III Wojna Światowa wcale nie zacznie się na bliskim wschodzie, ale (wszystko na to wskazuje) na półwyspie koreańskim.
Wypowiedzi polityków, że "wszystko jest możliwe" daje śmiałość twierdzenia, że nikomu nie zależy na dyplomacji w rozmowach z Koreą Północną.
Kim Dzong Un z całą pewnością nie cofnie się przed zachodem, jedyna nadzieja w Chinach na pokojowe rozwiązanie tego konfliktu.
Tak czy inaczej D. Trump i świat zachodni ma poważny problem z Koreą. Z jednej strony brak reakcji oznacza dalszy rozwój programu atomowego Korei i daje Kimowi polityczną przewagę.
Z drugiej zaś - konflikt zbrojny oznaczałby największą katastrofę humanitarną w dziejach ludzkości.
Jak powinien zachować się zachód w sprawie Korei Północnej, jestem ciekawy Waszych opinii.
Wypowiedzi polityków, że "wszystko jest możliwe" daje śmiałość twierdzenia, że nikomu nie zależy na dyplomacji w rozmowach z Koreą Północną.
Kim Dzong Un z całą pewnością nie cofnie się przed zachodem, jedyna nadzieja w Chinach na pokojowe rozwiązanie tego konfliktu.
Tak czy inaczej D. Trump i świat zachodni ma poważny problem z Koreą. Z jednej strony brak reakcji oznacza dalszy rozwój programu atomowego Korei i daje Kimowi polityczną przewagę.
Z drugiej zaś - konflikt zbrojny oznaczałby największą katastrofę humanitarną w dziejach ludzkości.
Jak powinien zachować się zachód w sprawie Korei Północnej, jestem ciekawy Waszych opinii.