Niska samoocena w związku

noname000

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2016
Posty
3
Punkty reakcji
0
Nazywam się Ania i mam 17 lat. Wydaje mi się, że mam pewien problem ze sobą. Mianowicie mam chłopaka 8 lat starszego. Bardzo go kocham i niby wszystko jest ok. Ale zauważyłam, że mam bardzo niską samoocene. Cały czas boję się, że znajdzie sobie lepsza. Wierze mu, że mnie kocha i nie zdradzi, ale martwie się, że tylko narazie. Ogólnie jestem człowiekiem bardzo spokojnym, nie za wiele mówię. On natomiast jak np. rozmawia przez telefon to buzia mu się nie zamyka. Juz pytałam się czy mu to przeszkadza. On oczywiście odpowiada za kazdym razem, że mu to pasuje. Woli żebym nic nie mówiła, niż gadała bez sensu. Uważa, że już się wyszalał i nie szuka rozrywki. Oczywiście niby mu wierze, ale często wychodzi z kolegami na piwo czy coś i napewno nie siedzi cicho. W pewnym sensie jestem zazdrosna, bo wiem, że z nimi bawi się lepiej niż ze mną. Jak mu to mówie to zawsze odpowiada, że gadam głupoty. Uważa, Ze nie zawsze trzeba dużo gadać, żeby było z kimś dobrze. Problem chyba w tym, że nie potrafię w to uwierzyć. Wydaje mi się, że nikt długo nie wytrzymałby z takim człowiekiem. Jak dla mnie jestem poprostu nudna. jak coś mi opowiada gdzie był, z kim i jak było fajnie to niby się cieszę... Wróce do domu i zaczyna być mi źle, bo oczywiście uważam, że ze mną nie byłoby mu tak dobrze. Przy nim tego nie okazuje, bo jakoś nie potrafię.
Z drugiej strony nie czuje się czasami wazna dla niego. Piszemy ze soba bardzo czesto ale jest tak ze nagle nic nie pisze. Zazwyczaj nie ma czasu to jest ok. Ale pytalam sie go dlaczego czasem odpisuje po takim czasie, to mowi ze nie chce mu sie albo zapomina. Ja staram sie odrazu odpisac zeby nie czekal. Rowniez jesli rozmawiamy przez telefon to czasem mowi ze musi na chwike skonczyc i ze za 5 minut oddzwoni. Czekam jak glupia 15 minut i albo zadzwoni za godzine albo wogole. Nie wiem czy ma poprostu taki charakter czy cos nie tak. Bardzo martwi sie o mnie i oddalby mi wszystko. Gdy tylko zobaczy ze jestem smutna odrazu tez pogarsza mu sie humor. Raz jest ta a raz inaczej. Prosze o pomoc.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
macie nieco rozbieżne charaktery a i wiek robi swoje.
Pamiętaj o jednej zasadzie "w dobrym związku samoocena wzrasta". Jeśli w związku twoja samoocena dołuje to chyba coś nie tak z tym związkiem
 
Do góry