Poznam prawosławnego chłopaka

Dianka93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
Witam:) może mój post nie jest dokładnie na temat, ale poznałabym prawosławnego, interesującego chłopaka, z którym ciekawie by się rozmawiało itp;) Pozdrawiam;)
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Dianka93 napisał:
Witam:) może mój post nie jest dokładnie na temat, ale poznałabym prawosławnego, interesującego chłopaka, z którym ciekawie by się rozmawiało itp;) Pozdrawiam;)
A czemu akurat prawosławnego? Też jesteś tego wyznania? Wielu mieszka na Wschodzie Polski, Białystok, Rzeszów.
 

Dianka93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
Delilaah napisał:
Witam:) może mój post nie jest dokładnie na temat, ale poznałabym prawosławnego, interesującego chłopaka, z którym ciekawie by się rozmawiało itp;) Pozdrawiam;)
A czemu akurat prawosławnego? Też jesteś tego wyznania? Wielu mieszka na Wschodzie Polski, Białyst
gdyż sama jestem wyznania prawosławnego..
 

Dianka93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
Podlasiexd Tylko w Białymstoku jest jak sie nie myle, około 300 tyś wiernych, ale coś los mi nie sprzyja... fajnie byłoby poznac "swego" może to byłby właśnie ten;)
 

Dianka93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
I o, wchodzę po dł€ższym czasie nie obecności 11 POWIADOMIEŃ!! ;) No myślę se, pewnie w końcu jakiś odzew na mój post, full pożądnych chłopaków przed tak wielkim świętem;) a tu o memmie, haha, cios
 
M

MacaN

Guest
Droga koleżanko, znalezienie drugiej połowy na forumowisku i ogólnie forum internetowym jest tak samo prawdopodobne jak to, iż płacąc na stacji benzynowej za paliwo, ładna kasjerka zapisze mi swój numer na paragonie.

Nie jest to niemożliwe, ale liczenie na to, że tak własnie się stanie jest z założenia błędem.
 

Dianka93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
MacaN napisał:
Droga koleżanko, znalezienie drugiej połowy na forumowisku i ogólnie forum internetowym jest tak samo prawdopodobne jak to, iż płacąc na stacji benzynowej za paliwo, ładna kasjerka zapisze mi swój numer na paragonie.

Nie jest to niemożliwe, ale liczenie na to, że tak własnie się stanie jest z założenia błędem.
NIe szukam tylko 2 połówki, tylko może byc równiez kolega, przyjaciel, a skad wiesz czy w przyszłości i nie mąż? xd Z własnej autopsji, mogę powiedziec ze życie jest dosc zaskakujące
 

Andre123

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2017
Posty
1
Punkty reakcji
0
Hej, Chętnie się z Tobą poznam :) Jestem prawosławny, mam 28 lat, też chciałbym poznać prawosławną dziewczynę. To dla mnie ważne. Odległość nie ma znaczenia. Napisz jeśli jeszcze jesteś wolna :)
 
T

TomaszTomasz

Guest
Mam wielu znajomych wyznania prawosławnego i życzę im dziś wszystkiego dobrego w nowym roku.
 

Bianka

Bywalec
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
440
Punkty reakcji
132
Miasto
Łódź
Malefitz napisał:
Genialny przykład jak religia dzieli ludzi.
W którym miejscu? :D
Jak np. ja napiszę: poznam chłopaka z łódzkiego, to jak to należy zakwalifikować? Będzie to dowód na to jak podział administracyjny Polski dzieli ludzi? Zapewne.
Religia to jedno ze subiektywnych kryteriów i płaszczyzn, na których mogą poznawać się ludzie (tu np. wyznawanie podobnych wartości, co nie znaczy, że pary mieszane są nie wskazane jak prawosławna z katolikiem, katolik z ateistką, ateistka z protestantem, etc.). W sprawach sercowych, w tym przypadku religia nie dzieli bardziej niż odległość, narodowość, profesja, wykształcenie czy charakter. No chyba, że mamy do czynienia z jakąś religią ekskluzywną czy sektą, gdzie reguły są twarde jak w armii pruskiej. Chociaż i tutaj kwestia jest dyskusyjna, bo istniały i istnieją społeczności, gdzie o tym kto z kim może się hajtnąć decyduje pozycja społeczna.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Pincerka napisał:
Chyba głowa Ci się pali.
To Feniks siedzi na głowie. :)



Bianka napisał:
W którym miejscu? Jak np. ja napiszę: poznam chłopaka z łódzkiego, to jak to należy zakwalifikować? Będzie to dowód na to jak podział administracyjny Polski dzieli ludzi? Zapewne.
Albo że z osobą z okolicy łatwiej się spotkać niż z osobą z innej części kraju. A jak się łatwiej spotkać, to znaczy doprowadzić do fizycznego kontaktu, to można robić wiele różnych rzeczy - na przykład w przypływie emocji, gdy serducho mocniej zabije, trzymać się za ręce i dać buziaka w usta. :tongue:



Bianka napisał:
Religia to jedno ze subiektywnych kryteriów i płaszczyzn, na których mogą poznawać się ludzie (tu np. wyznawanie podobnych wartości, co nie znaczy, że pary mieszane są nie wskazane jak prawosławna z katolikiem, katolik z ateistką, ateistka z protestantem, etc.).
Z punktu widzenia praktycznego różnie bywa. Najczęściej to właśnie osoby religijne z miejsca przekreślają osoby niereligijne lub religijne mniej. Nigdy się na przykład nie spotkałem z "anonsem" zaczynającym się od: poznam ateistę czy ateistkę. Bo ateistów akurat czyjaś wiara w to czy tamto niezbyt interesuje - w odwrotnych przypadkach jednak często, no bo jak tu się wiązać z kimś kto skończy w piekle? Toż to nielogiczne! :)



Bianka napisał:
W sprawach sercowych, w tym przypadku religia nie dzieli bardziej niż odległość, narodowość, profesja, wykształcenie czy charakter. No chyba, że mamy do czynienia z jakąś religią ekskluzywną czy sektą, gdzie reguły są twarde jak w armii pruskiej. Chociaż i tutaj kwestia jest dyskusyjna, bo istniały i istnieją społeczności, gdzie o tym kto z kim może się hajtnąć decyduje pozycja społeczna.
Religia sama w sobie nie dzieli, tak sobie palnąłem skrót myślowy (dość kontrowersyjny, ale celowo). To nie religia dzieli, a ludzkie podejście. No chyba że tą religią jest islam, wtedy tak z muzułmanką ożenić się jest niełatwo. Aczkolwiek to też zależy od kraju i rejonu.
 

Bianka

Bywalec
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
440
Punkty reakcji
132
Miasto
Łódź
Malefitz napisał:
Albo że z osobą z okolicy łatwiej się spotkać niż z osobą z innej części kraju. A jak się łatwiej spotkać, to znaczy doprowadzić do fizycznego kontaktu, to można robić wiele różnych rzeczy - na przykład w przypływie emocji, gdy serducho mocniej zabije, trzymać się za ręce i dać buziaka w usta.
To też, to też. Ale związki na odległość też mają swoje uroki, co prawda brakuje bliskości fizycznej, ale duchowa pozostaje, można wówczas pisać wiersze a nawet piosenki o tęsknocie, o miłości i takie tam :tongue:

https://www.youtube.com/watch?v=0JPGjyyeOLA

^_^


Malefitz napisał:
Bo ateistów akurat czyjaś wiara w to czy tamto niezbyt interesuje - w odwrotnych przypadkach jednak często, no bo jak tu się wiązać z kimś kto skończy w piekle? Toż to nielogiczne!
Zgadza się, ale to raczej siedzi w głowie jak piszesz. Jeśli chodzi o małżeństwa mieszane w chrześcijaństwie, to jest ono w tej kwestii dosyć liberalne. Przemyślenia św. Pawła na ten temat w 1 liście do Koryntian 7:
"12 Pozostałym zaś mówię ja, nie Pan: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce razem z nim mieszkać, niech jej nie oddala!
13 Podobnie jeśli jakaś żona ma niewierzącego męża i ten chce razem z nią mieszkać, niech się z nim nie rozstaje!
14 Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez "brata". W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte.
15 Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie! Nie jest skrępowany ani "brat", ani "siostra" w tym wypadku. Albowiem do życia w pokoju powołał nas Bóg.
16 A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo czy jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?"
 
Do góry