A gdyby jednak to wszystko zostawić i ruszyć przed siebie?

W

wiki9969

Guest
Człowiek jest istotą, która od wieków migrowała. Ludy przemieszczaly się z miejsca na miejsce szukając odpowiednich warunków dla siebie. Obecnie czasy się trochę zmieniły. Na ogół mamy stabilne życie i żadna migracja nam nie przychodzi do głowy. Jednak gdybyśmy zostali zmuszeni do niej, to czy byśmy byli w stanie ze wszystkiego zrezygnować i pójść w nieznane? Odnoszę wrażenie, że nie. Przywiązujemy się do wygód i rzeczy materialnych. Ale czy to wszystko rzeczywiście ma znaczenie? Spoglądam na to co do tej pory osiągnęłam oraz na to co posiadam. Dla mnie to nie ma znaczenia i byłabym w stanie to wszystko zostawić i odejść, bez żadnych sentymentów. Okropna jestem, ale życie jest strasznie krótkie, a my tego wszystkiego ze sobą nie zabierzemy. Zastanawiam się więc dlaczego ludzie tego nie dostrzegają? Czy rzeczywiście dobro materialne w obecnych czasach jest tak ważne? A może jednak warto się zastanowić nad tym, czego tak naprawdę oczekujemy od życia i ruszyć przed siebie, by osiągnąć cel, nie kierując się dobrem materialnym...
 

16042014

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2014
Posty
138
Punkty reakcji
14
wiki9969 napisał:
Dla mnie to nie ma znaczenia i byłabym w stanie to wszystko zostawić i odejść, bez żadnych sentymentów.
I tak za kazdym razem, z kazdego miejsca w ktorym dluzej pobedziesz?
 
T

TomaszTomasz

Guest
wiki9969 napisał:
Dla mnie to nie ma znaczenia i byłabym w stanie to wszystko zostawić i odejść, bez żadnych sentymentów.
Ale gdzie wiki9969? Co byś robiła, co jadła i gdzie spała. A gdy choroba by zmogła? :(
 
W

wiki9969

Guest
16042014 napisał:
Dla mnie to nie ma znaczenia i byłabym w stanie to wszystko zostawić i odejść, bez żadnych sentymentów.
I tak za kazdym razem, z kazdego miejsca w ktorym dluzej pobedziesz?
Tak. Grunt żeby mieć bliskie osoby przy sobie.
TomaszTomasz napisał:
Dla mnie to nie ma znaczenia i byłabym w stanie to wszystko zostawić i odejść, bez żadnych sentymentów.
Ale gdzie wiki9969? Co byś robiła, co jadła i gdzie spała. A gdy choroba by zmogła? :(
Zawsze się jakieś miejsce znajdzie. A o chorobie wolę nie pisać, bo mam nietypowe podejście do tego. ;)
 
T

TomaszTomasz

Guest
Cóż.
 

Attachments

  • 14644592033031.jpg
    14644592033031.jpg
    86,2 KB · Wyświetleń: 0

adii

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2017
Posty
202
Punkty reakcji
23
Wiek
27
Ja niestety jestem za mocno związany z rzeczami, które mnie otaczają. Po prostu jestem typowym materialistą. Nawet nie wiem, gdzie mógłbym się udać i w sumie jestem osobnikiem który zbytnio nie lubi nowych miejsc. Ciężko przyzwyczaić mi się do nowych rzeczy, jak jestem przywiązany do innych. To samo tyczy się również miejsc.
 

amelia181

Bywalec
Dołączył
13 Marzec 2016
Posty
157
Punkty reakcji
63
Gdybym była zmuszona to tak oczywiście zostawiłabym wszystko.Na pewno wspomnienia by zostały i jakaś tęsknota ,ale jeżeli liczyło by się moje dobro lub dobro mojej rodziny to nie zastanawiałabym się nawet sekundy.
 

adii

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2017
Posty
202
Punkty reakcji
23
Wiek
27
Amelia181 napisał:
Gdybym była zmuszona to tak oczywiście zostawiłabym wszystko.Na pewno wspomnienia by zostały i jakaś tęsknota ,ale jeżeli liczyło by się moje dobro lub dobro mojej rodziny to nie zastanawiałabym się nawet sekundy.
Czyli rzecz biorąc zagrożenie życia (czyt. np. wojna). Ja w takiej sytuacji, również wyboru bym nie miał, więc i utylizować by się trzeba było z danego miejsca. ^_^
 

amelia181

Bywalec
Dołączył
13 Marzec 2016
Posty
157
Punkty reakcji
63
Istny Diabel napisał:
Gdybym była zmuszona to tak oczywiście zostawiłabym wszystko.Na pewno wspomnienia by zostały i jakaś tęsknota ,ale jeżeli liczyło by się moje dobro lub dobro mojej rodziny to nie zastanawiałabym się nawet sekundy.
Czyli rzecz biorąc zagrożenie życia (czyt. np. wojna). Ja w takiej sytuacji, również wyboru bym nie miał, więc i utylizować by się trzeba było z danego miejsca. ^_^
Nie tylko jeżeli chodziłoby także o poprawę bytu także.. :przewraca:
 

adii

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2017
Posty
202
Punkty reakcji
23
Wiek
27
Amelia181 napisał:
Gdybym była zmuszona to tak oczywiście zostawiłabym wszystko.Na pewno wspomnienia by zostały i jakaś tęsknota ,ale jeżeli liczyło by się moje dobro lub dobro mojej rodziny to nie zastanawiałabym się nawet sekundy.
Czyli rzecz biorąc zagrożenie życia (czyt. np. wojna). Ja w takiej sytuacji, również wyboru bym nie miał, więc i utylizować by się trzeba było z danego miejsca. ^_^
Nie tylko jeżeli chodziłoby także o poprawę bytu także.. :przewraca:




Racjonalnie podchodząc do tematu, ja również jeżeli chodzi o poprawę bytu udałbym się w jakieś inne miejsce, niż te aktualnie w którym mieszkam. Wracając do tematu - "ruszyć przed siebie" do jakich miejsc byście chcieli? Ja chętnie gdybym miał gdzieś iść przed siebie, udałbym się do Japonii lub Bułgarii.
 
W

wiki9969

Guest
A ja poszłabym w góry. Są one nieprzewidywalne i uczą pokory.


Obojętnie jakie, byle tam.
 

adii

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2017
Posty
202
Punkty reakcji
23
Wiek
27
wiki9969 napisał:
A ja poszłabym w góry. Są one nieprzewidywalne i uczą pokory.


Obojętnie jakie, byle tam.
Wracając do gór, to gdybym ja uciekał i tu mowa o górach, to chętnie odwiedziłbym Mount Everest. Ahh.. najpiękniejsze góry ever.
 
Do góry