Chodzi o to, że oglądałem jakiś czas temu program edukacyjny o jakiejś dzikiej ludności z tropikalnej wyspy i pokazywali tam jak robią rum.
Cały przepis ogólnie bardzo prostu, tylko problem mam z zacierem. Tam mówili, że wystarczy do miski włożyć owoce i poczekać tydzień aż same zaczną fermentować, bo cukier i drożdże mają już w sobie naturalnie.
No i chciałem spróbować sam coś takiego zrobić, ale owoce po tygodniu zwyczajnie mi się wysuszyły i potem zgniły.
Co zrobiłem nie tak? Jakieś porady?
Cały przepis ogólnie bardzo prostu, tylko problem mam z zacierem. Tam mówili, że wystarczy do miski włożyć owoce i poczekać tydzień aż same zaczną fermentować, bo cukier i drożdże mają już w sobie naturalnie.
No i chciałem spróbować sam coś takiego zrobić, ale owoce po tygodniu zwyczajnie mi się wysuszyły i potem zgniły.
Co zrobiłem nie tak? Jakieś porady?