w prezencie

Podałem taką kwotę, gdyż autor wątku zaznaczył że,

eleni napisał:

Nie piszcie mi tylko, że każdy daje tyle ile uważa i na ile go stać, potrzebuję konkretów.

Kliknij aby rozwinąć...

Dla mnie niech da nawet 5 tys jak ma. Wszędzie tylko ta nieszczęsna forsa. Niedługo będą brać kredyty jako prezent dla nowożeńców.

TomaszTomasz napisał:

Podałem taką kwotę, gdyż autor wątku zaznaczył że,

Nie piszcie mi tylko, że każdy daje tyle ile uważa i na ile go stać, potrzebuję konkretów.

Kliknij aby rozwinąć...

Dla mnie niech da nawet 5 tys jak ma. Wszędzie tylko ta nieszczęsna forsa. Niedługo będą brać kredyty jako prezent dla nowożeńców.

Kliknij aby rozwinąć...

Ja to rozumiem i mówię szczerze, ale to przecież jak wszystko w finansach "zależy od".

500 zł. Po co więcej?

500 zł to nie raz nawet koszt pary na weselu się nie zwróci dla świadków to minimum po 1000 zł.

Najlepiej nie świadkować, i wymigać się jakoś.

eleni napisał:

potrzebuję konkretów.

Kliknij aby rozwinąć...

Konkretnie nie ma chyba takiego cennika? Dasz, nie dasz to i tak człowieka obgadają.

zawsze możesz dać 500 i kupic im coś, my np rok temu sztućce porządne z Duka daliśmy, no i kopertę.

Tez bym tak zrobiła, 500 zł plus jakiś prezent na pamiątkę, bo pieniądze to jednak ulotne sa.

TomaszTomasz napisał:

Podałem taką kwotę, gdyż autor wątku zaznaczył że,

Nie piszcie mi tylko, że każdy daje tyle ile uważa i na ile go stać, potrzebuję konkretów.

Kliknij aby rozwinąć...

Dla mnie niech da nawet 5 tys jak ma. Wszędzie tylko ta nieszczęsna forsa. Niedługo będą brać kredyty jako prezent dla nowożeńców.

Kliknij aby rozwinąć...

ojejku, no nie pogrzało mnie jeszcze, nie zamierzam brać żadnego kredytu na prezent ślubny dla brata, tak jak napisałam będę sobie powoli odkładać aby uzbierać pewną kwotę, 2500 to chyba troszkę za dużo biorąc pod uwagę moje zarobki (ok.1800-1900 zł), pomyślałam, żeby włożyć do koperty 1500 zł, co myślicie? będzie ok?

guja napisał:

zawsze możesz dać 500 i kupic im coś, my np rok temu sztućce porządne z Duka daliśmy, no i kopertę.

Kliknij aby rozwinąć...

felalafe napisał:

Tez bym tak zrobiła, 500 zł plus jakiś prezent na pamiątkę, bo pieniądze to jednak ulotne sa.

Kliknij aby rozwinąć...

prezent raczej odpada, ponieważ mieszkają ze sobą, więc raczej wszystko już mają przynajmniej nie kupię im nic z rzeczy potrzebnych do domu. Myślałam o karykaturze, ponieważ mam kolegę który ma zdolności do szkicu i rysowania, chyba w miarę fajny prezent? + kasa oczywiście