Ale nie wspomnieliście o najważniejszym- zabieg trzeba powtarzać, w zależności od oporu włosa. Poza tym, pamiętajcie, że odrastające włosy będą miały inną strukturę niż te, które zostały już keratynowo wyprostowane (wygładzone). Ja bym powiedziała, że jest to zabieg dla osób, które potrafią poświęcić kilkanaście ładnych stówek. Włos po kilku zabiegach stanie się bardziej podatny i będzie łatwiej właścicielowi go ujarzmić.
W moim przypadku taki zabieg nie byłby raczej opłacalny, bo włosy mam: A- mocno kręcone, B- bardzo oporne, C- bardzo suche.
Radzę skonsultować się z dobrym fryzjerem, aby powiedział Ci rzeczywiście, ile musisz wyłożyć aby osiągnąć efekt.